 |
|
i dzisiaj za każdym razem gdy sobie pomyślę, że była moją przyjaciółką, robię duże gały, ksztusze się colą i kręcę z niedowierzaniem głową-a to dobre, powtarzałam w myślach. ;d
|
|
 |
|
wierzę że nadejdzie taki dzień, gdy tymbark powie: mniej wyjebane i kurwa do przodu ! ;d
|
|
 |
|
w Jego oczach był ogień, który udało mi się wzniecić . w Jego dłoniach była gorąc, która dostosowała się do potrzeb mojego bezpieczeństwa. w Jego głosie była nutka ironii, którą perfidnie potrafił mnie wkurwiać. w Jego sercu była ta miłość, która tak niedawno była Nam cholernie potrzebna. w Jego spodniach był drugi człowiek, który miał zapotrzebowanie na coś więcej niż czułość, namiętność i delikatność. / yezoo
|
|
 |
|
dawniej , spoglądając w Jego oczy czułam się szczęśliwsza. czułam emanującą pozytywną energię. wciąż chodziłam z bananem na twarzy i iskierką w patrzałkach. miło witałam zawzięte sąsiadki i z uprzejmością pomagałam im w niesieniu zakupów. znajomi mówili, że mnie nie poznają, że nie taką dziewczyną byłam dawniej. podobno kiedyś nie przesunęłabym się żadnej kobiecie w autobusie. idąc ulicą miałabym wyjebane na resztę ludzi ukazując to w sposób puszczonej dość głośnej muzyki z telefonu. dawna Ja nie zakochałaby się w takim kimś jak On. dawna Ja najwidoczniej była rozsądniejsza. / yezoo
|
|
 |
|
tak często mam ochotę wyłączyć się z tego świata. odejść, nie pozostawiając po sobie żalu. z daleka od tych kłamstw, chamstwa, zdrad i fałszu, od tych jebanych uczuć, które tak bezlitośnie ranią ludzi. w takich chwilach zatracam się w muzyce, bo tylko ona rozumie ból.
|
|
 |
|
I uważali go za osiedlowego lovelasa, za kolesia który może mieć każdą pannę, że rani jak nikt i nie wie czym są uczucia, mimo to ona chciała go poznać, chciała zobaczyć prawdziwego chłopaka, który też czasem potrzebuję osoby, której się może zwierzyć. I udało się jej, ich częste spotkania odzwierciedlały go, okazał się romantycznym dżentelmenem, osobą kochającą, miłą i delikatną. Była z nim, nie słuchając komentarzy i opinii na ten temat, nauczyła go kochać, i sama bardzo mocno pokochała. To co czuł będąc z nią było nie do opisania, była pierwszą dziewczyną, która rozumiała Świat w którym żyje, przy niej nawet płakał. | ej.malaa.
|
|
 |
|
w nocy kiedy w całym domu jest już cicho i ciemno, ja sama siedzę na łóżku, w dłoni trzymając kubek ciepłego kakao i zaczynam wspominać każdy dzień spędzony razem, w głowie odtwarzając jakby urywki filmu, ale te najlepsze, te które pozostaną na dnie serca już na zawsze. | endoftime.
|
|
 |
|
będąc czterolatką zaczęłam bluźnić, mając osiem lat wolałam szwędać się z kolegami niż grzecznie bawić się z koleżankami. a teraz mając to czternaście lat wolę być zwykłą szczeniarą, która na swoim koncie ma zawsze o wiele więcej niezapomnianych akcji, niż dobrych ocen w dzienniku szkolnym. | endoftime.
|
|
 |
|
wpadł do Jej mieszkania jak szatan , wbiegł do pokoju, po czym trzasnął drzwiami do tego stopnia, że ich wspólne zdjęcie upadło na ziemię rozbijając szkło w drobny mak. siedziała przy laptopie patrząc na Niego jak na idiotę. podszedł usilnie ciągnąc Ją za przedramię. pchnął Nią o ścianę. upadła. uniosła głowę patrząc w Jego tęczówki. - coś się stało? - zapytała cichym głosem. - nic, kurwa ! - krzyknął uderzając Ją z pięści w twarz. - przepraszam - wyszeptała przez zakrwawione usta. wybiegł z Jej mieszkania znów pozostając górą. znów czuł się panem związku, znów był w porównaniu do Niej wyższy. znów odegrał rolę skurwysyna bez serca. / yezoo
|
|
 |
|
- pamiętasz jeszcze Jego oczy ? - zapytała kumpela. zaśmiałam się biorąc bucha , po czym próbując wydmuchać ból z serca zaczęłam wspominać . - oczy. dobre sobie . te kurewskie spojrzenie, które potrafiło przeszyć me ciało. te dłonie, które tak perfekcyjnie umiały ugasić każde pragnienie. te ramiona, w których odnajdowałam opiekę. te włosy, które często używane były prze mnie jako forma zabawy. ten On, ta miłość. to osoba nie zapomniana, to był ktoś na całe życie. / yezoo
|
|
|
|