głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika youmydie

I w pewnym momencie coś w nas pękło nie wiem kiedy miało to miejscy.Może wtedy gdy wykrzyczałam o jedno 'nienawidzę Cię' za dużo albo gdy ty trzasnąłeś drzwiami o jeden ton za głośno.Może któraś z naszych kłótni była zbyt mocna albo milczenie zbyt wymowne.Przecież obydwoje mamy silne charaktery jesteśmy kontrowersyjni uparci i zbyt pewni siebie.I może po drodze zgubiliśmy gdzieś miłość która napędzała cały nasz toksyczny związek.Może zbyt naiwnie wierzyliśmy że po każdej burzy nadejdzie słońce że zawsze będziemy się godzić skoro tak sprawnie szło nam to do tej pory.Ale przecież każda z kłótni pozostawiała po sobie ślady i cała gorycz cały nasz ból i żal z dnia na dzień rósł aż w końcu nie byliśmy w stanie już go udźwignąć.I czemu patrzysz na mnie jak gdybyś chciał się roześmiać a chwilę później rozpłakać?I tak masz rację może to wszystko jest prawdziwe ale nie jest szczere bo jutro znów sobie wybaczymy przecież jesteśmy uzależnieni od siebie nacpanaaa

koosmaty dodano: 13 listopada 2012

I w pewnym momencie coś w nas pękło,nie wiem kiedy miało to miejscy.Może wtedy gdy wykrzyczałam o jedno 'nienawidzę Cię' za dużo,albo gdy ty trzasnąłeś drzwiami o jeden ton za głośno.Może któraś z naszych kłótni była zbyt mocna,albo milczenie zbyt wymowne.Przecież obydwoje mamy silne charaktery,jesteśmy kontrowersyjni,uparci i zbyt pewni siebie.I może po drodze zgubiliśmy gdzieś miłość która napędzała cały nasz toksyczny związek.Może zbyt naiwnie wierzyliśmy że po każdej burzy nadejdzie słońce,że zawsze będziemy się godzić skoro tak sprawnie szło nam to do tej pory.Ale przecież każda z kłótni pozostawiała po sobie ślady i cała gorycz,cały nasz ból i żal z dnia na dzień rósł,aż w końcu nie byliśmy w stanie już go udźwignąć.I czemu patrzysz na mnie jak gdybyś chciał się roześmiać a chwilę później rozpłakać?I tak masz rację,może to wszystko jest prawdziwe ale nie jest szczere,bo jutro znów sobie wybaczymy,przecież jesteśmy uzależnieni od siebie/nacpanaaa

siedziałam z siostrą przy barze  obserwując  jak chłopaki tańczą swój ulubiony układ we dwoje  całkowicie najebani. 'On odlatuje łapiesz?' nagle siostra zmieniła całkowicie temat. odwracając się w Jej stronę   zaśmiałam się:'co Ty wygadujesz?'. 'On nie daje rady. znika Nam'   dodała poważnie. spojrzałam na Nią i próbując powstrzymać się od krzyku  dodałam: 'nie tylko On nie daje rady'. 'ale Żaklina..'   nie dokończyła  bo przerwałam Jej głośnym 'przestań'. wstałam  i udałam się ku wyjściu żeby ochłonąć. Iweta pobiegła za mną. podając mi fajkę dodała: 'Żaklina  odkąd wyjechałaś nie widziałam Go nie porobionego'. patrzyłam na Nią z przerażeniem. 'rzadko Go widujesz' dodałam. 'codziennie' powiedziała wracając do lokalu. stałam jak wryta  nie umiejąc wydobyć z siebie ani słowa   bo jak to możliwe że człowiek który z całych sił mnie od tego odciągał  teraz sam topi się w tym bagnie..    kissmyshoes

