głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika zacu

SPAMIK. kociaki macie konto na instragramie? jak tak zarzućcie linkami w komentarzu albo w wiadomości  z przyjemnością takie perły będę followała :  BIG LOVE

zozolandia dodano: 4 luty 2013

SPAMIK. kociaki macie konto na instragramie? jak tak zarzućcie linkami w komentarzu albo w wiadomości, z przyjemnością takie perły będę followała :) BIG LOVE

czasem dobrze zrobić sobie od kogoś przerwę.

zozolandia dodano: 4 luty 2013

czasem dobrze zrobić sobie od kogoś przerwę.

męska klatka piersiowa najlepszą poduszką na świecie

zozolandia dodano: 4 luty 2013

męska klatka piersiowa najlepszą poduszką na świecie

czuję się słaba. opadam na ziemię. policzkiem dotykam chłodnej nawierzchni. zagryzam mocno swoją dolną wargę. zaczyna powoli krwawić. czuję  jak moje ciało jest bezwładne. nie jestem w stanie się unieść w górę. nie mam sił  aby chociaż uklęknąć i zacząć szukać  jakiejś podpory  za pomocą  której mogłabym się podnieść. czuję  jak moja twarz z każdą chwilą zaczyna coraz bardziej boleć. to staje się nie do wytrzymania. policzki zalewam łzami. zapewne niedługo pojawiają się siniaki. to zaledwie kwestia czasu. odczuwam silny ból w nadgarstkach  które pokazują mi  że one zaczynają puchnąć. kostka w prawej nodze niesamowicie mocno rwie  jakby była skręcona  a ja nie jestem w stanie nawet jej zacząć masować  aby złagodzić ból. czuję  jak krew spływa po mojej twarzy. rozcięty łuk brwiowy  który niesamowicie krwawi. silny ból głowy spowodowany szarpnięciami... widzisz? to są oznaki mojej słabości. znów pozwoliłam na to  aby sen stał się rzeczywistością...

remember_ dodano: 4 luty 2013

czuję się słaba. opadam na ziemię. policzkiem dotykam chłodnej nawierzchni. zagryzam mocno swoją dolną wargę. zaczyna powoli krwawić. czuję, jak moje ciało jest bezwładne. nie jestem w stanie się unieść w górę. nie mam sił, aby chociaż uklęknąć i zacząć szukać, jakiejś podpory, za pomocą, której mogłabym się podnieść. czuję, jak moja twarz z każdą chwilą zaczyna coraz bardziej boleć. to staje się nie do wytrzymania. policzki zalewam łzami. zapewne niedługo pojawiają się siniaki. to zaledwie kwestia czasu. odczuwam silny ból w nadgarstkach, które pokazują mi, że one zaczynają puchnąć. kostka w prawej nodze niesamowicie mocno rwie, jakby była skręcona, a ja nie jestem w stanie nawet jej zacząć masować, aby złagodzić ból. czuję, jak krew spływa po mojej twarzy. rozcięty łuk brwiowy, który niesamowicie krwawi. silny ból głowy spowodowany szarpnięciami... widzisz? to są oznaki mojej słabości. znów pozwoliłam na to, aby sen stał się rzeczywistością...

czuję  jak brakuje mi ciebie. noce są takie puste  dni takie ciche i szare. nie ma już tego co było kiedyś  co powodowało moją radość na twarzy. nie sięgam już po telefon  aby zobaczyć  czy zobaczę na wyświetlaczu nieodebrane połączenie bądź wiadomość. nie wstaję już tak szybko z rana z myślą  aby uszykować się na spotkanie z tobą. moja głowa nie jest przepełniona myślami o tym co robisz  co się z tobą dzieje. teraz czuję przypływ nagłego spokoju  ciszy. nie ma już dawnych nacisków z twojej strony  które powodowały  że bałam się wyjść z domu i spotkać ze znajomymi. teraz już jest inaczej  bo uwolniłam się od wiecznych kontroli  które mi robiłeś.

