 |
|
okoliczności się zmieniają.
ludzie się zmieniają.
zmiana jest jednym z nieuniknionych praw natury
wyciskającym piętno na życiu ludzi.
popełnia się błędy,
odczuwa się żal.
a pozostaje tylko coś, co sprawia,
że zwykłe wstawanie z łóżka
przychodzi z wielkim trudem.
|
|
 |
|
Uwięzione uczucia nigdy się nie kończą
|
|
 |
|
bo gdy nas nie stać na miłość, stać nas zawsze na zazdrość
|
|
 |
|
Byliśmy razem, ale osobno.
|
|
 |
|
cóż, mam nadzieję że kiedyś osiągniemy spokój w naszych życiach
|
|
 |
|
pomyliła się Nam kolejność zdarzeń.
|
|
 |
|
ile razy słyszałaś:
gdybym tylko mógł zmieniłbym wszystko
|
|
 |
|
więcej życia bez niego nie uniosę.
|
|
 |
|
chciałam by ten czas się nie kończył.
|
|
 |
|
z perspektywy Jego ramion wszystko wydawało się lepsze. powiedzmy te płatki śniegu nie były puchem lepiącym się do ubrań, a wyimaginowanymi gwiazdkami, które opadały Mu na włosy. stawanie na palcach kończyło się całusem, a nie pudłem spadającym z regału na głowę. niemiecki przestał być nie do przejścia, gdy między licznymi regułkami, rzucał różniące się pytanie - z propozycją pójścia do kina, czy gdziekolwiek. Jego bluzy w mojej szafie, perfumy na półce pasowały równie perfekcyjnie jak On sam w moim sercu. teraz, kiedy noce utożsamiają się z ciepłym kakao i romansidłem w którym szukam naszych imion, zastanawiam się, jakim prawem zabrano mi to lepsze życie.
|
|
 |
|
- Gehen wir in den Tennisclub? - Tut mir leid, ich kann nicht. Ich muss Mutti helfen. Gehen wir schwimmen? - Tut mir leid, ich kann nicht. Ich muss joggen gehen. Gehen wir in den Park? - Tut mir leid, ich kann nicht. Ich muss zu Tante Olga fahren. - Gehen wir in den Park?! - Bartek, pytałeś już. - Będę namolny. Będę pytał, aż się zgodzisz.
|
|
 |
|
uwielbiam jak ktoś bawi się moimi włosami, zieloną herbatę z opuncją figową, truskawki z bitą śmietaną, facetów z zielonymi patrzałkami i lekkim zarostem, książki, naleśniki, długie pocałunki. z tym, że widzisz, od jakiegoś czasu ilość gości o podanym opisie, zawęża się do jednego - Ciebie, truskawki, herbata, naleśniki smakują dobrze wyłącznie przy Tobie, a wymarzone wieczory to te, kiedy zawijając sobie na palce moje włosy, cytujesz Zafóna, a potem w formie przypieczętowania stykasz swoje wargi z moimi.
|
|
|
|