 |
|
rozpierdala mnie coś od środka, ale to tam taki mały szczegół.
|
|
 |
|
czasem się trwa w miłości, a czasem się cierpi.
|
|
 |
|
kiedy ogarnia mnie rozpacz, mam ochotę rzucić to wszystko, wyjść, pobiec przed siebie, donikąd.
|
|
 |
|
wszystko się zmieniło. nie rozmawiamy tak jak wcześniej.
|
|
 |
|
nawet jak jestem upita, wiem kogo kocham.
|
|
 |
|
czasami chciałabym być kimś innym. czasami chciałabym być wredną, zimną suką dlatego, że może wtedy bym nic nie czuła, na niczym by mi nie zależało, za niczym bym nie tęskniła...
|
|
 |
|
zapomniałam przy nim, jak to jest oddychać. był oceanem w którym chciałam tonąć.
|
|
 |
|
przepraszam, że wciągnęłam Cię w tą bezinteresowną znajomość i ciągnęłam ją do okaleczenia mojego serca. przepraszam, że mi tak cholernie zależy i przepraszam, że kocham.
|
|
 |
|
boję się. boję się, że nie przestanę go nigdy kochać. że przez moją chorobliwą miłość zostanę sama. bo nie wyobrażam sobie nikogo, obok mnie, oprócz niego.
|
|
 |
|
czasem, ot tak, mam ochotę wstać, podejść do lustra, popatrzeć chwilę na swoje odbicie. a potem, z największą siłą na jaką mnie stać, uderzyć. by to, co zobaczyłam, rozbiło się na milion pojedynczych kawałeczków. i więcej już nie wróciło.
|
|
 |
|
nie mam sił dłużej w tym trwać, ale nie mam siły, także na to, aby ruszyć do przodu. i trwam ciągle w tym samym miejscu - wciąż kocham Go najmocniej na świecie.
|
|
 |
|
pamiętasz? mieliśmy przetrwać wszystko.
|
|
|
|