 |
wieczorami, jakiś morderca zabija mnie pytaniami 'a co jeśli'.
|
|
 |
serce wyrywa się z klatki piersiowej i mknie do Ciebie z ogromną prędkością lecz nagle ginie na skutek wielkiego uderzenia o mur, który przed nim stawiasz. | po_twojemu
|
|
 |
bo do miłości nie potrzeba czasu , a namiętności. / eldo
|
|
 |
zastanawiam się, kiedy w moim życiu wszystko będzie poprawnie funkcjonowało, kiedy moje oczy nie będą się szklić na Twój widok, albo na samą myśl na temat Twojej osoby. kiedy moje serce będzie normalnie reagowało na wszystkie rzeczy dotyczące Ciebie. kiedy mój mózg da Ci nadzwyczajnie odejść. | nessuno
|
|
 |
obiecałam sobie, że już nigdy więcej nie będę przez niego płakać, że nie pozwolę mu kolejny raz się skrzywdzić. złamał mi serce, w bardzo drastyczny sposób. przyrzekłam sobie, że przenigdy nie będę żałowała tego, że nie zatrzymałam go, nie walczyłam o nasz związek. a teraz co? ot tak, próbuję zapomnieć o złożonym sobie przyrzeczeniu. | nessuno
|
|
 |
"juz nic do mnie nie czujesz ze nie chcesz tego zrobic ?" - rozjebał mnie tym tekstem. przecież nie będę całowała osób, które mają mnie w 'głębokim poważaniu'. -,- / zakochanazlosniica.
|
|
 |
i chociaż nic nas praktycznie już nie łączyło, to fakt, że godzinę temu na fejsie, potwierdził plotkę na temat nowego związku, spowodował ucisk w moim sercu, nagłą utratę humoru. w mojej głowie zaczęły szaleć wspomnienia i w żaden sposób nie dały się opanować. retrospekcje tych dobrych chwil wywołały histeryczny płacz, gdyż uświadomiłam sobie, że straciłam wszystko na czym mi tak zależało. | nessuno ♥
|
|
 |
odawagą nie jest to, że słabszemu za niC wpierdolisz. // net
|
|
 |
Nie musiałeś usuwać mi pinezek ze swoich zdjęć. Zabolało. / zakochanazlosniica.
|
|
|
|