 |
Wiem, że jesteś kimś kto byłby dla mnie zawsze. Wiem, że mogłabym mieć w Twojej osobie wszystko to czego potrzebuje każda dziewczyna. Pewnie mógłbyś mi ofiarować wielką miłość, która czasem śni mi się po nocach. Jednak ja ciągle wybieram kogoś kto jest dla mnie na chwilę. Leczę się po nieszczęśliwej miłości krótkimi, niewiele znaczącymi przygodami, powierzam swoje malutkie uczucia nieodpowiednim osobom. Ja idę pod prąd, chociaż mogłabym iść wprost do Ciebie. Mogłabym, ale nie potrafię. Nie czekaj więc na mnie, zamknij mi wszystkie możliwe drzwi, ja i tak wybiorę kogoś kto znowu mnie zrani. Ja jestem kimś kto nie potrafi wybierać prawidłowo, kimś kto zawsze źle lokuje swoje serce. I to się nie zmieni, a Ty... zasługujesz na kogoś o wiele lepszego. / napisana
|
|
 |
"Pomyślałem, że jestem teraz wolny. Mogę sobie iść w prawo, mogę sobie iść w lewo, a jak mi się zachce, przez chwilę mogę nie iść nigdzie. Chyba mogę wszystko. Chyba mogę tak bardzo wszystko, że w rezultacie nie mogę nic".
- Piotr Czerwiński
|
|
 |
Kochaj mnie. Bardziej niż wczoraj,ale nie mniej niż jutro.
|
|
 |
Nienawidzę,kiedy trzeba się pożegnać z kimś,z kim chciałoby się spędzić każdą minutę swojego życia.
|
|
 |
Myślę o Tobie cały czas. Nawet kiedy mam tyle zmartwień,nawet późno w nocy. Zawsze jesteś w moich myślach.
|
|
 |
To takie dziwne,wracasz myślami do momentu,w którym pierwszy raz spotkałaś tą osobę i w tamtym momencie nie miałaś pojęcia,że ta osoba będzie miała taki wielki wpływ na Twoje życie.
|
|
 |
Nie wiem kim dla siebie jesteśmy,ale tęsknie za tym kim dla siebie byliśmy.
|
|
 |
Często wracam z miejsc, gdzie jestem duszą towarzystwa, a z moich ust nieustannie płyną dowcipy, śmieją się wszyscy, jestem podziwiana. Jednak w tym samym czasie, myślami wędruję daleko, wręcz na koniec świata i nikt nie domyśla się, jak jest źle. Wychodzę z tych miejsc i chcę się zabić - który to już raz?
|
|
 |
Nadzieja nadal pastwi się nade mną. Każe mi rozglądać się na ulicy, szukać Cię, spodziewać się Ciebie. Każe mi chodzić tam, gdzie możesz być, grzebać w pamięci i rozdrapywać do krwi każdą minutę tamtego czasu.
|
|
 |
I po co czytasz komentarze sfrustrowanych miernot?
Niech się durnie trują jadem, oszczędź sobie złego.
|
|
 |
Kiedy mnie spotykasz, patrzysz obojętnie
Jak na wodę w rzece, w kominie dym
Witasz się niedbale, żegnasz ze mną chętnie
Ale to się skończy – moja głowa w tym
|
|
 |
Czemu mi niesiesz ulewne deszcze?
Czemu przynosisz skostniałe śniegi?
Przecież ja tobie oddałam wiosnę
Lasy, polany i piaszczyste brzegi.
|
|
|
|