 |
przychodzi w życiu taki moment, że czuje się tak chujowo, że aż nie potrafię ubrać to w lepsze słowa. jak się psuje to po całości, z góry na dół. ;( // n_e
|
|
 |
zakochałaś się ? to teraz kurwa cierp !!! // n_e
|
|
 |
nie powinna się zakochiwać w Nim. po prostu nie powinna. broniła się przed tym. no ale cóż. życie. fuck !! // n_e
|
|
 |
włączyła w odtwarzaczu 'nie jesteś sama' i się kurwa rozpłakała. tak po prostu. // n_e
|
|
 |
czy ja kurwa wyglądam jak fortepian, żeby każdy grał mi na uczuciach ??? // n_e
|
|
 |
jestem w tak chujowej sytuacji, że nawet płakać mi się już nie chce . // n_e
|
|
 |
wróciłam . pierdole system . wolę NS niż Zakopane . domek. ♥
|
|
 |
Wróćmy do czasów, gdy wszystko było łatwe, a problemy omijały nas szerokim łukiem. / fadetoblack
|
|
 |
Czy żałuję, że dostałam od Ciebie półtora roku uśmiechu? Nie. Czy żałuję, że to się skończyło? Skończyło w taki sposób? Tak. I choć mówię to z gulą w gardle - wiem, że zasługuję na kogoś lepszego. Kogoś, kto pokocha mnie tak, jak Ty kochałeś mnie na początku. Problem w tym, że nie chce kogoś lepszego, chce Ciebie i nic tego nie zmienia/fade to black/ przerobione
|
|
 |
Czy żałuję, że dostałam od Ciebie półtora roku uśmiechu? Nie. Czy żałuję, że to się skończyło? Skończyło w taki sposób? Tak. I choć mówię to z gulą w gardle - wiem, że zasługuję na kogoś lepszego. Kogoś, kto pokocha mnie tak, jak Ty kochałeś mnie na początku. Problem w tym, że nie chce kogoś lepszego, chce Ciebie i nic tego nie zmienia/fade to black/ przerobione
|
|
 |
nie ma to jak zgubić telefon brata wraz ze swoją bezcenną kartą, a w efekcie końcowym usłyszeć od Jaro 'pierdol tego dziada, jutro w Zako będziesz miała nowego iphona' a ona do Niego 'pierdole iphona chce nokie'. haha // n_e
|
|
 |
siedziała smutna w domu. nie wiedziała co się dzieje z Nim. nie odpisywał na esy. w pewnym momencie zadzwonił do niej i zaczęli rozmawiać. wyjaśnił jej wszystko, a ona spytała na koniec 'masz 4 minuty?'. odpowiedział 'mam godzine, czekaj na mnie'. i pojechali razem przed siebie. z godziny zrobiły się cztery godziny. ona musiała wstać skoro świt a On dalej sobie smacznie chrapie. ;< // n_e
|
|
|
|