 |
Czasem zastanawiam się nad tym czy inni ludzie zrobiliby to samo dla mnie, co ja robię dla nich.
|
|
 |
Jak to nazwać, kiedy chce ci się płakać, a nie możesz? Kiedy roznosi Cię gniew, ale jesteś spokojny? Kiedy smutek rozrywa Ci serce, a mimo to wciąż się uśmiechasz?
|
|
 |
Ludzie gadają za Twoimi plecami, bo jesteś dużo przed nimi.
|
|
 |
Nie lubię. Nie lubię jak ktoś kłamie, jak nie dotrzymuje słowa, jak zawodzi. Nie lubię jak się zaczynam pozytywnie nastawiać po to, by za chwilę stwierdzić, że każda historia kończy się tak samo.
|
|
 |
Normalna sprawa, naucz się udawać, że się nie przejmujesz.
|
|
 |
Pozory mylą a ludzie zawodzą.
|
|
 |
trzeba się z tym pogodzić i iść dalej. wypełnić czymś pustkę, pogodzić się ze stratą i iść dalej. tak, niestety to możliwe.
|
|
 |
Mam takie schizy , że leżąc wieczorami na łóżku , w pustym pokoju zaczynam myśleć czy ktoś mnie jeszcze potrzebuje , czy komuś gdzieś tam w najmniejszym zakamarku serca choć trochę na mnie zależy . Czasami ot tak po prostu , po moich policzkach spływają łzy , to weszło mi już w nawyk , bo wracam do wspomnień , bo myślę o tym co bolało mnie najbardziej , kto zadał mi ból , a kogo ja skrzywdziłam . Czasami wydaje mi się że nie mam dla kogo istnieć , a jeśli mam to tylko dla psa , który potrzebuje mnie tylko do wyprowadzenia , nakarmienia i głaszczenia . Myślę , kim jestem w tym swoim " życiu " którego scenariusza nigdy nie zrozumiem . To bezsensowne , ale myślę o tym , wiedząc że nie uzyskam żadnej odpowiedzi , bo sama sobie odpowiedzieć nie umiem, a nie ma drugiej osoby która miała by odwagę powiedzieć mi nawet najgorszą prawdę .
|
|
 |
ie lubię tych chwil, kiedy leżę w łóżku przy zgaszonym świetle, a po policzkach spływają mi strużkiem łzy, ale nie widzę innej opcji na dzisiejszy wieczór.
|
|
 |
budzę się, wstaję i znów zaczynam kolejny dzień. wychodzę do szkoły ze sztucznym uśmiechem, staram się w niej normalnie funkcjonować choć zdarza się, że podczas lekcji do oczu na płyną łzy na myśl o Tobie. przychodzę, zmywam makijaż, ubieram stare dresy, zamykam się w pokoju i walczę ze samotnością.
|
|
 |
uwierz mi , gdybym wtedy wiedziała jak będę cierpiała , ile nocy nie prześpię , ile razy tusz zostanie odbity na poduszce. omijając Ciebie , poszłabym w drugą stronę.
|
|
 |
wierz w lepsze jutro. nieważne, że dzisiaj jesteś na dnie.
|
|
|
|