Bywają momenty, kiedy nie wiesz, co zrobić, co powiedzieć, jak się zachować… Wtedy najbardziej potrzebna jest czyjaś pomoc… I wtedy okazuje się, że osoba, która miała Ci pomóc wbija Ci nóż w plecy.
Teraz się pozbierałem. Nie jestem już tak perfekcyjny jak wcześniej, nie potrafię już tak pięknie żyć, nie potrafię szczerze się śmiać. Ale jestem. Wstaje z łóżka żeby przeżyć kolejny cholernie pusty dzień.
i chciałabym powrócić do tych czasów, gdy jedynym makijażem była pomadka mamy, uśmiech zawsze był szczery i rozwalałam ci klocki by pokazać jak bardzo cię lubię. wtedy wszystko było prostsze .