 |
"- Wiesz, ja po prostu leżałam ( to chyba trwało całe miesiące) i zastanawiałam się, jak mógłbyś zareagować na to wszystko co miałam ci do powiedzenia.
- Co na przykład?
- Chociażby to, że nigdy cię nie kochałam. Myślenie o tym dawało mi pewną perwersyjną przyjemność. Łatwiej było mi to wszystko znieść." / internet
|
|
 |
boję się, wręcz coraz częściej strach mnie paraliżuje. mimo, że między nami jest dobrze, nie narzekamy, cieszymy się sobą i przeszliśmy razem przez nie jedną wielką górkę, która dla innych wydawała się być nie do pokonania to pokazaliśmy, że nie wolno rezygnować ze szczęścia, trzeba walczyć do końca. tak bardzo, bardzo nie chcę go stracić, nie mogę, przecież obiecał mi coś, ja mu przysięgłam. chcemy tworzyć całość i tak będzie, tylko my we dwoje w naszym zakręconym świecie, dla siebie najważniejsi.
|
|
 |
'- Zrobiłem wszystko co mogłem, żeby Cię odzyskać?
- Tak - odpowiedziała.
Chciałbym to powiedzieć inaczej, ale po prostu nie mogłem: to wszystko bez Ciebie - chuja warte.
Niewypowiedziane słowa bolą bardzo długo. Czasem całe życie.'
Przemek Kobylański 'Moje piekło to Twoja nieobecność.'
|
|
 |
dziś tak wiele zrozumiałam po pewnych przemyśleniach, że mogę powiedzieć z ręką na sercu, że jestem wdzięczna za każdą lekcje jaką w życiu mogłam doświadczyć na własnej skórze. mimo zaznania cholernego bólu,którego nie miałam siły już dźwigać, a wiedziałam, że muszę.. brak nadziei, że się cokolwiek zmieni. nie wiedziałam, że trzeba walczyć o swoje życie, ale wtedy czułam, że jestem spisana tylko na straty. nie było pozytywnych stron w moim życiu, dlaczego? całe cierpienie, rozczarowania dawały mi tylko negatywne i czarne strony życia, przykrywając te dobre wspomnienia. szukałam ucieczki która nie prowadzi do normalnego życia i już od tej chwili chcę zacząć wszystko na nowo i zacząć żyć pełnią życia, ciesząc się każdą chwilą, nie obracając się za plecy. żyjąc przeszłością zniszczyłam wiele szans dlatego przeszłość obracam w pył i będę biegła do mety, która na pewno gdzieś na mnie czeka!
|
|
 |
nie zapomina się prawdziwej miłości, a właśnie tak nazywam "naszą miłość" mimo, że to jest coś więcej, nie miłość, zupełnie coś innego, miłość nam obydwojgu kojarzy się z cierpieniem z przeszłości, ale nie ma już takich mocnych, żeby nas rozłączyć, nie chcę resetować pamięci, wręcz nigdy bym nie potrafiła zapomnieć, pierwszego pocałunku, ile przeszliśmy kilometrów na spacerze, naszych ciekawych pomysłów i głupich wtop, jak pierwszy raz zamówiłeś mi sok pomarańczowy, którego nie lubię, rozstań i powrotów, potajemnych spotkań, dnia, w którym przyznałeś się kiedy zdałeś prawko, urodzin, w które dostałam od Ciebie pierścionek, który bardzo wiele znaczy, jak spędzaliśmy wieczory, ochoty na truskawkowy koktajl, a dostaliśmy czekoladowy, jak mnie przytulałeś i wyznawałeś uczucia, pocałunków tych delikatnych i namiętnych, moich pierwszych cudownych chwil, które przeżyłam z Tobą, a przede wszystkim jak bardzo Cię kocham.
|
|
 |
porozmawiajmy o tym, jak będzie za kilka lat, kiedy tak naprawdę skończymy edukację i zaczniemy realizować wspólną przyszłość, ten moment kiedy wybije nam już kilka wiosen i będziemy bardziej pewni siebie, wtedy gdy już nie będzie mowy o kłótni kończącej się rozstaniem. ustalmy czego od siebie oczekujemy, czego tak naprawdę pragniemy, jak wyobrażamy sobie nasze kolacje przy świecach trwające do białego rana i najpiękniejszy dzień w naszym życiu, kiedy nałożymy wzajemnie na swoje dłonie obrączki z białego złota, przy jakim kawałku zatańczymy nasz najważniejszy pierwszy taniec, kiedy zamieszkamy ze sobą i kto będzie spał od ściany, zaplanujmy ile chcemy mieć pociech, wybierzmy imiona dla dziewczynki i chłopczyka, wybierzmy tez miejsca, w które pojedziemy w każde nasze wspólne wakacje, zastanówmy się jak będziemy chcieli spędzać codzienność, weekendy i święta. zróbmy wszystko, żeby było cudownie.
|
|
 |
nie jest typowym facetem, który jak coś nabroi przyjeżdża z różami i błaga o wybaczenie. jest wręcz cudownym mężczyzną, który wie jak poprawić mój humor i przeprosić nie słowami ani błahymi kwiatkami, a wyjątkowymi gestami, nawet mimo, że nic złego nie zrobił. wystarczy, że przytuli i wyszepcze jak bardzo kocha. czuję się wtedy ważna.
|
|
 |
czuję tak wielki kamień na sercu, którego ledwo noszę. uratuj mnie.
|
|
 |
http://przyjaznmiloscitesprawy-jessica.blogspot.com/
|
|
 |
musisz wstawać po każdym upadku, musisz nauczyć się żyć beze mnie. nie musisz umierać z bólu, szczęście jest tuż obok, zauważ je i wyrzuć moją osobę z Twojego serca-tak będzie łatwiej.
|
|
 |
tak bardzo chcieć móc być przy Tobie..tyle czasu,tyle osobnych chwil i mimo, że Cię nie ma to tak na prawdę jesteś.idziemy dalej,Ty w szczęściu,ja w tęsknocie. uśmiech,dotyk,spojrzenie,tak mi tego brak..
|
|
 |
dlaczego wracam do tamtych chwil?
|
|
|
|