 |
Dlaczego nie umiałam go kochać? Był za dobry,za czuły,za delikatny,za wrażliwy. A ja? Poraniona,posiniaczona,obita,potłuczona. Potrzebowałam silnej ręki,która znów zaprowadziłaby mnie na pewne rozstaje dróg i kategorycznie nakazała przestać rozpamiętywać utraconą miłość.Mógł przycisnąć mnie do ściany i pocałować tak aż zabrakłoby mi tchu. Stanowczo i bez mojego sprzeciwu oznajmić mi.że nikt więcej mnie nie zrani,że choć na razie go nie chce to on sprawi,że zakocham się w nim. A potem zdobywać mnie krok po kroku i kawałek po kawałku. Nie umiał grać w grę,którą dla nas wymyśliłam. Mój chłód i obojętność bardzo przeżywał i traktował te działania jakby były wymierzone w niego. A ja tylko udawałam złą i nieczułą. Nie widział,że moje serce wyciągało ręce w jego stronę i domagało się przytulenia. Byłam zagadką,której nigdy nie udało mu się zgadnąć. A do takiej zagadki wciąż się wraca próbując ją rozszyfrować.Bo coś nie daje spokoju.Stąd wiem,że wciąż o mnie pamięta/hoyden
|
|
 |
|
Boli? To płacz. Dużo płacz i krzycz, to z pewnością Ci pomoże. Tylko wiesz, rób to w ukryciu. Po co ludzie mają wiedzieć, że gorzej się czujesz? I tak żadne z nich Ci nie pomoże. Ludzie są obojętni na ból, pamiętaj. / napisana
|
|
 |
|
jestem pewna, że zatęsknisz. może to będzie tylko chwila, moment, ułamek sekundy, ale zatęsknisz, wiem to. może będziesz wtedy stał w kolejce po fajki, a może będziesz słuchał dobrego rapu. albo będziesz z nią, poczujesz jej zapach i stwierdzisz, że nic nie dorówna mojemu. ale zatęsknisz. przeleci ci przed oczyma wszystko. każdy mój uśmiech, każda łza, każda chwila spędzona razem. zatęsknisz kurwa.
|
|
 |
|
nie możesz zapomnieć, proszę Cię przestań. masz rację - życie łamie nam wszystkim serca
|
|
 |
i możesz stwierdzić, że mimo tego że mam 19 lat to nadal jestem dziecinna. bo tak, oglądam bajki na Disney Junior, śpiewam piosenkę „Henia tuli stworka”, wołam „cośka” w Myszce Miki, maluję kwiatuszki, słoneczka, gwiazdki i serduszka, chodzę na plac zabaw i bujam się na huśtawkach i zjeżdżam na zjeżdżalni, bawię się w piaskownicy. bo lubię chować się przed babą jagą i mówić że się jej boję, bo lubię skakać po kałużach, lubię robić babki w piaskownicy, lubię zrywać kwiatki, a zimą lubię jeździć na sankach. i bawię się też w chowanego, w berka i bawię się piłką. układam puzzle i robię piramidy z klocków. i karmię lalki i maskotki czym tylko się da. i tak, przyznaję się do tego wszystkiego, ale musisz wiedzieć, że robię to z 3.5 letnią bratanicą, którą kocham bardzo mocno a gdy widzę ile sprawia jej to uśmiechu to mimowolnie moje serducho też się uśmiecha. Bo dziecku tak niewiele do szczęścia potrzeba ;) / ibelieveinlovex3
|
|
 |
