|
[2] Siedzieli w pokoju on z nogami wyciągniętymi do przodu a głowę oparł o ścianę i patrzył się na nią jak na obrazek. A Ona jak zwykle siedziała po turecku obok niego jej włosy opadały kaskadą na jej plecy i ramiona, wełniany sweterek lekko zsuwał się z jej lewego ramienia pokazując kawałek jej oliwkowej cery tak delikatnej ... Mieli Sobie tyle do powiedzenia a właściwie Ona miała, Ona zawsze gadała jak nakręcona, czasem i bez sensu ale on słuchał chłonął z zapałem każde jej słowo. W końcu zamilkła, położyła się na łóżku głowę kładąc na jego brzuchu i obróciła ją tak żeby mogła patrzeć na jego twarz, widziała oznaki zmęczenia cienie pod oczami których wcześniej nie było, ale musiały się pojawić po tak długim czasie nieustannej pracy był zmęczony, mimo wszystko uśmiech z jego twarzy nie znikał ale stawał się większy a oczy jarzyły się szczęściem.
|
|
|
[1] Kiedy usłyszała głośny ryk silnika jego auta serce zabiło jej szybciej, mocniej zacisnęła ręce na szklance z sokiem jabłkowym i popiła łyk. Jej tel. zabrzęczał sygnalizując SMS "Jestem:)" odczytała cicho. Wstrzymała na chwile oddech aby uspokoić się, co i tak nic nie dało, wstała z łóżka. Podążając w stronę drzwi próbowała opanować swoje włosy które jeszcze mokre opadały na jej twarz. Kiedy otworzyła drzwi serce o mało nie wyskoczyło jej z piersi w rwąc się w jego stronę. Znów mogła widzieć jego piękny uśmiech i te iskierki w oczach które tak wielbiła a na jej widok zabłyszczały jeszcze bardziej a uśmiech rozświetlił noc. Wyskoczyła za próg prosto w jego ramiona, owinął ją słodki zapach jego perfum odetchnęła głęboko delektując się nimi tak długo ich nie czuła, do oczu cisnęły się jej łzy ale powstrzymała je resztkami rozsądku "tęskniłam " wyszeptała mu do ucha a On w odpowiedzi mocniej ją przytulił.
|
|
|
` ostrożnie przyjaciół sobie dobierz. Przyjdzie co do czego może nikt Ci nie pomoże. / Fokus.
|
|
|
` odkrywając przed Tobą cały świat, odkryłam że pokazuję dokładnie Ciebie. / abstractiions.
|
|
|
` mów co myślisz, myśl co mówisz. Nie wszystko da się kupić, nie zawsze mów co myślisz bo ludzie patrzą na korzyści. / arab
|
|
|
` pierdolę system, ale robię to z klasą
|
|
|
Z pięćdziesięciu kontaktów na mojej liście komunikatora są już tylko cztery, w tym jeden z nich jakby wygasły. Ludzie odchodzą, mają Cię kompletnie w dupie, a może nawet i nie, po prostu o Tobie zapominają. Nie znaczysz już dla nich nic. Jesteś wart tyle co ogryzek, kiedyś byłeś dorodnym owocem, a teraz gnijesz. I nic na to nie poradzisz. Możesz od czasu do czasu próbować nawiązać kontakt, ale żeby się dogadać, potrzebna jest taka sama wola drugiej osoby, a jeśli jej nie ma w końcu idziesz na tył, milkniesz i umierasz pod warstwą czasu./incalculable/
|
|
|
` dla ludzi jesteśmy abstrakcją, frustracją, arogancją, niepoprawnością. Dla świata jesteśmy nielegalni, zabronieni. Nikt na ziemi nie zrozumie tak cholernie trudnej miłości. / abstractiions.
|
|
|
` jesteś dla mnie wszystkim co zostało stworzone na świecie, a nawet czymś więcej. Jesteś dla mnie, obok mnie, ze mną i kocham Cię. / abstractiions.
|
|
|
I spotykam ciebie znów patrzysz na mnie i widzisz, że czuję to co ty albo któreś z nas się myli.
|
|
|
'siedzimy znów ja i mój kumpel ból,
gadamy sobie o tych starych sprawach,
o tym jak jeszcze nie było go tu,
a ja tak mocno chciałem świat naprawiać'
|
|
|
` lubiłam Twoje emocje, uzależniłam się nawet od tych negatywnych a teraz zmuszasz mnie do zniknięcia z Twojego życia. Mogę odejść, ale Ty będziesz przy mnie na zawsze, w sercu. / abstractiions.
|
|
|
|