 |
ja lecę na grubo z rapem, nie wódą, wszystkim tym sukom gram na uczuciach
|
|
 |
ona czuje się bezpiecznie, jakbym ją zamknął w sejfie. bo choć kończy się powietrze, cieszy się, że jestem tu. wie, że w niej jestem i wie, że w niej będę, bo zrobiłem dla niej więcej niż niejeden chuj
|
|
 |
liczą się czyny nie chęci, w naszym przypadku słowa to czyny, jedyny wyjątek to gdy po melanżu obiecuję, że jeszcze się zobaczymy
|
|
 |
niepewna dorosłość i włożony trud, jak wczoraj coś zjebałem, dzisiaj nie przepraszam.
|
|
 |
moje grzechy rozdzielą nas, Ty szybko lecieć do góry zaczniesz, ja spadać zacznę w dół, na twarz
|
|
 |
- Ty w ogóle wiesz co Ci wolno?
- Nie chciałbym, ale wiem. Wolno mijają mi dni bez Ciebie.
|
|
 |
Ty jesteś łajdak bo wciąż życzysz nam źle, karma nie ma litości będziesz smażyć sie w piekle
|
|
 |
żyliśmy szybko, czemu kurwa umieramy wolno?
|
|
 |
nie chcę Cię ranić dziś wiec udaję, że lubię samotność, i sam przed sobą gram, że to jest udawany love song
|
|
 |
nie potrafię jej nie ulec, jakoś mnie hipnotyzuje
|
|
 |
na rękę raczej nie jest mi wrzucanie obrączki, świat jest za szybki na związki skumałem to wolny
|
|
 |
i nie czuje nic poza tym że mi się to należało
|
|
|
|