 |
z okazji walentynek chuj wam wszystkim w dupe!
|
|
 |
Walentynki inaczej dzień zakochanych, każdy je spędza inaczej, jedni gorzej drudzy lepiej. Ja osobiście uważam że jutro nie będzie zwykłym jutrem. Każdy liczy w ten dzień że nie spędzi go samotnie. Ale ja jutro podejdę do przyjaciółki i powiem jej jak ją bardzo kocham i że dziękuję za 5 lat przyjaźni której nikt mi nie odbierze.
|
|
 |
Historia nie tyczy się jej, jego czy ich, tyczy się nas. Pamiętasz, jak tuż przed snem szeptałam Ci do ucha jak bardzo kocham? Pamiętasz jak chwilę po przebudzeniu, jeszcze zaspanym głosem witałam Cię i składałam na Twoich wargach ciepły pocałunek? Uwielbiałam te małe detale ciągnące za sobą te nieco większe. Uwielbiałam, kiedy odpowiedzią na moje słowa był jedynie Twój uśmiech. Wiedziałam, że to nie jest tak, że nie wiesz co powiedzieć. Wiedziałam, że jesteś pewien, że wiem co chcesz powiedzieć. Nasze myśli były jak jedność. Oczy mówiły tak wiele. Kiedy poranne promienie słońca pieściły delikatnie nasze policzki, a kilka godzin później płakało niebo, nasze źrenice nadal się uśmiechały. Miałam wrażenie, że w tym wszystkim tkwi jakiś głębszy sens, że wystarczy go zauważyć. Na pustych zasadach, bez przeszkód brnęliśmy do przodu. Tak, nigdy nie oglądaliśmy się za siebie. To co było przed nami i to co mieliśmy przy swoim boku było najcenniejsze, my byliśmy najcenniejsi. / Endoftime.
|
|
 |
w myślach jestem seryjnym mordercą.
|
|
 |
dla mnie dłuższy spacer to sto tysięcy kilometrów./ gural
|
|
 |
'wiem, dobrze wiem/ potrafię ranić tak jak nikt, przykro mi.'
|
|
 |
|
i możesz mówić , że ciężko ze mną wytrzymać , że ciągle się czepiam i moje głupie humory odbijają się na Tobie . możesz narzekać na moją szczerość i agresję przecież często wybucham jak dynamit . wiem , że potrafię być dziecinna , upierdliwa i nieznośna . zawsze musi być na moim . też nie wytrzymuje tych codziennych kłótni ale jeśli jesteś ze mną to powinieneś mnie akceptować taką jaka jestem , z milionem wad i tysiącem głupich nawyków . kocham Cię jak nikogo innego , ufam bezgranicznie i tęsknie nawet teraz kiedy dopiero przed momentem napisałeś , że odezwiesz się zaraz bo nie możesz pisać . jestem chora na Twoim punkcie . / grozisz_mi_xd
|
|
 |
Teraz już nie łączy nas nawet adres zamieszkania. Więzy krwi, może, chyba, pięćdziesiąt procent moim genów jego pochodzenia. Zero rozmów, zainteresowania, a przy jakimkolwiek przypadkowym, wymuszonym kontakcie jedynie trochę krzyku, spin. Ojciec? No nie żartuj, że do tej rangi mam podnosić człowieka, który jedyne, co przyłożył do mojego wychowania, życia to trochę pieniędzy oraz przyrodzenie jednej nocy.
|
|
 |
Za kilka lat powiem Ci jak wyszło. Powiem Ci o błędach. Powiem jak rozpierdoliło serce i co się działo w żołądku objętym torsjami. Powiem Ci jak cholernie warto było.
|
|
 |
Nie da się określić miar kochania, schematów, następstw postępowania. Unikaty, każda miłość po kolei. Nieważne jak, ani trochę, nieważne jakimi słowami. Liczą się te gesty i to osobliwe odczucie gdzieś w środku. Kochamy się, na ten swój pojebany sposób, ale kochamy się, wbrew oczekiwaniom i zasadom, słabo widząc świat poza sobą, uznając się za największy priorytet nawzajem, nie planując wspólnej przyszłości, bo nie mamy pojęcia o jutrze, ale ze świadomością, że tylko śmierć może nas rozdzielić.
|
|
 |
Definicje wyuczone z encyklopedii, poglądy na życie zarysowane poprzez wykłady, historie czy tezy zasłyszane od innych, wasze zdanie, niby wasze, a ukształtowane przez innych, przez druk na papierze, podręczniki - po prostu to wszystko nie zgadzało Wam się z Jego osobą. Nie obejmowaliście tego własną świadomością, bo sprawy, które poznaliście z telewizji czy książki, On wchłaniał własnym ciałem. Przed tym mnie przestrzegaliście, przed byciem blisko Niego, bo to inna rzeczywistość, tymczasem jest osobą, która jako jedna z niewielu kmini mój stan i myślenie. Wie coś o życiu. W sumie sporo. Bo przeżywał je wedle szerszych schematów, a nie czytał o marnych podstawach.
|
|
|
|