remember_ dodano: 4 luty 2013

czuję, jak brakuje mi ciebie. noce są takie puste, dni takie ciche i szare. nie ma już tego co było kiedyś, co powodowało moją radość na twarzy. nie sięgam już po telefon, aby zobaczyć, czy zobaczę na wyświetlaczu nieodebrane połączenie bądź wiadomość. nie wstaję już tak szybko z rana z myślą, aby uszykować się na spotkanie z tobą. moja głowa nie jest przepełniona myślami o tym co robisz, co się z tobą dzieje. teraz czuję przypływ nagłego spokoju, ciszy. nie ma już dawnych nacisków z twojej strony, które powodowały, że bałam się wyjść z domu i spotkać ze znajomymi. teraz już jest inaczej, bo uwolniłam się od wiecznych kontroli, które mi robiłeś.

tak trochę za tobą tęsknie  wiesz? brakuje mi tych naszych wieczornych wypadów  gdzie wspólnie spędzaliśmy czas przy zachodzie słońca. tęsknie za naszymi wspólnymi rozmowami  które motywowały mnie do dalszego  ciągłego działania. tęsknie również za tymi nocami  gdy potrafiłeś zadzwonić w środku nocy  aby mnie usłyszeć. brakuje mi tych wspólnych licytacji o to  kto miał rację w wielu sprawach. tęsknie też czasami za tymi naszymi spotkaniami na wspólnych obiadach u naszych rodziców. niekiedy jeszcze też łapię się na tym  że brakuje mi ciepła twoich ramion  w które kiedyś mogłam się wtulić  gdzie czułam bezpieczeństwo. po prostu brakuje mi ciebie pod każdą postacią...

remember_ dodano: 4 luty 2013

tak trochę za tobą tęsknie, wiesz? brakuje mi tych naszych wieczornych wypadów, gdzie wspólnie spędzaliśmy czas przy zachodzie słońca. tęsknie za naszymi wspólnymi rozmowami, które motywowały mnie do dalszego, ciągłego działania. tęsknie również za tymi nocami, gdy potrafiłeś zadzwonić w środku nocy, aby mnie usłyszeć. brakuje mi tych wspólnych licytacji o to, kto miał rację w wielu sprawach. tęsknie też czasami za tymi naszymi spotkaniami na wspólnych obiadach u naszych rodziców. niekiedy jeszcze też łapię się na tym, że brakuje mi ciepła twoich ramion, w które kiedyś mogłam się wtulić, gdzie czułam bezpieczeństwo. po prostu brakuje mi ciebie pod każdą postacią...

I pamiętaj. Nie ważne w jakiej będziesz złej sytuacji masz we mnie zawsze wsparcie. Nigdy Cię nie odtrącę  nie powiem  że brakuje mi dla Ciebie czasu. Nawet jeżeli coś będzie ważnego  to odrzucę tą rzecz  aby tylko Tobie pomóc. Stanę nawet na rzęsach  aby Cię uszczęśliwić. Nigdy nie pozwolę Cię zranić. Nie pozwolę  aby ktokolwiek Cię skrzywdził. Jeżeli pojawi się w życiu taka osoba  to przysięgam  że będzie miała ze mną do czynienia. Bo ja nie pozwolę na to  aby ktoś skrzywdził mój mały skarb  który obecnie dojrzewa niczym kwiat  który otwiera swoje płatki na świat.

remember_ dodano: 3 luty 2013

I pamiętaj. Nie ważne w jakiej będziesz złej sytuacji masz we mnie zawsze wsparcie. Nigdy Cię nie odtrącę, nie powiem, że brakuje mi dla Ciebie czasu. Nawet jeżeli coś będzie ważnego, to odrzucę tą rzecz, aby tylko Tobie pomóc. Stanę nawet na rzęsach, aby Cię uszczęśliwić. Nigdy nie pozwolę Cię zranić. Nie pozwolę, aby ktokolwiek Cię skrzywdził. Jeżeli pojawi się w życiu taka osoba, to przysięgam, że będzie miała ze mną do czynienia. Bo ja nie pozwolę na to, aby ktoś skrzywdził mój mały skarb, który obecnie dojrzewa niczym kwiat, który otwiera swoje płatki na świat.

