 |
Napisać do Ciebie parę słów i zamiast wcisnąć WYŚLIJ przyciskasz Back Space...
|
|
 |
Noce bezsenne, wspomnienia o Tobie. Skończyło się coś czego nigdy nie było. Spotykając się na ulicy mijają bez słowa. Ona idzie w swoją stronę, a on inne czarować...
|
|
 |
Wspominam zeszłe wakacje, wspólne jazdy w jednym aucie, wycieczki nocą i posiadówki na ławkach dziś to wspomnienia, puste, bez sensu. Co dziś poradzę? Nas nigdy nie było. Ty masz już kogoś ja jestem chwilą pocieszenia...
|
|
 |
Głupi koncert na którym się wszystko zaczeło i inny gdzie wszystko skończyło. Różnica tylko paru lat była. A miejsce to samo, które jest do dzisiaj...
|
|
 |
Miałam nadzieję, że nasza znajomość coś więcej dla Ciebie znaczyła.Myślałam, że te cztery lata znajomości dały ci coś do myślenia. Myślałam, głupia. Wierzyłam w cuda. Teraz żałuję. Mam głupią nadzieję już Cię nie zobaczyć, ale za każdym razem na złość mi Ty spokojnie stajesz przedemną i uśmiechasz się jak gdyby nigdy nic i pytasz co słychać jak by to było ważne i okłamujesz, że nic się u Ciebie nie zmieniło, a ją to ja sobie tylko wymyśliłam?
|
|
 |
I czekam wciąż, aż przyznasz się patrząc w moje oczy, że jest ta inna, a wtedy ja odejdę i już nigdy się nie spotkamy...
|
|
 |
I kiedy już o Tobie zapomnę Ty jak na złość znów się pojawiasz i zatruwasz moje życie,,,
|
|
 |
Dzwoni telefon, patrzysz na wyświetlacz, nie możesz uwierzyć to on, odbierasz, a wtedy okazuje się, że pomylił numery...
|
|
 |
Popatrzeć w lustro i uśmiechnąć się do damej siebie...
|
|
 |
Przez lornetkę patrzeć na świat, szukać w kółko spadających gwiazd...
|
|
 |
Wiatr we włosach, wspomnienie jutra, głupia nadzieja, że wrócisz...
|
|
 |
Szafirowe oczy, a w nich wieczorne gwiazdy, gdy popatrzysz teraz w nie ujrzysz tylko ból, który zabija mnie...
|
|
|
|