siedzieliśmy pijąc wódkę już pod sam koniec wesela. tradycyjnie, zawsze nasza rodzina wychodzi z imprez ostatnia, tak było też tutaj. siedziałam przy stole z tatą, gdy dosiadł się z kieliszkiem do mnie Dawid, po czym przytulił mnie i dał buziaka. zaczęliśmy rozmawiać we trójkę, wspominaliśmy ś.p wujka, brata mojego taty, po czym Dawid spytał "Panie Piotrusiu, mogę do Pana mówić wujek? no wie Pan, Pan taki podobny do wujka Leszka, zresztą, jesteśmy jakąś tam rodziną i miło by mi było gdyby był Pan moim wujkiem", tata z uśmiechem na twarzy mu odpowiedział "pewnie że możesz tak do mnie mówić, rodzina to rodzina nie?"- odpowiedział, podnosząc kieliszek w górę, by wypić z tej okazji, po czym dodał puszczając oczko „oczywiście że możesz do mnie mówić wujek, gorzej będzie jak będziesz musiał mówić do mnie tato” a my spojrzeliśmy się na siebie uśmiechając się. bo przecież nie wiadomo jak to się dalej potoczy, bo jak to się mówi „serce nie sługa”. / ibelieveinlovex3
|
|
 |
kiedy poczuję choć trochę szczęścia? mam nadzieję, że już niedługo. że nie będę musiała czekać aż do wakacji, że dostanie wolne i przyjedzie do mnie te 400 km, które nas dzielą. będę szczęśliwa wtedy, kiedy znów go zobaczę, kiedy będę mogła przytulić się do niego, kiedy dostanę od niego buziaka, kiedy będzie uśmiechał się do mnie non stop. i będę mogła spędzić z nim każdą wolną chwilę, każdy dzień i każdą noc. i będę przytulać go tak często jak będę tylko mogła, by choć trochę załagodzić sobie ten ból, który będę odczuwać, gdy znowu wyjedzie i znowu będę mieć tą pustkę w sercu. / ibelieveinlovex3
|
|
 |
skoro mówisz, że odchodzisz no to wypierdalaj - ale tak na dobre. raz w życiu bądź mężczyzną i zrób to co mówisz, doprowadź to do końca. skoro nie chcesz mnie widzieć, to nie patrz już w moją stronę. idź sobie, ale pamiętaj - nie wracaj, bo raz podjęta decyzja tego typu, nie ma już odwrotu. || kissmyshoes
|
|
 |
umieram tak kurwa mniej wiecej od 3 miesiecy powolutku ucieka ze mnie życie
dowidzeniahej
|
|
 |
Poddaję się do dymisji.Nie umiem uratować nas.Nic nie jest w stanie sprawić,że zaczniemy się dogadywać,przestaniemy się ranić.Gorzka prawda pomału dociera do mnie. Rani do żywego.Pali moje wnętrzności.Twoje dłonie nie śpieszą na ratunek,nie przynoszą ukojenia. Wzdrygam się pod ich dotykiem.Twoje słowa wracają do mnie ze zdwojoną intensywnością.Dźwięczą w uszach niczym symfonia ostrza noża przesuwanego po butelce.Chciałabym Cię zatrzymać.Znaleźć sposób na dotarcie do Ciebie,na roztopienie tego sopla lodu w który systematycznie co jakiś czas zmienia się twoje serce.Ale może Ty po prostu wolisz być sam.A ja tylko udaremniam Ci to.Może muszę pozwolić Ci odejść.Może to kłamstwo ta cała teoria,że miłość pokona wszystkie przeciwności losu.A idealne dopasowanie było tylko złudzeniem,w które pozwoliliśmy sobie uwierzyć.To boli jak cholera.Co jeśli nam nie wyjdzie?Gdzie szukać po raz kolejny miłości kiedy odnalezienie tej graniczyło z cudem.I nie wyobrażam sobie innej na jej miejsce/hoyden
|
|
 |
To miało być takie proste, miałeś przybyć, odwrócić mój świat do góry nogami i zostać. To wszystko. Tak powinno być. Miałam budzić się każdego dnia patrząc na Twoją cudowną twarz, miałam pamiętać jak smakują Twoje usta, miałam nie zapominać. A teraz, nie potrafię powiedzieć jaką masz skórę w dotyku, nie pamiętam jak to jest trzymać Twoją rękę, nie pamiętam wielu ważnych chwil. Tyle lat całowałam Cię na "dzień dobry" i do widzenia" i wcale tego nie zauważałam, weszło mi to w krew.
|
|
|
|