  |
` po ponad trzech latach walki, akceptowania baksy, znoszenia kłamstw i świadomości, że wcale nie jestem najważniejsza dla Ciebie - daję sobie spokój. Może późno, może ze zniszczoną psychiką, może z połamanym i wyjebanym na śmietnik sercem, ale odchodzę od Ciebie. Wiem, że nic Cię to nie obchodzi. Teraz, bo w głowie masz zieloną holenderkę zamiast miłości. Może kiedyś o mnie pomyślisz między blantem, a kurwa blantem. / abstractiions.
|
|
  |
` jeśli nic nie znaczę, jeśli to wszystko dla Ciebie to nic. To powiedz mi po co? Wyjaśnij dlaczego przez tyle miesięcy dawałeś mi te cholerne sygnały, nadzieje na szczęście przy Twoim boku? Po co milion smsów i tysiące słów, które wyznawały mi Twoją fałszywą miłość? W ogóle kurwa ziomuś, czy Ty wiesz co te sześć liter oznacza? Bo jeśli tak, to jedyne co Ty możesz kochać to zielone liście, które już zżarły Ci mózg. / abstractiions.
|
|
  |
` zostawmy całą przeszłość, odstawmy ją w niepamięć. Nie, nie po to, aby zacząć coś od nowa. Zakończmy to już dziś, aby nie cierpieć już dłużej. Nauczmy się normalnego życia, opartego na czymś więcej niż cierpieniu. / abstractiions.
|
|
  |
` jakoś wszystko powoli umiera i wcale nie z powodu zimy i mrozu, który zabija życie na ziemi. Źle się dzieje i wcale nie jest okej. Do teraz nie wiem na czym polega miłość, chociaż cholernie cierpię już czwarty rok z powodu jednego faceta. Wszyscy inni, którzy byli pomiędzy rozstaniami z nim, próbowałam o nim po prostu zapomnieć. Nigdy nie chciałam tak kochać, nie takiego skurwiela, nie tak bardzo, tak trwale. Nie chciałam zranić tym nikogo, na pewno nie siebie. / abstractiions.
|
|
  |
` nie chcę być cały czas tak samo naiwna. Ile mogę dostawać po dupie w zamian za czystą miłość? Ile jeszcze mam znieść. Bo co? Bo dragi są czymś lepszym ode mnie? Nie mam siły już znosić ani jednego kłamstwa. Nie chcę już wyczytywać w smsach kolejnych ściem. Mam ochotę walnąć sobie w ryj za własną głupotę tak jak Ty, codziennie robiłeś to kłamstwami. / abstractiions.
|
|
  |
` no i co mi powiesz teraz, że nadal świat jest piękny?
|
|
 |
hm. tablety nic nie dają, faszeruję się nimi, a tu chuj. jedyne co, to czuję lekką faze i jeszcze bardziej ryje mi się psycha. podcinanie żył? amatorstwo. choć przyznam, że z chęcią podziurawiłabym sobie trochę rękę. kulka w łeb? odratują mnie, wyląduję w psychiatryku. sznureczek na szyję może? może wyskok z okna? kuszące propozycje, mm. / paktoofoonika
|
|
 |
i ten moment, gdy idę przez tunel i w pewnym momencie ściany zaczynają sie kurczyć, a na nich pojawiają się kolce. i zmiażdżąją mnie, czuję, jak łamią mi się kości. to nic nie boli. śmierć w śnie- przepowiednia. umarłam, odrodziłam się na nowo ponowie, aby znów poczuć smak cierpienia. śmierć czasem mnie opuszcza, jednakże liczę na to, że jej codzienne odwiedziny w moim życiu nie są na marne. że kiedyś zabierze mnie ze sobą.. w najbliższym czasie.. / paktoofoonika
|
|
  |
` jedna osoba potrafi wywołać ból, radość, uśmiech, smutek, kłótnie, strach, niepewność, szczęście, płacz, euforię, zdziwienie, tęsknotę i wiele innych uczuć i emocji dwoma słowami "Kocham Cię." / abstractiions.
|
|
  |
` nigdy nie chciałam się zakochiwać. Zawsze kojarzyło mi się to jedynie z bólem i problemami. Ale jeśli dzisiaj jesteś już w moim sercu to proszę, zostań w nim na dłużej. Nie rób mi złudnej nadziei, nie karm kłamstwem tylko po prostu kochaj. Kochaj z całego swojego serca, które oddasz mi bez zastanowienia. Jeśli już mamy tworzyć wspólne jutro to niech ono będzie prawdziwe. Nie chcę kolejnego nieudanego związku, który trwa maksymalnie kilka miesięcy po czym zaczniemy się unikać, a przedtem oszukiwać że tak być powinno. Nie chcę jakieś dziecinady i sztucznych pocałunków na chodnikach naszego ukochanego miasta. Chcę czuć się przy Tobie wyjątkowo, jak jeszcze nigdy w życiu. Jak już mamy stać się dla siebie kimś ważnym to bądźmy dla siebie najważniejsi. / abstractiions.
|
|
  |
` pomóż mi zamknąć oczy abym nie musiała dłużej patrzeć na ten cały syf, który tworzą podobno dobrzy ludzie, podobno. / abstractiions.
|
|
  |
` nie chcę spisywać ani myśleć o tym co wydarzyło się w 2012. Nie zwracam jakoś większej uwagi na sylwestra. Nie planuję wlać w siebie litrów wódki czy spalić kilogram zielonego. Ważne żeby był przy mnie on, reszta to nic. Ważne żeby był bo podobno jaki sylwester taki cały rok, a ja chcę aby ten rok był skupiony tylko na naszym związku. Moim jedynym postanowieniem na nowy rok jest to, aby 2013 był zajebisty.Bez płaczu, krzyku, ćpania, picia, ran na rękach, chęci ucieczki od świata, rozstań, fałszywych osób, kłótni, smutku, kłamstw. Po prostu z nim, a cała reszta będzie piękna. / abstractiions.
|
|
|
|