 |
|
Chcesz zabić i zniszczyć, zniewolić nienawiść. Ja też.
|
|
 |
|
Bo nie ma we mnie nic i nic nie jestem wart, a czerwień mojej krwi to tylko jakiś żart. I zapominać chcę tak często, jak się da, że nie ma we mnie nic i nic nie jestem wart.
|
|
 |
|
Tak sobie myślę o tych wszystkich rzeczach,
których jeszcze nie zrobiliśmy, o wszystkich
niewypitych kawach o poranku, wspólnie
przygotowywanych kolacjach i wieczorach,
kiedy jedno z nas czeka na drugie.
O wszystkich miejscach, w których nas jeszcze
nie było. O mieszkaniu naszym, wspólnym,
o małych i większych kłótniach, o Twoim dotyku
i smaku. Wymiętej pościeli i zasypianiu przed
telewizorem. Budzeniu się przy Tobie.
Jeszcze trochę.
A
ja
już
nie
mogę
się
Ciebie
doczekać.
|
|
 |
|
Kochałam to w jaki sposób całowałeś mnie w czoło. To jak przyciągałeś mnie do siebie do siebie i mówiłeś że kochasz tylko mnie i że jestem dla Ciebie wszystkim.Kochałam to, że wywoływałeś uśmiech na mojej twarzy. A twoje oczy? Nie można zapomnieć tego przeszywającego spojrzenia.
Pamiętam doskonale jak wstydziliśmy się siebie na pierwszym spotkaniu.Czasami mam wrażenie, że nie żyje, a czas zatrzymał się w Sierpniu.Dużo bym oddała za jeden dzień z przeszłości z Tobą w roli głównej.
Chciałabym tylko żebyś wiedział, jak ciężkie są dni bez Ciebie. Bez Twoich wiadomości, bez świadomości, że zawsze będziesz. Nie mogę uwierzyć, że ja czuję tyle a Ty nie czujesz nic.
|
|
 |
|
Ja już dawno wszystko przegrałam. Wszystko co miałam ktoś mi odebrał.Cholera.
Czuję się pusta. Ja bez ciebie staję się nikim.Patrząc w tył wszystko wiąże się z tobą.
Jestem kompletnie wyczerpana.
|
|
 |
|
"Nie mogę znieść, że jesteś dla mnie coraz bardziej chłodna. Każdy dzień oddala nas, odliczam czas, do momentu w którym, znów zostanę sam, kurwa mać!" - Tusz Na Rękach - Bez Ciebie nie ma mnie
|
|
 |
|
Zgubiłam gdzieś siebie i nawet nie wiem, którą drogę powinnam teraz wybrać, aby nie stracić swojego serca na najbliższym skrzyżowaniu. Niech mnie ktoś zabierze z tego pobocza, na którym utkwiłam i nie mogę się ruszyć. Stopy mi zamarzły razem z gorzkimi łzami na policzku. Karetka? Pomoc znajdę tylko w Jego ramionach. A może, może już za późno. /happylove
|
|
 |
|
Tak tu cicho. Prócz garstki dosłownie osób - nikt tutaj nie wchodzi, a mordeczki, ktokolwiek tu wpadnie: muszę chyba urządzić sobie jakieś nowe miejsce do pisania coś w stylu bloga. Może się z Wami podzielę :) "A tak poza tym to wcale nie jest okej, nie jest okej, cześć" - Z uśmiechem lećcie, choćby nie wiem co.
|
|
|
|