głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika zadyma178

Nie mam zamiaru spełniać czyichś oczekiwań w życiu nie chodzi o to by sympatię zdobywać

julsonka dodano: 13 maja 2019

Nie mam zamiaru spełniać czyichś oczekiwań w życiu nie chodzi o to by sympatię zdobywać"

❤️ teksty gieenka dodał komentarz: ❤️ do wpisu 1 maja 2019
Pracowałam wtedy w barze. Był to zwykły  dziwnie cichy dzien w mojej pracy. Nie było jakos tłoczno. Ktos siedział przy barze i rozmawiał z moja koleżanka ze zmiany. Pare osob po kontach pubu sączyli piwo  niektórzy nawet siedzieli na zewnątrz. Nagle do baru wpadłeś ty ze swoim kolegą  z wielkim uśmiechem na twarzy  dopóki nie spojrzałeś na mnie. Ucichłeś  patrząc mi w oczy. Kolega podszedł do baru zapłacić za bilarda bo po to przyszliście  po prostu pograć. Nie skupiałes sie wtedy na grze jakos bardZo  zerkales na mnie  ja na ciebie. Wiedziałam  ze jesteś kimś nowym w naszym mieście bo nigdy o tobie nie słyszałam.   Postanowiłam pójść zapalić na zewnątrz  przechodząc koło ciebie  zgrabnie ruszając biodrami chyba było zgrabnie . Jakieś głosy w głowie mi mówiły  ze zaraz za mna wyjdziesz i tak sie stało. W tamtym momencie stałam sie kimś innym  byłam zdecydowana i śmiała. Zaczęliśmy rozmawiać paląc  fajki. W tamtym momencie nie wiedziałam do czego to wszystko zaprowadzi.    gieenka

gieenka dodano: 1 maja 2019

Pracowałam wtedy w barze. Był to zwykły, dziwnie cichy dzien w mojej pracy. Nie było jakos tłoczno. Ktos siedział przy barze i rozmawiał z moja koleżanka ze zmiany. Pare osob po kontach pubu sączyli piwo, niektórzy nawet siedzieli na zewnątrz. Nagle do baru wpadłeś ty ze swoim kolegą, z wielkim uśmiechem na twarzy, dopóki nie spojrzałeś na mnie. Ucichłeś, patrząc mi w oczy. Kolega podszedł do baru zapłacić za bilarda bo po to przyszliście, po prostu pograć. Nie skupiałes sie wtedy na grze jakos bardZo, zerkales na mnie, ja na ciebie. Wiedziałam, ze jesteś kimś nowym w naszym mieście bo nigdy o tobie nie słyszałam. Postanowiłam pójść zapalić na zewnątrz, przechodząc koło ciebie, zgrabnie ruszając biodrami(chyba było zgrabnie). Jakieś głosy w głowie mi mówiły, ze zaraz za mna wyjdziesz i tak sie stało. W tamtym momencie stałam sie kimś innym, byłam zdecydowana i śmiała. Zaczęliśmy rozmawiać paląc fajki. W tamtym momencie nie wiedziałam do czego to wszystko zaprowadzi. / gieenka

  Z czego trudno zrezygnować?   Myślę  że z ludzi  z relacji jaka łączyła dwie osoby. Czasami odwracamy się i odchodzimy  nie wyjaśniając przy tym wielu ważnych spraw. To wszystko początkowo wisi w powietrzu i nic z tym nie robimy. Wierzymy  że któregoś dnia spadnie jak grom z jasnego nieba  rozpęta się burza  a później wyjdzie słońce. Ale tak się nie dzieje. To  co uwierało  co przez ten długi czas wisiało w powietrzu  któregoś dnia znika  a my pozostajemy z pustką  której nigdy niczym nie będziemy potrafili wypełnić. Właśnie dlatego  tak trudno jest ludziom zrezygnować z drugiego człowieka   pomimo bólu  który został zadany  nie potrafimy pozbyć się uczucia  że był taki dzień  w którym mieliśmy kogoś obok.   yezoo

yezoo dodano: 1 luty 2019

- Z czego trudno zrezygnować? - Myślę, że z ludzi, z relacji jaka łączyła dwie osoby. Czasami odwracamy się i odchodzimy, nie wyjaśniając przy tym wielu ważnych spraw. To wszystko początkowo wisi w powietrzu i nic z tym nie robimy. Wierzymy, że któregoś dnia spadnie jak grom z jasnego nieba, rozpęta się burza, a później wyjdzie słońce. Ale tak się nie dzieje. To, co uwierało, co przez ten długi czas wisiało w powietrzu, któregoś dnia znika, a my pozostajemy z pustką, której nigdy niczym nie będziemy potrafili wypełnić. Właśnie dlatego, tak trudno jest ludziom zrezygnować z drugiego człowieka - pomimo bólu, który został zadany, nie potrafimy pozbyć się uczucia, że był taki dzień, w którym mieliśmy kogoś obok. [ yezoo ]

