 |
Wiem, że większosć ma wyrobione zdanie na mój temat. I nieważne, że nigdy mnie nie widzieli, nie słyszeli, nie rozmawiali ze mną. I nawet jeżeli popełniłam w swoim życiu wielu błędów, podjęłam wiele złych decyzji , i miałam inne zdanie na wiele tematów, nie masz prawa mnie charakteryzować. Ludzie z biegiem czasu, mają zupełnie inne patrzenie na wiele spraw. Mimo, iż jestem już inną dziewczyną niż kiedys, Ty dalej przyklejasz mi tą samą etykietkę. Przecież nieważne, że nie masz pojęcia co dzieje się w moim życiu, co czuję, dlaczego nie ufam ludziom, czemu mam niską samoocenę, często myloną z pychą i chęcią słuchania komplementów i zaprzeczania temu co mówię o sobie. I nie wiem po co ten wysiłek, skoro i tak wiesz o wiele więcej o mnie niż ja. Nikt nie chce byc oceniany przez innych, chociaż każdy ma przynajmniej jedną osobą, o ktorej ma już wyrobioną opinnie. Więc czemu ludzie oczekują od innych czegoś, czego nie potrafią dać?
|
|
 |
Ludzie nie muszą z Tobą rozmawiać, ani widzieć Cię, żeby mieć wyrobioną opinnię na Twój temat. Czasem , ciekawie jest posłuchać o sobie wymyślonych historii. Ludzie są doskonałymi bajkopisarzami. Rozumiem, że moje życie jest o wiele ciekawsze od waszego, skoro tak Cię interesuje. Jednak, radziłabym zająć sie swoim życiem. Wątpię, żebyś u schyłku swojego życia wspominał moje, więc pracuj na własne wspomnienia!
|
|
 |
You can leave if you want. I`ll remember you. I remember everyone that leaves.
|
|
 |
biegnę dać sobie radę. bez Ciebie. po drodze upadam, zahaczając obcasem o krawężnik. ale za każdym razem podnoszę się, prymitywnie otrzepując moją sukienkę. przecież leżenie plackiem na chodniku jest równie owocne co miłość względem Ciebie. równie korzystne.
|
|
 |
Pamiętaj, za nic w świecie nie oddawaj osoby na której widok mocniej bije serce.
|
|
 |
|
gdybym teraz umarła nie byłoby nad moim grobem nikogo, prócz księdza.
|
|
 |
I hope you think of me when you fuck her.
|
|
 |
wiesz, przykro mi.. mówisz , że jesteś moim przyjacielem , a mało mnie znasz...
|
|
 |
wkrótce walentynki . strasznie mi z tego powodu wszystko jedno .
|
|
 |
i znowu przebudzam się ze snu w dzień, i widzę Ciebie. na nowo Cię mam. dochodzę do świadomości jaki mamy obecnie czas, a na mojej klatce piersiowej znowu pojawia się ten głaz uniemożliwiający oddychanie. brakuję mi Cię. ten żal wypełniający mnie od wnętrza, zamarzający moje serce. przerażający strach przed stratą czegoś, co już się straciło.
|
|
 |
Miałeś już w życiu taki moment, w którym sam nie wiedziałeś co czujesz ? Kiedy gubiłeś się w własnych myślach ? Gdy kogoś ci brakowało, ale wszystkich od siebie odrzucałeś ?
|
|
 |
masz obok siebie kogoś istotnego. osobę, dzięki której każdego dnia poranny papieros smakuje o niebo lepiej, a Ty nie masz ochoty zanosić się płaczem, kiedy po przebudzeniu siadasz na brzegu łóżka. osobę dla której używasz perfum, na które musisz odkładać miesiące, tylko dlatego, że raz prymitywnie wspomniała, że 'nieźle pachną'. osoba, która jest. oddycha, nadążając za Tobą. nigdy przed Tobą, zawsze obok Ciebie. i właśnie wtedy nadchodzi wieczór, kiedy ta osoba odchodzi. a Ty? a Ty tęsknisz za głupim biadoleniem odnośnie ubierania kapci, podczas chodzenia po zimnym parkiecie.
|
|
|
|