 |
Niektórym ludziom jest pisane się spotkać. Niezależnie od tego, gdzie się znajdują czy dokąd się wybierają, któregoś dnia na siebie wpadną.
|
|
 |
Nigdzie mu nie uciekałam. Nie musiałam, on sam przestał za mną iść. On sam ze mnie zrezygnował. / napisana
|
|
 |
On nigdy nie dowie się, że dzień po rozstaniu całowałam innego. Nigdy nie dowie się, że nie przepłakałam ani jednej nocy z jego powodu. Nikt mu nie powie, że po zakończeniu jednej miłości nie bałam się drugiej. On myśli, że byłam słaba, a chyba nigdy nie byłam silniejsza jak własnie wtedy, kiedy mnie zostawił. Podciął jedne skrzydła, by na ich miejscu wyrosły nowe./esperer
|
|
 |
I patrzę na te wszystkie osoby i wiem, że kiedyś byłam z nimi blisko, ale to tak odległe, że przestało boleć./esperer
|
|
 |
Jesteśmy dziwni. Jesteśmy skomplikowani. Nie potrafimy być razem, w sumie to nie nadajemy się do związków, ale żyć osobno też nie umiemy. Odchodzimy i wracamy. Mówimy sobie, że nie chcemy się przyzwyczajać, a przecież już dawno to zrobiliśmy. Nie potrafimy sobie siebie odpuścić chociaż zapewniamy wszystkich dookoła, że świetnie sobie radzimy będąc sami. Upieramy się, że stworzymy nowe związki i będziemy szczęśliwsi. A przecież nie będziemy, bo kochamy właśnie siebie. Jesteśmy żałośni, widzisz to? / napisana
|
|
 |
I widziałam ciebie, stałeś, czekałeś na kogoś, byłeś zdezorientowany, niecierpliwie kręciłeś się, rozglądałeś, tak jakbyś bał się, że ktoś zobaczy, że jesteś, że przyjechałeś, "wróciłeś" oh jak to naiwnie brzmi, jak gdybyś bał się właśnie mnie, mojego wzroku, nie tęskniłeś, kłamałeś, wciskałeś mi te brednie, żebym była spokojniejsza, żebym nie była natrętna, łatwa, skłonna do poświęceń, czułam cię przy sobie wszędzie, tu i tam i cholera, byłeś ze mną w każdym miejscu, dzięki temu tam być chciałam, nie będę już używała słów, nie zrozumiesz, nie określę tego trafnie, nie zobrazuje, nie udźwignę, nikt nie jest na tyle silny. / nieracjonalnie
|
|
 |
I widzę Cię i nic się nie dzieję. Niebo nie ciemnieje, tętno nie zwiększa tempa, a serce? Serce jak to serce. Głupi mięsień w klatce piersiowej wydawał się w ogóle nie zauważać Twojej obecności./esperer
|
|
 |
"Chciałbym ją zobaczyć, chciałbym się z nią spotkać, ale boję się, że gdy spojrzę w jej oczy wszystko nagle wróci. Boję się, że znów będzie dla mnie wszystkim, że nie będę umiał bez niej żyć, że kolejny raz stanie się dla mnie jedyną osobą na całym tym świecie. A tak przecież nie może się stać, ja nie mogę jej po raz kolejny zranić. Ona nie zasłużyła na to żeby znów cierpieć." Zawsze kiedy wznawiasz ze mną kontakt mam wrażenie, że właśnie te słowa kłębią się w Twojej głowie. Wtedy z jednej strony chcesz się do mnie zbliżyć, chcesz być przy mnie, tak jakby ciągle obecny w moim życiu, ale cały czas coś Cię trzyma na dystans. Nieustannie masz jakieś obawy, bo raz już popełniłeś błąd, a teraz boisz się jego powtórki i właśnie przez to nie potrafisz zrobić kroku na przód. Chyba się nie mylę, prawda? / napisana
|
|
 |
STRACIŁAM MOJEGO KOCHANEGO PIESKA ! ZNIECZULICA LUDZKA NIE ZNA GRANIC ! MOJA SONIUSIA ... ;(
|
|
 |
Podobno ludzie nie mogą spać kiedy się boją.
Ale przychodzi taki moment, kiedy rzeczywistość staje się nie do zniesienia i wtedy właśnie śpi się dużo. Bo jak się śpi to nie trzeba się martwić, nie trzeba się bać, nie trzeba podejmować decyzji.
Dlatego kocham spać.
|
|
|
|