 |
|
pamiętasz te czasy gdy szczytem marzeń było zostanie na dworze do ciemka ? gdy wyjaz do innego miasta z rodziciami wydawał się czymś w rodzaju podróży życia ? gdy całym Twoim światem było jedno szare blokowisko ? gdy jedynym zmartwieniem było to , czy lecą dzisiaj smerfy ? czasem chciałabym wrócić do tych beztroskich chwil, złapać łopatkę w rękę , pobiec do piaskownicy i nie przejmować się absolutnie niczym budując cudowny zamek z piasku. / veriolla
|
|
 |
|
a wiesz co było moim największym marzeniem 31 grudnia? Byś był obok. Byś ten dzień spędził ze mną i moimi przyjaciółmi. Byśmy się dobrze bawili, śmiali, pili, tańczyli, rozmawiali, przytulali, byś w ten dzień powiedział mi że mnie kochasz, bo przecież "jaki sylwester taki cały rok". Ale ciebie nie było.
|
|
 |
|
tak, wiem , że jestem cholernie wredna i mam w chuj trudny charakter. wiem , że patrzysz się na mnie krzywo - a wiesz gdzie to mam ? no właśnie, w dupie - zgadłeś. / veriolla
|
|
 |
|
oni widzieli w Nim skurwiela - ja czułego człowieka. oni widzieli Jego cyniczne spojrzenie i wredny półuśmiech - ja widziałam smutek w oczach , i lekką nadzieję w uśmiechu. oni widzieli inaczej - oni Go nie znali. / veriolla
|
|
 |
mam ochotę pierdolić szkołę, spakować plecak, założyć ciepły sweter, do teromosu wlać wódki i z papierosem w ustach szukać okazji na szczęście. i nie wracać. już nigdy nie wracać./czeekoladoowa
|
|
 |
A gdybyś jakimś cudem się odezwał poprzez jebanego sms'a nie było by przeszkodą by biec do sklepu 2km w środku zimy,bez makijażu i w cienkim dresie . po kartę doładowującą bo akurat nie mam nic na koncie . Tak cholernie mi zależy aby mieć z tobą jakikolwiek kontakt ... / aaw
|
|
|
|