 |
miałam być silna,obiecałam to sobie. znów zawodzę bliskich,a w szczególności siebie.tracąc wiarę jednocześnie tracąc siły,by iść dalej. czy tak miało być? czy tak miały wyglądać moje PIĘKNE dni,które sobie wyobrażałam i których dziś już nie ma? życie wciąż zadaje ból,dlaczego w momencie,kiedy było tak stabilnie? czy może być kiedyś tak,jak pragnę? nie umiem opisać tego,co czuję,i jak się czuję. jest strasznie,coraz ciężej. nie umiem dźwigać tego ciężaru,jestem zbyt słaba,opadam na ziemię,nie chcąc się podnieść.
|
|
 |
tak bardzo za Tobą tęsknie,pamiętasz jeszcze o mnie,jak wiele dla ciebie znaczyłam? pamiętasz każdą spędzoną chwilę tylko we dwoje? pamiętasz,jak bardzo się poświęcałam,by nasza miłość przetrwała? pamiętasz cokolwiek,czy już Twoja pamięć o nas jest wypełniona pustką? bo moja nie,wciąż siedzą piękne wspomnienia,które dziś mi pozostały zadając ogromny ból nie radząc sobie z tym.
|
|
 |
gdzie zrobiłam błąd? proszę,powiedz mi.
|
|
 |
zostań,potrzebuję cię tu.
|
|
 |
Najboleśniejsza jest miłość bez wzajemności, miłość, której nikt nam nie oddaje, miłość, która jest, ale tak naprawdę jej nie ma. Takie uczucie dopływa tylko do połowy i dalej już nie może, nie da rady. Bo coś odpycha, coś nie chce, coś nie akceptuje, coś jest obojętne, coś postawiło granicę, której miłość nie może przekroczyć. Dociera do pewnego momentu i staje, nie zmierza dalej, nie dociera do serca drugiej osoby, po prostu zatrzymuje się i tkwi na samym środku niewidzialnej nici, znajdującej się pomiędzy dwojgiem różnorodnych serc. Przepycha się i buntuje, na siłę wchodzi tam, gdzie nie powinna, aż w końcu przestaje, odpuszcza i każdego dnia powoli umiera. Brakuje jej miejsca i możliwości rozrostu, dopełnienia drugiego serca, które powinno przyjąć tę dawkę. Właśnie dlatego tak bardzo to boli, uwiera gdzieś w środku i nie chce ruszyć się w żadną stronę. Ta miłość zostaje zupełnie sama, nietknięta, nienaruszona, niekochana. [ yezoo ]
|
|
 |
czasem brak mi sił,ale muszę żyć.
|
|
 |
Utknęliśmy w pułapce idealnego świata, zagnieździliśmy się tu na moment, otwarci, wygadani, z delikatnymi uśmiechami i łącznie czterema iskierkami w oczach, bez ubrań, z mocno bijącymi sercami. Przytulasz mnie, ogrzewam się Twoim ciepłem, szepczemy coś o uczuciach nagle, a gdzieś w powietrzu zawisają słowa które wypowiadasz delikatnie "dlaczego tak nie może być ciągle?". Chcemy złapać się za rękę, nie mamy obaw, chcemy biec naprzód, wyprzedzić kolejne lata i żyć w naszej wspólnej wieczności.
|
|
 |
Najgorszym uczuciem nie jest kiedy osoba; którą kochasz, która jest ważna, odchodzi, lecz pustka po Niej, która rodzi samotność, a ta natomiast działa na ludzi odstraszająco i zostaję się samemu z tym wszystkim.
|
|
 |
naszych myśli nie oplatają już serdeczne uśmiechy,które sobie słaliśmy. naszych myśli już nic nie oplata,nic już nie łączy,zerwaliśmy dialog snów.nie myślimy już o sobie.wydawać by się mogło że dalej od siebie już być nie możemy,a jednak - potrafimy..
|
|
 |
komora serca,która jest przeznaczona dla Ciebie wypełniona jest bólem pomieszanym z miłością.
|
|
|
|