 |
Odkąd się rozstaliśmy, nienawidzę swojego telefonu. Najchętniej wypieprzyłabym go do kosza, wyrzuciła przez okno, spłukała w kiblu, rozpieprzyła młotkiem na miliony kawałeczków. Jak długo on może milczeć? Przez cały dzień ani jednego sygnału przychodzącej wiadomości. Wcześniej nosiłam go ze sobą wszędzie. Potrafiłam biegiem wrócić się po niego do domu, chociaż i tak już byłam spóźniona na autobus do szkoły. W domu wyłączałam dźwięk, bo tata dostawał spazmy od ciągłego pikania. Teraz zwyczajnie o nim zapominam. Kładę go pod poduszką z samego rana i wieczorem biorę go do ręki, żeby tylko nastawić budzik. Potrzebny mi jest tylko do sprawdzania godziny, a nie do wymieniania z Tobą grubo ponad setek wiadomości, które mnie budziły, rozśmieszały w ciągu dnia i kładły spać. Boli mnie palec od ciągłego odblokowywania klawiatury w nadziei, że pojawi się zbawienny komunikat: masz 1 nieodebraną wiadomość.
|
|
 |
Przychodzą wieczory kiedy uświadamiasz sobie, że kompletnie siebie nie znasz. Nie wiesz co osiągnąłeś do tej pory, co masz, co jest najważniejsze, co będzie w przyszłości, co chciałbyś, żeby było. Nie wiesz nic.
|
|
 |
Potrafię kochać tak mocno, że wszystko inne to nic.
|
|
 |
Jeszcze do niedawna miałam ochotę walczyć, mimo wszystko. Lecz teraz widzę, że to mija się z celem. Bo kiedy ktoś po raz setny wbija nam nóż w serce to jesteśmy odporni na jakikolwiek ból.
|
|
 |
Tak naprawdę w życiu nie ma nic cenniejszego, niż radość w oczach osoby na której Ci zależy.
|
|
 |
Ludzie za często myślą o osobach, które już dawno powinny wymazać z pamięci.
|
|
 |
Nie jestem idealna. Nigdy nie byłam. Nie chciałam być najlepsza, tylko wystarczająca dla Ciebie.
|
|
 |
Wszystkie uczucia potrafimy udawać niemal perfekcyjnie - miłość, złość, przyjaźń. Tylko zazdrość nie jest nigdy udawana.
|
|
 |
Może kiedyś wszystko Ci opowiem. Któregoś dnia dowiesz się co czułam, jak sobie radziłam i co robiłam żeby zapomnieć. Przyjdzie czas tej prawdy i siadając przy kubku herbaty po prostu Ci się wygadam, ale na końcu dowiesz się, że nie chcę już żebyś wracał, bo teraz jestem szczęśliwa, chcę żebyś spierdalał.
|
|
 |
Nawet nie wiesz jak bardzo chciałabym być teraz obok Ciebie, czuć Twój uśmiech na swych wargach, dłoń w dłoni, powolny oddech na mym karku, za każdym razem przyprawiający o dreszcze i czuć jak trzymasz mnie przy sobie, tak cholernie mocno, jakbym była wszystkim czego pragniesz.
|
|
 |
Mówiłeś że zawsze będziesz. Nadal jesteś. Tylko już nie przy mnie.
|
|
 |
Dać komuś wolność i sprawić by nie chciał odejść.
|
|
|
|