 |
Tak, kocham Cię. Ale zadzwoń jak dorośniesz.
|
|
 |
Ludzie przychodzą i odchodzą, a łóżko zostaje.
|
|
 |
I przecież to nie będzie trwało wiecznie, nie między Wami. Przecież wiesz jaka jesteś i wiesz jaki On jest, i to takie oczywiste, że wreszcie popełnicie jakiś ostateczny błąd, który tą całą konstrukcję zniszczy. Do diabła, masz już to przed oczami: swój płacz po nocach i Jego z wódką, Bóg wie gdzie. Będzie ciężko, Twoje serce przejdzie tortury, utrzymasz się ostatkami sił, ale mimo to nie zawracasz z drogi do pełnego zatracenia. Nie, wciąż Go całujesz, jakbyś nie miała świadomości jakie to wszystko jest kruche.
|
|
 |
Święty Mikołaju, czas na podsumowanie. Nie ukrywajmy, w tym roku wyjątkowo daleko mi od bycia grzeczną. Za dużo procentów, za dużo facetów, za dużo bezwstydności, brak pokory, krzywdy wyrządzane innym. Tak, tak, wiem, mimo to - proszę o tego faceta. Nie pakuj, nie potrzeba, szybciej będzie dostępny. I proszę, cholera, zapobiegając kolejnym wybrykom, daj mi Go, bo w ostateczności zdobędę Go samodzielnie, a nie musi odbyć się to spokojnie. Zobacz, w oczach odbijają mi się banery ze świątecznymi reklamami - wcale nie widzisz tej przeszłości, którą mam wyrysowaną w źrenicach, jasne?
|
|
 |
Spytałam o jego największą słabość. Nie sądziłam, że odpowie moim imieniem.
|
|
 |
- Potrzebuje tego!
- Czego?
- Wtulić się w twoje ramiona i zapomnieć o problemach...
|
|
 |
Mam seksualne podejście do szkoły - pierdolę ją!
|
|
 |
Muszę z kimś porozmawiać. Nie, nie z kimś. Z tobą.
|
|
 |
Cześć, wstaję rano, już mam dość.
|
|
 |
- Ile razy można mówić słowo 'kurwa'?
- Do usranej śmierci, 24 na dobę, KURWA.
|
|
 |
Posiadasz niespotykane właściwości wkurwiające.
|
|
 |
Udław się dymem ze swojego papierosa, Ty jebany egoisto.
|
|
|
|