|
nie rozmawiamy od miesięcy. pomimo tego, zapisałam piosenkę która przypadkowo rozdźwięczała w moich uszach na randomowo odpalonej playiście z nadzieją, że nadejdzie dzień w którym się odezwiesz, a ja będę mogła Ci ja wysłać bo wiem jak bardzo by Ci się spodobała.
|
|
|
- Czego dokładnie teraz chcesz? - Porozumienia. Podania sobie dłoni. Wyjaśnienia przeszłości, nieporozumień, błędów. Zwykłej rozmowy. Chcę uśmiechu, dotyku, uścisku. Chcę, żeby było, jak wcześniej. Chcę tej relacji. Wzajemności. Tego poczucia, że bez względu na wszystko, zawsze mamy siebie. Chcę tylko usłyszeć "tęskniłem" albo "brakowało mi ciebie". Chcę mieć łzy w oczach i zaparty w piersi dech. Chcę tej radości, która gdzieś zniknęła. Tego człowieka, który był zawsze i zawsze był wart wszystkiego. [ yezoo ]
|
|
|
Nie powiedział nikt, że to będzie proste
Nie uprzedził nikt, że wyleję łzy
Czy za dużo ich
Trochę to żałosne/Sanah
|
|
|
każda myśl. każde to wypowiedziane i to niewypowiedziane słowo. każde odczucie, dobre lub złe. czasem błahe, czasem ważne, obraźliwe , wypowiedziane mimochodem, wykrzyczane lub wyszeptane słowo. wszystko to leci w przestrzeń. może to marzenie a może zakład z samym sobą. wszystko. wszystko jest i pozostanie. spełni się, lub wróci do nas. może będzie to dobre słowo, dobry człowiek, albo dobra nauczka, bo nawet złe rzeczy czynią dobro. pamiętaj wszystko przepływa przez nasze życie, więc uważaj na siebie. /whoami
|
|
|
nigdy się nie do tego nie przyznałaś. udawałaś że to nie istnieje. że inni tak. ty nie. oni mogą. ty nie. miało nie być miejsca w twoim sercu na to uczucie. ono nigdy miało nie nadejść. a nawet jeśli to miało być tylko myślą. zbyt błahą by poleciała łza. miałaś być ponad. zostawić to jedynie w głębi i tam to przeżyć. i co? dzieje się. właśnie teraz. właśnie w tej chwili. wszystko przestało mieć znaczenie bo to nadeszło. główny punkt wokół którego toczą się twoje myśli. wokół którego robisz tyle zamieszania. który wywołuje zmieszanie, wylewa litry łez, trzyma za gardło i szlocha zbyt żałośnie jak na ciebie. nie chcesz tego, ale one nie chcą przestać płynąć. nie taka miałaś być. pochłania cię tęsknota. zabiera ze sobą nieprzespaną noc. /whoami
|
|
|
mogłoby wydawać się, że pęknie mi serce, kiedy pomyślę sobie, że odeszłam, a ty nadal z nią spędzasz czas. ale pomimo tego, że jest bardzo kruche, nie pęknie bo rozum mu nie pozwala. dlaczego? mówisz mi, że jestesmy dla siebie stworzeni, kiedy kilka dni wcześniej dostaje od Ciebie screena, kiedy napisałeś jej, że nie pasujecie do siebie. wysyłasz mi zachód słońća który podziwiasz w drodze do niej by spędzić z nią noc. dzwonisz do mnie po przebudzeniu, leżąc z nią w łóżku, żeby spytać czy wszystko w porządku bo wiesz, że byłam na imprezie. wracając od niej piszesz mi, że musisz mi dać inną, swoją koszulkę do spania bo poprzednia Ci się nie podoba. odstępuję Cię. odchodzę. jesteś cały jej. jesteś szczęśliwy? możesz z nią być fizycznie. ale zawsze duszą będziesz przy mnie. na własne życzenie.
|
|
|
jesteś moją najpiękniejszą formą destrukcji.
|
|
|
oddam miliony za bilet donikąd. spakuję w walizki moje wspomnienia. tylko te wygodne, najmniej bolesne. i wsiądę do pociągu przyszłości, zapominając o przesuwającej się wskazówce zegara, zabierającej mi cenne momenty na odtwarzanie chwil spędzonych z Tobą.
|
|
|
mam awersję do własnego, osobistego serca. bo za każdym razem, gdy Cię widzę, mimowolnie czuję niewysłowioną ekstazę.
|
|
|
mam we krwi podejmowanie złych decyzji, wybieranie nieodpowiednich facetów, bycie zbyt pruderyjną egocentryczką z wybujałym ego i naiwnością na skalę kosmosu. no i to najistotniejsze przez co cierpię najbardziej - picie zbyt gorącej kawy.
|
|
|
powiedziałam, że obchodzisz mnie tyle co zeszłoroczny śnieg. odszedłeś, nie wiedząc jak bardzo kocham zimę.
|
|
|
|