|
Najgorsza w życiu jest samotność. Ten moment kiedy siedzisz sama w domu i nie masz nawet do kogo się odezwać słowem, a tak bardzo chcesz z kimś porozmawiać i się wypłakać. Nie ma nikogo, do kogo mogłabyś powiedzieć zwykłe cześć. Nie ma wokół żywej duszy. Jesteś tylko Ty i Twoje nawarstwiające się każdego dnia problemy, z którymi sama musisz sobie poradzić. Cóż, takie życie dziewczynko, przyzwyczaj się w końcu.
|
|
|
to niesamowite ile wspomnień kryję się w jednej zwykłej piosence...
|
|
|
Dlaczego teraz tak jest, że zamiast ratować wartościowy i długoletni związek to po prostu odpuszczamy? Przecież jeżeli nam naprawdę zależy, to powinniśmy walczyć do samego końca, a nie do połowy czy coś...
|
|
|
3-dniowy powrót do rodzinnego kraju, miasta, do domu dało naprawdę inne światło na trwającą sytuację, naświetliło całą sprawę. Przyjeżdżasz i wcale nie czujesz się tam jak w domu. Czujesz się jak obcy. trudno Ci zasnąć, czujesz się nieswojo, niezręcznie. Chcesz wrócić z powrotem do domu. Ale nagle dochodzi do Ciebie, że ani tu ani tam nie masz domu. I ta myśl przygnębia najbardziej. Pomimo rodzinnego domu i domu za granicą, tak naprawdę jesteś jak bezdomny, bo ani w Polsce to już Twój dom, ani tym bardziej za granicą. A jeszcze później, po dogłębnych przemyśleniach dochodzisz do wniosku, że tak naprawdę nie miejsce, a ludzie sprawiają, że czujesz się jak w domu. W moim przypadku jest to jedna osoba - ON. ♥
|
|
|
"O.N.A. ona wtulona... niech to trwa i nigdy się nie kończy, nawet śmierć nas NIE rozłączy!!!"
|
|
|
"Ej ślicznotko! Dobrze, że nie chodzisz w stringach, wiesz? Bo na stringi trzeba mieć zajebisty tyłek! Hahahaha" -.-
|
|
|
teraz w tych czasach częściej zdarzają się nieszczęśliwe małżeństwa kończące się rozwodem niż spotkanie prawdziwej miłości takiej na całe życie. Na porządku dziennym jest to, że smarkate małolaty uprawiają seks, chociaż tak naprawdę nic o nim nie wiedzą, a są takie dorosłe i odpowiedzialne, że po pierwszym lub kolejnym numerku zaliczają wpadkę... coraz bardziej powszechne jest bycie cool i w ogóle super ekstra by tylko podążać za modą czy upodobaniami innych by wzbudzić ich sympatię, niż po prostu być sobą i spotkać na swojej drodze ludzi wartych uwagi, którzy polubią Cię takim jakim jesteś, a nie takim jakiego właśnie rolę odgrywasz. Wkurza mnie to, że zamiast się do siebie uśmiechać i być życzliwym, to każdy myśli jakby tu komuś zaszkodzić, aby jemu się żyło lepiej. "Po trupach do celu..." - śmieszność. Jedno jest pewne! - Świat schodzi na psy, a mi się to coraz bardziej nie podoba.
|
|
|
słuchaj stary. przegrałeś tą szansę. szansę na życie z nią. straciłeś wszystko, tylko dlatego, że byłeś zbyt głupi by docenić to, co miałeś... przekreśliłeś wszystko, co miało dla niej znaczenie. i już za późno, by cokolwiek naprawić. takie życie. sorry.
|
|
|
Niby blisko, a naprawde tak daleko
|
|
|
chciałabym abyś choć raz odłożył ten pieprzony telefon i posłuchał jak mi minął dzień, co mnie trapi, dlaczego mam zły humor lub po prostu porozmawiał o naszej wspólnej przyszłości. Chyba że jesteśmy jeszcze na etapie "każdy sobie..." co?
|
|
|
"i dopiero dzisiaj zaczynam rozumieć czym jest życie i prawdziwa miłość..."
|
|
|
"U mnie wszystko jak dawniej, tylko jeden samobójca więcej, tylko jedna więcej rodzina rozbita, tylko życie pędzi coraz prędzej... Gdzieś tam obok rozbił się samolot, trochę dalej trzęsła się ziemia. Kiedy patrzę na to wszystko tak jak Ty, zastanawiam się... jak długo tu jeszcze wytrzymam..."
|
|
|
|