Zauważyłeś  jak trudno jest przerwać ciszę? Jak ciężko jest przełamać milczenie? O wiele łatwiej było do tego doprowadzić  prawda? Wiesz  to wszystko zaczyna się od jednej godziny  później mija doba i myślisz sobie   to nic  za kilka dni będzie jak przedtem. Kiedy pierwszy tydzień ciszy dobiega końca  masz jeszcze jakąś nadzieję. Później leci już z górki  tydzień za tygodniem  miesiąc za miesiącem i któregoś dnia wstajesz rano i zastanawiasz się  do czego to wszystko doprowadziło  bo chyba nie tego chciałeś? Nie na to liczyłeś? Mijają miesiące i czekasz  kiedy to się skończy. Nie rozumiesz  że z każdym kolejnym dniem jest coraz trudniej. Aż któregoś dnia dostrzeżesz  że oto mijają już lata i chyba jest trochę za późno na jakikolwiek krok.   yezoo

yezoo dodano: 29 stycznia 2019

Zauważyłeś, jak trudno jest przerwać ciszę? Jak ciężko jest przełamać milczenie? O wiele łatwiej było do tego doprowadzić, prawda? Wiesz, to wszystko zaczyna się od jednej godziny, później mija doba i myślisz sobie - to nic, za kilka dni będzie jak przedtem. Kiedy pierwszy tydzień ciszy dobiega końca, masz jeszcze jakąś nadzieję. Później leci już z górki, tydzień za tygodniem, miesiąc za miesiącem i któregoś dnia wstajesz rano i zastanawiasz się, do czego to wszystko doprowadziło, bo chyba nie tego chciałeś? Nie na to liczyłeś? Mijają miesiące i czekasz, kiedy to się skończy. Nie rozumiesz, że z każdym kolejnym dniem jest coraz trudniej. Aż któregoś dnia dostrzeżesz, że oto mijają już lata i chyba jest trochę za późno na jakikolwiek krok. [ yezoo ]

Za szczerość nie przepraszam

julsonka dodano: 14 grudnia 2018

Za szczerość nie przepraszam

Dostrzegać swoje błędy – to inteligencja. Przyznawać się do nich – to pokora. Więcej ich nie popełniać – to mądrość.

julsonka dodano: 14 grudnia 2018

Dostrzegać swoje błędy – to inteligencja. Przyznawać się do nich – to pokora. Więcej ich nie popełniać – to mądrość.

Ucie­czka przed walką jest czymś naj­gor­szym  co może się nam przyt­ra­fić. Jest o wiele gor­sza od przeg­ra­nej  po­nieważ klęska zaw­sze może stać się dla nas źródłem doświad­cze­nia i nauką  a ucie­czka da­je nam tyl­ko jedną możli­wość: głosić zwy­cięstwo nasze­go wroga.

julsonka dodano: 14 grudnia 2018

Ucie­czka przed walką jest czymś naj­gor­szym, co może się nam przyt­ra­fić. Jest o wiele gor­sza od przeg­ra­nej, po­nieważ klęska zaw­sze może stać się dla nas źródłem doświad­cze­nia i nauką, a ucie­czka da­je nam tyl­ko jedną możli­wość: głosić zwy­cięstwo nasze­go wroga.

Żeby wyg­rać wyścig  trze­ba w nim wystartować.

julsonka dodano: 14 grudnia 2018

Żeby wyg­rać wyścig, trze­ba w nim wystartować.

Nie zaw­sze trze­ba zwy­ciężać ... ale dob­rze jest nie przegrywać.

julsonka dodano: 14 grudnia 2018

Nie zaw­sze trze­ba zwy­ciężać,... ale dob­rze jest nie przegrywać.

niena­widzę przeg­ry­wać...ale niena­widzę też wyg­ry­wać. bo to oz­nacza walkę. niena­widzę z Tobą walczyć.

julsonka dodano: 14 grudnia 2018

niena­widzę przeg­ry­wać...ale niena­widzę też wyg­ry­wać. bo to oz­nacza walkę. niena­widzę z Tobą walczyć.

na­wet naj­lep­szym zdarza się przegrywać.

julsonka dodano: 14 grudnia 2018

na­wet naj­lep­szym zdarza się przegrywać.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć