 |
Co ty sobie w ogóle myślałeś? Że ja się nigdy o tym nie dowiem?
|
|
 |
Bo kocham włosy rozwiane przez pęd powietrza na motorze...
|
|
 |
Ryk silnika, powiew wiatru, gaz do dechy i brak taktu...
|
|
 |
Numer skasowała choć leciały łzy, zdjęcia usunęła bo byłeś na nich Ty, teraz powraca inna, odmieniona śmiejąc się w Twoją twarz jak by to było wczoraj...
|
|
 |
Gdy Cię potrzebowałam to Cię nie było, a gdy zrezygnowałam pojawiłeś się znów...
|
|
 |
I tak skończyła się piękna historia, która nigdy nie miała początka...
|
|
 |
Numer twój skasowany, choć ciągle mam go w głowie, nie możesz uwierzyć, że jestem dziś Twoim wrogiem...
|
|
 |
Tyle słów z twoich ust, a każdym z nich zadajesz ból...
|
|
 |
Twarz bez wyrazu, chwila wytchnienia, nie nauczono mnie okazywać cierpienia...
|
|
 |
Chciałabym, abyś przyszedł do mnie powiedział, że jest ktoś ważniejszy odemnie, a potem odszedł. Ja poszłabym na najwyższą skałe i skoczyła w przepaść. Dowiedziałbyś się, że nie żyję. I dostałbyś mój pożegnalny list w którym słowa kieruję do Ciebie: Dziekując za miłość, której nie było i ból jaki mi sprawiłeś oraz, że kłamałeś nie mówiąc o niej choć ja wiedziałam, że ona istnieje, a na końcu przeprosiłąm bym Cię za wszystko co źle zrobiłam, a jeśli byś mi przebaczył, byłabym w niebie spokojna i szczęśliwa...
|
|
 |
Piątek 13 ja nie wierzę w przesądy, bo świat wali mi się na głowę, gdy nawet nie są to piątki...
|
|
 |
Nie potrzebóję od Ciebie żadnego wyjaśnienia, wystarczą głuche słowa i świadomość, że jest ktoś innny kogo kochasz, że nie jestem nią ja...
|
|
|
|