|
Mam nadzieję, że już mi się to nie przyśni nie mam ochoty zaglądać znów we własne myśli . • zjemcikapcia •
|
|
|
Idąc ciemną ulicą, mam w uszach słuchawki, a w kieszeni mp3. Czuję jak zamarza łza, która właśnie spływa po moim policzku . • zjemcikapcia •
|
|
|
Była dyskoteka .. ona tańczyła beztrosko , nie patrząc na innych .. muzyka ją pochłonęła ..
w pewnej chwili ktoś ją zaczepił z tyłu .. odwróciła się . to był On . w którym kochała się od roku
a ten nawet nie patrzył w jej stronę .. właśnie on .. kiedy zapomniała o tym dupku ..
w chwili gdy się odwróciła aby sprawdzić czego od niej chcą , pocałował ją On tak namiętnie ...
ona pomimo całego roku starań spojrzała mu w oczy , uśmiechnęła się i słodko powiedziała :
spierdalaj. wróciła do tańca a on i jego koledzy zszokowani
jej reakcją stali jak wryci pod ścianą do końca imprezy i patrzyli się na jej kocie ruchy . • zjemcikapcia •
|
|
|
Nie potrafię zapomnieć, udawać, że jego nie było .! • zjemcikapcia •
|
|
|
Oderwać się od tego, co przyziemne i wzbić się ponad granicę przeciętności...
|
|
|
|
Udaję radość, której we mnie nie ma, ukrywam smutek, żeby nie martwić tych, którzy mnie kochają i troszczą się o mnie.
|
|
|
- Kocham Cię.
- Ja Ciebie też.
- Ale co Ty mnie też?
- No to co Ty mnie.
- A co Ty mnie, że ja Ciebie?
- Kocham.
- Kogo?
- Cię.
- Co mnie?
- KOCHAM CIĘ!
|
|
|
Dobranoc miśki ♥ Kolorowych koszmarków ; )) ►zjemcikapcia◄
|
|
|
Nadal jak pierwsza naiwna liczę, że może jednak się odezwiesz. Że wyjaśnisz dlaczego się nie odzywasz.
Że nadal mnie kochasz...
|
|
|
Wróciła do domu rzucając niedbale torbą na podłogę. Bezszelestnie ściągnęła kurtke i ulubione trampki. Omijając mamę
poszła do swojego pokoju. Nie chciała widzieć nikogo. Nikogo, oprócz Niego. Ale jego nie było przy niej. Zapomniał.
Czuła coraz mocniej piekące łzy pod powiekami. Opierając się o ścianę, powtarzała w myślach " Nie będę przez Niego płakać ".
Była silna, ale uczucie do Niego było silniejsze. Łzy płynęły swobodnie po jej policzkach. Nie mogła ich powstrzymać.
Nawet nie chciała.. W jednej chwili piękło w niej wszystko. Cały ból i cierpienie, które dusiła w sobie przez ostatni tydzień.
Upadła na podłogę, płacząc jak dziecko. Trzęsła się z bezsilności, czując się jak skrzywdzony pies. Resztkami sił dowlokła się
do łóżka. Weszła pod kołdrę tuląc pluszowego misia. Misia, którego dostała od niego. Z pokruszonym sercem i rozmazanym makijażem
zasnęła. Śniła o nim, powracając podświadomie do tych kilku szczęśliwych chwil.
|
|
|
Unikasz mnie celowo, czy poprostu już zapomniałeś że istniałam w Twoim życiu ?
|
|
|
|