 |
Powiem Ci coś, ciekaw jestem czy to pojmiesz,
Gwiazdy rozsiane na niebie – mrugają do mnie,
Łysy księżyc oświetla srebrem dachy, płoty,
Pewnie gdzieś na prerii wyją do niego kojoty,
Ale tutaj ja, na Polski zachodzie,
Jestem zaszyty gdzieś w pomysłów ogrodzie,
I czerpię z nocnego nieba jak najwięcej,
A księżniczka wena otula me serce,
Przez bezsenne noce – kumuluje się to we mnie,
I potem mogę pisać kilka zwrotek dziennie,
Gdzieś tam na błękitnym niebie wysoko,
Gdzie jeszcze nigdy nie dotarło ludzkie oko,
Tkwi super moc, spokojnie sobie drzemię,
Lecz kiedy zechcę spływa tu do mnie na ziemię,
I wtedy najlepsze pomysły oferuje,
A ja potem je na papier przepisuję.
|
|
 |
Gdzieś tam na błękitnym niebie wysoko,
Gdzie jeszcze nigdy nie dotarło ludzkie oko,
Tkwi super moc, spokojnie sobie drzemię,
Lecz kiedy zechcę spływa tu do mnie na ziemię,
I wtedy najlepsze pomysły oferuje,
A ja potem je na papier przepisuję.
|
|
 |
Kocham ludzi, świat choć brutalny jest tak,
Ale mam nadzieję że na nim długo pożyje,
Tyle przecież planów do zrealizowania mam,
Tyle jeszcze mam zdań do przekazania wam,
Nie jestem sam, bo gwiazdy są ze mną,
Czerpię z nich wenę, kiedy jest już ciemno.
|
|
 |
"Jak widać, nawet gdy po przejściach jest serce, musi mieć nadzieję, bo cuda mają miejsce."
|
|
 |
Wyjebane mam na Ciebie i na Twoje gwizdy.
Nie lubisz mnie to mnie dodaj do czarnej listy.
|
|
 |
Ja powiem Ci w twarz, ziomek wygłaszaj jeszcze.
Częściej wkurwiam Cię niż daje Ci radość.
Ale bynajmniej dla mnie jest to niezwykłą zabawą.
|
|
 |
Zadaje pytanie czy robić to dalej czy przestałem już wiare,
bo może na początku za dużo jej w to wkładałem, jednak..
Nie mogę przestać muszę nawijać z nożem przy krtani,
bo robię to dla Nich to są własnie moi... fani.
|
|
 |
Nie spuszczaj głowy gdy stres wiąże Ci ręce,
nie musisz być kimś dla kogoś, bądź sobą dla siebie.
Bo jeszcze będzie wiele spraw, które zrozumiesz później
pierdoli smutek , prosze dziś o uśmiech.
|
|
 |
Nie chce uczyć ludzi jak żyć, bo życie jest ciężkie
każdy uczy się sam, a doświadczenie jest pięknem.
|
|
 |
Przemyśl co by było gdybyś wszystko co miał stracił w moment
Gdyby było za późno by się tam cofnąć i dać głowę,
Za to co miałoby być a nie jest, dziś się śmiejesz,
Ciekaw jestem czy byś żył i jak żył, no nie wiem
Może właśnie pijesz, bakasz, wciągasz, jarasz przy tym ziomuś
Może siedzisz sam jak ja w domu, w pustym pokoju,
Słyszysz mnie i mój wokal, mówi głos który szepcze
„jesteśmy tacy sami nawet gdy zmieniamy miejsce”
|
|
 |
Moje życie nie jest takie dobre, nie jest takie piękne
Nie jest takie słodkie nie jest takie ale będzie i
Możesz mi wierzyć, ból, łzy, kilka upadków,
W moim szczęście i nic więcej, jestem taki, jak Ty!
Jak Ty!
|
|
 |
Czekam na dzień gdy popatrzę z góry na szczyt,
Bo dopiero spełnione cele, to dla mnie spełnienie prawdy
I postawię na to wszystko, choćby życie zmiażdżyć
Świata nienormalność sprawia że jestem normalny.
|
|
|
|