 |
- a tak szczerze jak reagujesz gdy ktoś wypowiada moje imię ? - nie reaguję. udaję że nie było wymienione tylko dlatego że nie chce wracać do wspomnień które tak bolą. do tego wszystkiego co kiedyś miało miejsce i wiem że nigdy się nie powtórzy. \ ms.inlove
|
|
 |
once upon a time I had true friends. \ ms.inlove
|
|
 |
kiedyś była inną osobą. wiedziała na kogo może liczyć i nie. żyła w innej atmosferze w innym otoczeniu w okół innych ludzi. zaufanie i przyjaźń to była podstawa jednak wszystko poszło w nie pamięć. obecni wrogowie to niedawni przyjaciele. niedawne wspomnienia to zapomniane wspaniałe momenty. niestety. \ ms.inlove
|
|
 |
kolejny raz usłyszałam " to ostatni raz .. ". kolejny raz to kłamstwo weszło mi prosto w serce i dało małą nadzieje że coś się zmieni, że będzie inaczej. po raz kolejny on zawodzi na całej linii. po raz kolejny wmawia mi coś chociaż sam wie że to nie prawda. \ ms.inlove
|
|
 |
Nie, nie jest mi przykro. Za uczucia się nie przeprasza.
|
|
 |
Rzuciłam palenie, bo dziewczyna z papierosem źle wygląda, bo zdrowie, bo coś tam. Żałuję, to była jedyna rzecz, która dawała ukojenie moim poszarpanym zmysłom.
|
|
 |
Stworzyła sobie własny świat. Pełen ciszy i żalu do ludzi. Żalu za to, że tak wiele razy odwracali się plecami, gdy potrzebowała ich jak tlenu. Sama, splątana emocjami, wiła się w pościeli ze świadomością, że ludźmi władała fałszywość. Smutna prawda rozbiła się jej pod nogami. Tak trudno jest patrzeć na najbliższych, gdy oddalają się od Ciebie nawet na metr, bo wiesz, że tej małej odległości nigdy nie powinno między Wami być. I walczysz, sam ze sobą walczysz o prawdę, człowieku. W najgłębszych zakamarkach duszy walczysz o prawdę, którą sam tworzysz. W bitwie możesz być słabszy, ale nie pozwól sobie zapomnieć, że to wojna wyznacza zwycięzców. /just_love.
|
|
 |
A oprócz marzeń warto mieć też wódkę i fajki. / ?
|
|
 |
Zaczęła się jak zwykła bezsensowna kłótnia, która zawsze kończyła się zamknięciem ust pocałunkiem którejś ze stron. Tym razem jednak, jedyne co zostało zamknięte, to drzwi którymi trzasnąłeś z impetem.
|
|
 |
Po raz kolejny nasypałam zbyt dużo proszku do pralki. Piana pokrywała całą łazienkę. Na kolanach, cała mokra, próbowałam osuszyć podłogę. Gdyby to był film właśnie całowałabym się w tej pianie z jakimś przystojnym brunetem. Ale to nie jest film. To jest życie. Moje szare, nudne życie.
|
|
|
|