 |
Tam poznaliśmy się i tam się wszystko skończyło. Dziś nie żałuję tego co było. Choć czasem chciałabym to zmienić...
|
|
 |
Pamiętasz jak razem patrzyliśmy w gwiazdy? Jak możesz pamiętać skoro dziś robisz to samo z nią...
|
|
 |
A po tobie pozostała mi tylko koszulka przesiąknięta twoimi perfumami...
|
|
 |
Słodki zapach perfum mieszający się z zapachem wypitych procentów...
|
|
 |
Pod zamkniętą powieką wspomnienia, lecące łzy, marzenia, szczęście jak zwykle wszystko obojętnie przeszło obok mnie i zraniło po raz kolejny...
|
|
 |
Oczy patrzące martwo w jeden punkt, włosy rozwiane na wietrze, bolące serce nie znjadzie szczęścia więcej...
|
|
 |
Uśmiechem zakryć złamane serce...
|
|
 |
Koszula pachnąca twoim perfumami, włosy rozwiane wczorajszym wiatrem, wspomnienia rozstania bolą naprawdę...
|
|
 |
Wszystko w dwóch słowach do Ciebie ... kocham Cię
|
|
 |
Znów patrzę w niebo. W to samo niebo na którym szukaliśmy spadającej gwiazdy. I widzę gwiazdę. Tą gwiazdę, która świeci najjaśniej. A w blasku księzyca świecą moje łzy spadające po policzkach...
|
|
 |
Oczarował mnie uśmiechem,a choć go wtedy nie znałam przyciągał jak magnez. A teraz kiedy próbuje o nim zapomnieć wspomniena przychodzą na nowo...
|
|
 |
Fragmenty nas przelatują mi przed oczami. Nas przecież już nie ma. Głupie wspomnienia. Wspólne chwile, przelotne marzenia. Głupia miłość. Wszystko się zmieniło. Odszedłeś do innej, bo była blondynką. A ja na złość tobie mam znów czarne włosy, a gdy cię spotykam uśmiecham się z drwiną. Ostatnio słyszałam, że ta blondi Cię zostawiła. Może i dobrze, ale u mnie nie znajdziesz pocieszenia...
|
|
|
|