|
Nie samo ciało mnie podnieca, ale Ty w nim.
|
|
|
Nie znoszę, gdy jakakolwiek oczywistość zmusza mnie, bym bez zastrzeżeń w nią uwierzyła.
|
|
|
" Siema kochanie zwątpiłam we wszystko."
|
|
|
Może kiedyś jak gdyby nigdy nic miniemy się na ulicy i nie będziemy mieć do siebie o nic żalu.
|
|
|
Oni mnie nie lubią. Nie szkodzi. Kiedyś spotkam kogoś, kto będzie mnie lubił, nawet gdy nie będę się o to starać. Gdy ktoś cię lubi, bo się starasz, to nie lubi cię takiej, jaką jesteś. Lubi nieprawdę o tobie.
|
|
|
I śmiejesz się, kiedy mówią, że jesteś taka twarda, poukładana i niczego nie przeżywasz. Myślisz sobie, co ci wielcy "przyjaciele" mogą o Tobie wiedzieć?
|
|
|
Nie potrafię wyrazić, jak jestem wdzięczna za naszą małą nieskończoność. Dałeś mi wieczność, w naszych policzonych dniach.
|
|
|
Każdy jest zajęty udawaniem kogoś, kim wcale nie jest. Możliwe, że dzieje się tak dlatego, iż nikt nie wie, kim naprawdę jest. Gdybyśmy potrafili się przyznać, że nawet w tłumie jesteśmy samotni. Może wtedy moglibyśmy wzajemnie sobie pomóc, zamiast tylko udawać. Nie rozumiem, dlaczego wygląda to inaczej, niż kiedy byłam dzieckiem. Wtedy przyjaźnie były prostsze, niż dzisiaj. Teraz trzeba przestrzegać reguł, których nikt nie potrafi określić. Gdybym mogła spełnić jedno życzenie, każdy stałby się tym, kim naprawdę jest. Myślę, że wtedy świat stałby się o wiele lepszym miejscem.
|
|
|
Jeśli myślisz,że nikt cię nie polubi, twoje nastawienie zacznie wszystkich odpychać i rzeczywiście tak się stanie.
|
|
|
Czasami sobie myślę, że wszyscy tylko udają odważnych, a wcale tacy nie są. Może to dzięki udawaniu stajemy się odważni.
|
|
|
Muszę zebrać się w sobie. Zszyć się z powrotem. Skleić, nawet prowizorycznie, bo się rozlatuję.
|
|
|
Na pewno masz takie dni - jak wszyscy, tak sądzę - kiedy wstajesz i mijają godziny, a ty marzysz o jakiejkolwiek odmianie, o jakiejś różnicy, o czymkolwiek.
|
|
|
|