nie ma cię. znikasz niczym poranna mgła z mojego życia. stajesz się wspomnieniem  historią  która czegoś uczy. zostawiasz po sobie wiele doświadczeń  bólu  otwartych ran i masę krwistych łez. sprawiasz  że to wszystko zaczyna się ze sobą łączyć. rany nie zostają odkażone  więc wchodzi zakażenie  które powoli zaczyna atakować od wewnątrz mój organizm. trucizna  która jest zawarta w każdej otwartej ranie miesza się z moją naturalną krwią. czuję  jak staję się słaba. mój organizm powoli się wyniszcza. zakażenie atakuje tym razem moje narządy. zaczyna dopływać do serce. niszczy powoli nerki i wątrobę. czuję  jak serce zaczyna wariować. tętno staje się przyspieszone. odczuwam coraz więcej bólu  ucisku. środki farmakologiczne nie pomagają. morfina nie działa... a jedynym ratunkiem jest cofnięcie czasu i wybranie opcji  w której nigdy nie zagościłbyś w moim życiu. lecz tak się nie da. muszę teraz znieść to wszystko. muszę przez ciebie odejść z tego świata. ja umieram w męczarni przez ciebie.

remember_ dodano: 3 luty 2013

nie ma cię. znikasz niczym poranna mgła z mojego życia. stajesz się wspomnieniem, historią, która czegoś uczy. zostawiasz po sobie wiele doświadczeń, bólu, otwartych ran i masę krwistych łez. sprawiasz, że to wszystko zaczyna się ze sobą łączyć. rany nie zostają odkażone, więc wchodzi zakażenie, które powoli zaczyna atakować od wewnątrz mój organizm. trucizna, która jest zawarta w każdej otwartej ranie miesza się z moją naturalną krwią. czuję, jak staję się słaba. mój organizm powoli się wyniszcza. zakażenie atakuje tym razem moje narządy. zaczyna dopływać do serce. niszczy powoli nerki i wątrobę. czuję, jak serce zaczyna wariować. tętno staje się przyspieszone. odczuwam coraz więcej bólu, ucisku. środki farmakologiczne nie pomagają. morfina nie działa... a jedynym ratunkiem jest cofnięcie czasu i wybranie opcji, w której nigdy nie zagościłbyś w moim życiu. lecz tak się nie da. muszę teraz znieść to wszystko. muszę przez ciebie odejść z tego świata. ja umieram w męczarni przez ciebie.

wybacz  że tak często spuszczam wzrok  ale każde spojrzenie w Twoje oczy jest nowym powodem by Cię kochać.

abstracion dodano: 3 luty 2013

wybacz, że tak często spuszczam wzrok, ale każde spojrzenie w Twoje oczy jest nowym powodem by Cię kochać.

każdy zasługuje na swoje osobiste ramiona  w których oddychałoby się najlepiej.

abstracion dodano: 3 luty 2013

każdy zasługuje na swoje osobiste ramiona, w których oddychałoby się najlepiej.

mój problem polega na tym  że nie umiem się z Tobą do końca pożegnać. mogę powiedzieć 'żegnaj' ale nie otworzę drzwi. nawet gdybyś mnie przez nie wypchnął  na pewno stawiałabym opór.

abstracion dodano: 3 luty 2013

mój problem polega na tym, że nie umiem się z Tobą do końca pożegnać. mogę powiedzieć 'żegnaj' ale nie otworzę drzwi. nawet gdybyś mnie przez nie wypchnął, na pewno stawiałabym opór.

jeżeli znów da Ci posmakować szczęścia  przeczekaj. ono przejdzie.

abstracion dodano: 3 luty 2013

jeżeli znów da Ci posmakować szczęścia, przeczekaj. ono przejdzie.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć