głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika zabita

Kochać to także umieć się rozstać. Umieć pozwolić komuś odejść  nawet jeśli darzy się go wielkim uczuciem. Miłość jest zaprzeczeniem egoizmu  zaborczości  jest skierowaniem się ku drugiej osobie  jest pragnieniem przede wszystkim jej szczęścia  czasem wbrew własnemu.   Vincent van Gogh..

malaczarnadominis dodano: 15 marca 2015

Kochać to także umieć się rozstać. Umieć pozwolić komuś odejść, nawet jeśli darzy się go wielkim uczuciem. Miłość jest zaprzeczeniem egoizmu, zaborczości, jest skierowaniem się ku drugiej osobie, jest pragnieniem przede wszystkim jej szczęścia, czasem wbrew własnemu. / Vincent van Gogh..

Obnażona ze wszystkiego przed Tobą. Znasz mnie najlepiej na swiecie  ale i tak nie raz jeszcze Cie zaskocze.

walnieta.realistka dodano: 10 marca 2015

Obnażona ze wszystkiego przed Tobą. Znasz mnie najlepiej na swiecie, ale i tak nie raz jeszcze Cie zaskocze.

Pięknie jest budzić się przy Tobie i objęta Twoimi ramionami zasypiać. Cudownie jest  gdy jesteś obok.

walnieta.realistka dodano: 9 marca 2015

Pięknie jest budzić się przy Tobie i objęta Twoimi ramionami zasypiać. Cudownie jest, gdy jesteś obok.

to jest najgorsze    teksty malaczarnadominis dodał komentarz: to jest najgorsze ;) do wpisu 1 marca 2015
Wiesz  chciałabym teraz być z nim pośród cichej nocy opustoszałego miasta. Znaleźć ukojenie w delikatnym odcieniu jego tęczówek i zdobyć się na ten gram odwagi  by powiedzieć mu prawdę o tym  co czuję. Poczuć ciepło jego warg na czole   znak tego  że zrozumiał. Obietnicę  iż nie zostawi mnie po raz kolejny.

definicjamiloscii dodano: 28 luty 2015

Wiesz, chciałabym teraz być z nim pośród cichej nocy opustoszałego miasta. Znaleźć ukojenie w delikatnym odcieniu jego tęczówek i zdobyć się na ten gram odwagi, by powiedzieć mu prawdę o tym, co czuję. Poczuć ciepło jego warg na czole - znak tego, że zrozumiał. Obietnicę, iż nie zostawi mnie po raz kolejny.

Nie przestawaj mnie kochać. Ani na sekundę. Myśl o mnie  rano i wieczorem  w porze pacierza. Kosztem posiłków   choćbyś miała jeszcze bardziej wyszczupleć. Proszę bardzo  oglądaj  serial  Dempsey i Makepeace na tropie   wystawy sklepów z sukienkami  ślady choroby  na swoim ciele   tylko miej mnie przed oczami.    Dźwigając pięćdziesięciokilogramowe worki cementu noszę na rękach ciebie.  Skacząc w rytm pieśni reggae skaczę za tobą w ogień.  Ogryzając paznokcie gryzę je z tęsknoty za tobą.  Słuchając prognozy pogody nasłuchuję twojego głosu.  Czasami brak mi powietrza  i wiem wtedy  że na chwilę o mnie zapomniałaś.      Jacek Podsiadło    Don't leave me

tajemnicza_nieznajoma dodano: 28 luty 2015

Nie przestawaj mnie kochać. Ani na sekundę. Myśl o mnie rano i wieczorem, w porze pacierza. Kosztem posiłków, choćbyś miała jeszcze bardziej wyszczupleć. Proszę bardzo, oglądaj serial "Dempsey i Makepeace na tropie", wystawy sklepów z sukienkami, ślady choroby na swoim ciele - tylko miej mnie przed oczami. Dźwigając pięćdziesięciokilogramowe worki cementu noszę na rękach ciebie. Skacząc w rytm pieśni reggae skaczę za tobą w ogień. Ogryzając paznokcie gryzę je z tęsknoty za tobą. Słuchając prognozy pogody nasłuchuję twojego głosu. Czasami brak mi powietrza i wiem wtedy, że na chwilę o mnie zapomniałaś. // Jacek Podsiadło - "Don't leave me"

To takie niehumanitrane. Jednego dnia być powodem czyjegoś szczęścia  a następnego powodem smutku.

walnieta.realistka dodano: 28 luty 2015

To takie niehumanitrane. Jednego dnia być powodem czyjegoś szczęścia, a następnego powodem smutku.

Nie chcę narzekać. Marudzić. Zrzędzić. Nic w ten deseń. Podwijam rękawy i dzielnie zabieram się za układanie swojego życia. Zagryzam wargę. Nie będę płakać. Ani krzyczeć. Nie powiem jak boli  kiedy odłamki serca uwierają mnie w klatce.

definicjamiloscii dodano: 28 luty 2015

Nie chcę narzekać. Marudzić. Zrzędzić. Nic w ten deseń. Podwijam rękawy i dzielnie zabieram się za układanie swojego życia. Zagryzam wargę. Nie będę płakać. Ani krzyczeć. Nie powiem jak boli, kiedy odłamki serca uwierają mnie w klatce.

Opowiedzieć Ci o nim? O tygodniu wakacji podczas którego zrobiliśmy razem więcej  niż normalna para w ciągu kilku miesięcy? O tym jak po raz pierwszy w życiu pokochałam? Jak uwielbiałam z nim rozmawiać  całować jego usta  rozbierać się przed nim  gotować razem  uśmiechać się do niego? Opowiedzieć Ci ciąg dalszy o tym jak zdominowała nas rzeczywistość? O tym jak z dnia na dzień w zetknięciu z nią traciliśmy zrozumienie i bliskość? O błędach  które obydwoje popełniliśmy i które wpakowały nas w relacje z innymi? O tym jak mijałam go z jego nową dziewczyną? O jego rocznicy z nią  kiedy późnym wieczorem spotkaliśmy  a on łapczywie przypominał sobie smak moich ust? O tym  że minęło półtora roku  a ja nadal mam pustkę w klatce piersiowej? Chodź  opowiem Ci. Weź tylko wódkę  bo bez niej się rozpadnę.

definicjamiloscii dodano: 27 luty 2015

Opowiedzieć Ci o nim? O tygodniu wakacji podczas którego zrobiliśmy razem więcej, niż normalna para w ciągu kilku miesięcy? O tym jak po raz pierwszy w życiu pokochałam? Jak uwielbiałam z nim rozmawiać, całować jego usta, rozbierać się przed nim, gotować razem, uśmiechać się do niego? Opowiedzieć Ci ciąg dalszy o tym jak zdominowała nas rzeczywistość? O tym jak z dnia na dzień w zetknięciu z nią traciliśmy zrozumienie i bliskość? O błędach, które obydwoje popełniliśmy i które wpakowały nas w relacje z innymi? O tym jak mijałam go z jego nową dziewczyną? O jego rocznicy z nią, kiedy późnym wieczorem spotkaliśmy, a on łapczywie przypominał sobie smak moich ust? O tym, że minęło półtora roku, a ja nadal mam pustkę w klatce piersiowej? Chodź, opowiem Ci. Weź tylko wódkę, bo bez niej się rozpadnę.

Masz pretensje o to  że nic do Ciebie nie czuję  ale to Ty śmiałeś się  kiedy ostrzegałam wcześniej  że nie mam tego cholernego serca. Masz pretensje  bo nie zgadzasz się z tym  że mnie ograniczałeś i dusiłeś w naszej relacji  ale to Ty oczekiwałeś mojej ciągłej obecności  próbując zdominować każdy aspekt mojego życia. Masz pretensje  że kończę to teraz  gdy zdążyłeś się zaangażować  ale to Ty wkręciłeś sobie mnie obsesyjnie już po kilku dniach. Masz multum pretensji  których nie rozumiem. Pojmij po prostu  iż nie masz gwarancji  że dając komuś swoje uczucia  on będzie potrafił je przyjąć. Zrozum  że niczego Ci nie obiecałam.

definicjamiloscii dodano: 27 luty 2015

Masz pretensje o to, że nic do Ciebie nie czuję, ale to Ty śmiałeś się, kiedy ostrzegałam wcześniej, że nie mam tego cholernego serca. Masz pretensje, bo nie zgadzasz się z tym, że mnie ograniczałeś i dusiłeś w naszej relacji, ale to Ty oczekiwałeś mojej ciągłej obecności, próbując zdominować każdy aspekt mojego życia. Masz pretensje, że kończę to teraz, gdy zdążyłeś się zaangażować, ale to Ty wkręciłeś sobie mnie obsesyjnie już po kilku dniach. Masz multum pretensji, których nie rozumiem. Pojmij po prostu, iż nie masz gwarancji, że dając komuś swoje uczucia, on będzie potrafił je przyjąć. Zrozum, że niczego Ci nie obiecałam.

Pytasz o moje serce? Dawno się nie widzieliśmy. Ponad rok temu w ostentacyjny sposób wykrzyczało mi  że ma dosyć. Rozpętało mi piekło w klatce piersiowej. Wyrzuciło każdy cios  jaki przyjęło przez moją naiwność. Zademonstrowało mi szpecące je rany  opowiadając historię każdej z nich. Okropnie wtedy płakało. Nie docierały do niego żadne tłumaczenia  żadne przeprosiny  żadne prośby. Nie chciało iść dalej i ponownie próbować. Odmówiło. Skuliło się w klatce piersiowej  dając mi do zrozumienia  że już więcej nie da rady przeżyć.

definicjamiloscii dodano: 27 luty 2015

Pytasz o moje serce? Dawno się nie widzieliśmy. Ponad rok temu w ostentacyjny sposób wykrzyczało mi, że ma dosyć. Rozpętało mi piekło w klatce piersiowej. Wyrzuciło każdy cios, jaki przyjęło przez moją naiwność. Zademonstrowało mi szpecące je rany, opowiadając historię każdej z nich. Okropnie wtedy płakało. Nie docierały do niego żadne tłumaczenia, żadne przeprosiny, żadne prośby. Nie chciało iść dalej i ponownie próbować. Odmówiło. Skuliło się w klatce piersiowej, dając mi do zrozumienia, że już więcej nie da rady przeżyć.

”Może szczęście to kwestia bilansu plusów – światła zmieniającego się na zielone w chwili  gdy podchodzimy do przejścia i minusów – gryzącej metki przy kołnierzu  spotykających nas każdego dnia. I może na każdego przypada taka sama jego dawka. Może w istocie nie liczy się fakt  czy jest się sławną pięknością  czy też rozpaczliwie szarą myszką.   Może trzeba po prostu żyć. Nic więcej. „   Ann Brashares.  Stowarzyszenie wędrujących dżinsów .

tajemnicza_nieznajoma dodano: 27 luty 2015

”Może szczęście to kwestia bilansu plusów – światła zmieniającego się na zielone w chwili, gdy podchodzimy do przejścia i minusów – gryzącej metki przy kołnierzu- spotykających nas każdego dnia. I może na każdego przypada taka sama jego dawka. Może w istocie nie liczy się fakt, czy jest się sławną pięknością, czy też rozpaczliwie szarą myszką. Może trzeba po prostu żyć. Nic więcej. „ Ann Brashares. [Stowarzyszenie wędrujących dżinsów].

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć