 |
Kolejna nieprzespana noc z nadzieją, że przyjdziesz...
|
|
 |
Kolejny raz wszystko się sypie, znów miał być, a jednak znowu nie pojawił się...
|
|
 |
Znów zadajesz mi ból mówiąc kłamstwa skrywając prawdę...
|
|
 |
A miało być tak pięknie, znów razem mieliśmy być i prysnęło w chwili jednej szczęście jak bańka niszcząc moje sny...
|
|
 |
Nie będę o Ciebie walczyć, nie będę o Tobie śnić, zapomnę o wszystkim co z Tobą związane było od dziś będę żyć chwilą...
|
|
 |
I przychodzi moment, że odpuszczasz, że wszystko zostawiasz losowi, przychodzi moment w którym się poddajesz i nie chcesz już dalej walczyć...
|
|
 |
Ty jesteś mojego serca biciem i za to Cię kocham...
|
|
 |
Przeprosić cię chcę,
Za błąd który popełniłam,
Za słowa oszczerstwa,
Które w twoją stronę rzuciłam,
Za wszystko co źle zrobiłam,
I za to, że już nie potrafię kochać cię tak jak dawniej...
|
|
 |
To dziwne, ale kiedy się uśmiechasz cały świat przestaje dla mnie istnieć...
|
|
 |
Spakowałam twoją bluzę do reklamówki, ale po chwili ją wyciągłam. Wciąż wyczuwałam w niej twoje perfumy. Wspomnienie wczorajszej nocy. Powiedziałeś, że już mnie nie kochasz. Rzuciłam twoją bluzę w kąt. Po chwili usłyszała dzwonek do drzwi. Z łzami w oczach otworzyłam je. Stałeś tam. Spytałeś o swoją bluzę. W twoich oczach nie było już miłości. Odwróciłam się i poszłam po twoją bluzę. Wróciłam do drzwi z nią. Widziałeś łzy w moich oczach, gdy Ci ją podałam. Spytałeś czy wszystko w porządku. Uderzyłam Cię w twarz i wykrzyczałam wszystko co chciałam, a potem zatrzasnęłam drzwi do mieszkania. I z rozpaczy wyrzuciłam wszystkie zdjęcia z tobą przez okno, a potem zażyłam paczkę tabletek, położyłam się do łóżka i zasnęłam, by już nigdy się nie obudzi i zapomnieć o tobie...
|
|
 |
I znów wróce do tego co kocham, założe trampki na nogi, rozpuszcze włosy i założe kaptur. Szpilki i spódnice włożę do szafy. Potem pójdę w ulice. Minę Cię. Nie poznasz wcale mnie. A kiedy zobaczysz mnie na ulicy z innym będziesz zazdrosny jakbym nadal była twoja. A jednak ja nie zmieniam się i nie zrobie tego nawet dla ciebie bejbe...
|
|
 |
Tam Cię poznałam i pokochałam, a potem żałowałam, że tego chciałam...
|
|
|
|