 |
jak zawsze w niedzielę wstałam o tej godzinie co Ty . popatrzyłam przez okno . pogoda idealna . zjadłam tabliczkę czekolady . wyciągnęłam z szafy sukienkę i czarne leginsy . a przecież zawsze chodzę w spodniach . wyprostowałam włosy , zrobiłam makijaż , założyłam czarne szpilki . z uśmiechem na twarzy powiedziałam mamie , że wrócę dziś później i ma się o mnie nie martwić . zeszłam ze schodów i zobaczyłam was razem . weseli , zakochani , trzymaliście się za rękę . nagle powróciłam do rzeczywistości . przecież nie jesteś mój ... nigdy nie byłeś . usiadłam na schodach . wyciągnęłam z torebki papierosa . łzy płynęły mi po policzkach niczym deszcz . byłam wściekła na siebie , że kocham takiego palanta , z którym związek nie miałby przyszłości .
|
|
 |
nie jesteś owocem jogobelli, nie wiesz dlaczego cini minis są takie cynamonowe, ale mimo to nadal Cię kocham.
|
|
 |
Myślisz,że powiesz jedno 'przepraszam',dwa 'kocham',złożysz na moich ustach trzy pocałunki i będę twoja ? Masz rację.
|
|
 |
i wykrzyczeć Ci prosto w oczy że już cie nie kocham. marzenia nie do spełnienia. .
|
|
 |
objęci, przytulający się ustami do siebie, zero wstydu, zero zazdrości. miłość.. tak sobie nas wyobrażam.
|
|
 |
Chciałabym być Twoim ulubionym fotelem, bluzą, rękawiczką albo chociaż czapką. Czymkolwiek wreszcie, czego musiałbyś dotykać i cieszyć się, że posiadasz.
|
|
 |
Chodź tu maleńka i zakręć mi dupą bo wszyscy to wiedzą ,że jesteś dobrą suką, w tych ciuszkach z lateksu wyglądasz nieźle , pozdro maleńka, kłaniam się pięknie.
|
|
 |
`Uwielbiałam jak się na mnie złościł. nikt nie potrafił tak uroczo marszczyć czoła jak on. krzyczał na mnie jak na małą dziewczynkę. a ja się tylko uśmiechałam doskonale wiedząc, że to nie potrwa długo, że zaraz podejdzie i mnie przytuli w ramach przeprosin.
|
|
 |
Gdy byłam mała, żyłam w przekonaniu, że świat należy do mnie, że będzie podporządkowywał wszystko pod moją osobę, wtedy myślałam, że to przecież takie oczywiste.
Teraz wiem, jak bardzo się myliłam. /duuusiaxp
|
|
 |
gdy zauważył kolejną łzę na Jej policzku,podszedł,
spojrzał w oczy i powiedział:
'nie martw się mała..'
Idiota nie zauważył że to właśnie przez niego płakała. /duuusiaxp
|
|
 |
i tylko w Jego ustach słowa "co jest mała?"
nie brzmiało jak obraza Jej 154 centymetrów wzrostu. /duuusiaxp
|
|
|
|