 |
nadchodzi dzień, kiedy siadasz niezdarnie po turecku na środku swojego puszystego dywanu, uświadamiając sobie, że spieprzyłaś wszystko co tylko możliwe. teraz pozostało Ci jedynie, ponoszenie konsekwencji swoich czynów i żałowanie każdego z posunięć.
|
|
 |
najgorszą odpowiedzią na te dwa na pozór zwyczajnie, jednak niezwykle znaczące słowa, nie jest szyderczy śmiech czy wyzwanie od najgorszych, frustratek. najgorszą odpowiedzią, są słowa 'za późno'. właśnie wtedy, dochodzi do Ciebie, że miałaś szansę na bycie szczęśliwą, ale jej nie wykorzystałaś.
|
|
 |
By żyć, by być i istnieć dla szczęścia..
|
|
 |
I w milczeniu odgaduje co mógł znaczyć ruch Twoich źrenic...
|
|
 |
jesteś szczęśliwa. początkowo nie możesz w to uwierzyć. tkwisz w obawie, że przyznając się do szczęścia, stracisz je. główkujesz nad tym, jak je zatrzymać. właśnie wtedy, bezkarnie przecieka Ci przez palce, a Ty budzisz się po raz kolejny z przepełniającą Cię pustką. śpieszmy się cieszyć szczęściem, zamiast zamartwiać się, że wkrótce odejdzie.
|
|
 |
czułam bezczelnie emanującą ze mnie euforię, smakując Jego ust pozostawionych na mojej filiżance.
|
|
 |
patrząc beznamiętnie na jego usta przepełnione urodziwym uśmiechem, uznałam, że jestem najszczęśliwszą osobą pod słońcem. mogłam bezkarnie na nie patrzeć. uwielbiałam je. szczególnie w momentach, kiedy szeptały o swoim uczuciu.
|
|
 |
biochemia dowodzi, że nie ma różnicy pomiędzy miłością a dużą tabliczką czekolady.
|
|
 |
dzisiaj jest pierwszym dniem reszty twojego życia. nic bardziej prawdziwego.
|
|
 |
sześć
miliardów
ludzi,
a Ty jesteś
tylko jeden...
|
|
 |
jak się człowiek przyzwyczai, że nie dostaje tego, czego pragnie, to stopniowo sam nie wie już, czego naprawdę chce.
|
|
 |
możesz nie mrugać? próbuje zapamiętać kolor twojej tęczówki na wieczność.
|
|
|
|