 |
codzienność? -dni,których mam dość.
|
|
 |
tamtego dnia przyrzekłam sobie,że nie spojrzę więcej w tył,nie pójdę w bok i nie spadnę na dno. tego dnia przyrzekłam sobie,że będę żyć. tamtego dnia przyrzekłam sobie,że nie powiem więcej słów,które komukolwiek z bliskich zranią serce.wiesz czemu wypowiadałam te słowa? bo byłeś obok,kochany.
|
|
 |
odwaga nie pozwala mi odnowić znajomość,wybacz.
|
|
 |
brakuje mi Ciebie każdej chwili,w której muszę niestety żyć.ale czy warto być skoro się nie chce? czy warto być tylko dla bliskich,lecz nie dla siebie? kolejny wypalony blant,który próbował uspokoić moje złe myśli,zepsute serce. nie pozwolił,by spłynęły łzy tęsknoty. teraz leżę i wirują się w głowie tysiące myśli,które podpowiadają raz to,raz tamto. czego słuchać? dlaczego tak bardzo się wyniszczam,dlaczego za każdym razem boję się stawiać kroków? odpowiedzieć jest jasna-ciężko stawić chociażby jeden krok,gdy brakuje bezpieczeństwa,gdy wie się,że nie będzie nikogo by cię podniósł,gdy upadniesz. wiesz,jak to jest żyć z obojętnością mając w sercu tak wiele dziur,które zadają ból mojej duszy? wiesz,jak to jest nie spać po nocach szukając sensu w blantach? wiesz jak to jest,kiedy odchodzi osoba której nigdy nie będziesz mogła spojrzeć w oczy,na dodatek skoro ma się świadomość,że jeszcze kilka miesięcy byłaś w jego sercu? odpowiedz,nie milcz chowając rękami twarz.
|
|
 |
Proszę, bądź na każdy poniedziałek, wtorek, środę, czwartek, piątek, sobotę i niedziele mojego życia. Na każdy styczeń, luty, marzec, kwiecień, maj, czerwiec, lipiec, sierpień, wrzesień, październik, listopad i grudzień. Na każdy dzień, na każdą chwilę. Bądź przy mnie. Potrzebuję tego.
|
|
 |
Dopiero po czasie dowiadujemy się kim jesteśmy, kim zawsze byliśmy w oczach ludzi, których ceniliśmy ponad własne życie. Ile tak naprawdę dla Nich znaczyliśmy, jaką wartość miały te wszystkie słowa, czym była każda obietnica. Dopiero po czasie okazuje się, że wszystko co było tak cholernie ważne, było niczym, nie liczyło się, że wszystko było ściemą, każdy uśmiech i każda łza dla Nich, była czymś nieważnym.
|
|
 |
Może to i nawet lepiej, że to się zakończyło, bo każdy koniec, daje początek czemuś nowemu.
|
|
 |
możesz cierpieć, możesz stać się najgorszym człowiekiem, ale po chuj? podnieś się, weź głęboki wdech, zatrzymaj powietrze w płucach i pomyśl: ktoś kto ma gorzej daje radę, więc czemu nie ja? wypuść powietrze uśmiechnij się i spełniaj marzenia, bo do tego zostaliśmy stworzeni !
|
|
 |
Chwytam Cię za rękę i trzymam jak szczęście, jesteś moim życiem i wszystkim tym, co piękne
|
|
 |
Nieważne kilometry. Jesteś moim szczęściem. Gdziekolwiek.
|
|
 |
Nikt nie powiedział, że będzie łatwo.
|
|
 |
jest mi przykro,tak bardzo przykro,że tak tęsknie.
|
|
|
|