|
spójrz mi w oczy, powiedz, co jest na złe lekiem.
a jeśli jestem złem, powiedz, chcesz mnie znać jeszcze?
|
|
|
żyjmy wbrew głupim mottom typu „ życie to kurwa”,
życie to frustrat, niszczy duszę i serca.
|
|
|
wiesz, też mam uczucia znam nawet te najwyższe,
lecz gdy patrzysz na mnie milcząc- ja też milczę
|
|
|
smutek zabija płacz - płacz na smutek lekiem
|
|
|
słoneczko, zakończ ten wieczny za szczęściem pościg.
tutaj miłość jest życiem, śmiercią brak miłości.
|
|
|
serce masz ze stali ale nogi jak z waty.
czujesz ze tracisz coś, co się z tobą wiąże.
nie życzyłem Ci złe i wciąż życzę Ci dobrze.
|
|
|
jeżeli miłość to ból, to wiemy tu coś o miłości..
|
|
|
ja jestem ponad tym, choć oczy mam smutne,
przed powiekami mgła, wędruję jak w półśnie.
za plecami uśmiech, dym z papierosa,
głos który podpowiada, że nie ma sensu Cię kochać,
głupotą jest kochać, to prawie skończona opowieść,
ale sam nie wierzę, że kiedykolwiek to powiem.
|
|
|
' zasady, jak jakieś masz, to te fikcyjne '
|
|
|
' Ja wolę zostać sam, niż zostać kurwą ! '
|
|
|
już nie śmiejesz się jak kiedyś, wszystko jest inaczej..
|
|
|
lecz jutro szybko zejdziesz na ziemię, chyba, że znowu popłyniesz. więc pijesz i pijesz i wiesz, coś mi to przypomina, pragniesz więcej dopaminy, ja też nie mogę się powstrzymać.
|
|
|
|