 |
teraz się pozbierałam. nie jestem już tak perfekcyjna jak wcześniej, nie potrafię już tak pięknie żyć, nie potrafię szczerze się śmiać. ale jestem. wstaje z łóżka żeby przeżyć kolejny cholernie pusty dzień. \ ms.inlove
|
|
 |
umarł w mojej głowie i w sercu - przepraszam ale inaczej nie zapomnę . \ ms.inlove
|
|
 |
i mimo że już cię ze mną nie ma, dla mnie jesteś wieczny. jakaś część mnie zawsze będzie się łudzić, choć w żaden sposób tego nie okażę. nie będę przejawiać, że kiedykolwiek byłeś dla mnie ważny. " jeśli się wstydzisz, to znaczy, że ci zależy. " powiedziałeś kiedyś. szkoda, że nie wszyscy wiedzą, że tak winni to pojmować. \ ms.inlove
|
|
 |
i tak jakoś samo wyszło, że palce napisały 'siema', i tak jakoś wyszło, że po tym zrobiłeś się niedostępny. \ ms.inlove
|
|
 |
you + me = error ! \ ms.inlove
|
|
 |
ma myśli samobójcze, a wiesz czemu ? Bo myśli o tobie i twojej "dziewczynie". \ ms.inlove
|
|
 |
zjebane szmaty [ czyt. dawne przyjaciółki..] \ ms.inlove
|
|
 |
chciałabym umrzeć i zobaczyć jak inni reagują na moją śmierć , a w szczególności TY. \ ms.inlove
|
|
 |
nie mogę pogodzić się z utratą nadziei, z utratą marzeń, z utratą wspomnień, szczęścia, z utratą tlenu, a co dopiero serca, nie mogę oddychać, nie mogę żyć. musiałeś odejść, nie mógłbyś wrócić, chociaż na chwilkę?
|
|
 |
Stał w kolejce do kasy z puszka coli w ręce. Jego śniadą skórę na szyi i nadgarstkach pokrywały tatuaże. Na zamyślone czoło opadały mu ciemne loki, spod których spoglądały czekoladowe oczy. Sprawiał wrażenie zupełnie nieobecnego, był taki inny. Nie wiedziałam kim jest, ale jednego byłam pewna. Jeszcze długo o nim nie zapomnę.
|
|
 |
kiedyś to Ty dawałeś mi siłę na każdy dzień, teraz mi ją odbierasz z każdym swym słowem, mówiąc, że zamykasz rozdział podpisany moim imieniem. jak możesz?
|
|
 |
zawsze będę Cię trzymać i nie puszczę nigdy, choćbyś nawet spadał do piekła.
|
|
|
|