koosmaty dodano: 13 listopada 2012

siedziałam z siostrą przy barze, obserwując, jak chłopaki tańczą swój ulubiony układ we dwoje, całkowicie najebani. 'On odlatuje,łapiesz?'-nagle siostra zmieniła całkowicie temat. odwracając się w Jej stronę , zaśmiałam się:'co Ty wygadujesz?'. 'On nie daje rady. znika Nam' - dodała poważnie. spojrzałam na Nią i próbując powstrzymać się od krzyku, dodałam: 'nie tylko On nie daje rady'. 'ale Żaklina..' - nie dokończyła, bo przerwałam Jej głośnym 'przestań'. wstałam, i udałam się ku wyjściu,żeby ochłonąć. Iweta pobiegła za mną. podając mi fajkę dodała: 'Żaklina, odkąd wyjechałaś nie widziałam Go nie porobionego'. patrzyłam na Nią z przerażeniem. 'rzadko Go widujesz'-dodałam. 'codziennie'-powiedziała,wracając do lokalu. stałam jak wryta, nie umiejąc wydobyć z siebie ani słowa - bo jak to możliwe,że człowiek,który z całych sił mnie od tego odciągał, teraz sam topi się w tym bagnie.. || kissmyshoes

tego nie da się poskładać. to już nie będzie nigdy całością. oboje mamy we krwi wolność   możliwość podejmowania własnych decyzji  i swobodę  którą tak bardzo kochamy. i to wszystko niszczy Nas   tą całość  którą staraliśmy się tak długo utrzymać  a która i tak nigdy nie była idealna.    kissmyshoes

koosmaty dodano: 12 listopada 2012

tego nie da się poskładać. to już nie będzie nigdy całością. oboje mamy we krwi wolność - możliwość podejmowania własnych decyzji, i swobodę, którą tak bardzo kochamy. i to wszystko niszczy Nas - tą całość, którą staraliśmy się tak długo utrzymać, a która i tak nigdy nie była idealna. || kissmyshoes

Trzeba życ. Życ tak  jakby jutra miało nie byc  pic wódkę do upadłego  śmiac się i tańczyc. Płakac  zasypiac bez zmartwień  budzic się z uśmiechem na twarzy  nie wspominac  nie planowac i nie marzyc. Bo miłości nie ma.

koosmaty dodano: 11 listopada 2012

Trzeba życ. Życ tak, jakby jutra miało nie byc, pic wódkę do upadłego, śmiac się i tańczyc. Płakac, zasypiac bez zmartwień, budzic się z uśmiechem na twarzy, nie wspominac, nie planowac i nie marzyc. Bo miłości nie ma.
Autor cytatu: kinia10107

rap   alkohol   marihuana   cocaina   dużo cocainy . Ustawki   balety   cało weekendowe melanże  wyścigi   komisariaty   rozprawy sądowe. Zdemolowane lokale   meliny   ławki w parku   klatki schodowe   piwnice oraz bunkry. Prochy   kwas   amfetamina   przypały   wagary   seks   urwane filmy  ucieczki przed psami   wjazdy na chatę. To co kochałam i nienawidziłam zarazem   i gdzieś tam w samym środku tego wszystkiego MY.Ja może trochę zagubiona ale mimo to cholernie pewna siebie   wyszczekana do granic możliwości z gotową odpowiedzią na każde nawet to nie zadane pytanie. I on   człowiek nie do ogarnięcia   fenomen. Z słuchawkami uszach   nieodłącznym sarkastycznym uśmieszkiem i spojrzeniem dla którego nie jedna panna straciła głowę.I kto by pomyślał że właśnie w tych oczach odnajdę spokój i ukojenie ? Ja i On  odnaleźliśmy tam siebie   będąc w piekle   będąc niemal na dnie   na samym pieprzonym dole   nacpanaaa

koosmaty dodano: 9 listopada 2012

rap , alkohol , marihuana , cocaina , dużo cocainy . Ustawki , balety , cało weekendowe melanże, wyścigi , komisariaty , rozprawy sądowe. Zdemolowane lokale , meliny , ławki w parku , klatki schodowe , piwnice oraz bunkry. Prochy , kwas , amfetamina , przypały , wagary , seks , urwane filmy, ucieczki przed psami , wjazdy na chatę. To co kochałam i nienawidziłam zarazem , i gdzieś tam w samym środku tego wszystkiego MY.Ja może trochę zagubiona ale mimo to cholernie pewna siebie , wyszczekana do granic możliwości z gotową odpowiedzią na każde nawet to nie zadane pytanie. I on , człowiek nie do ogarnięcia , fenomen. Z słuchawkami uszach , nieodłącznym sarkastycznym uśmieszkiem i spojrzeniem dla którego nie jedna panna straciła głowę.I kto by pomyślał że właśnie w tych oczach odnajdę spokój i ukojenie ? Ja i On, odnaleźliśmy tam siebie , będąc w piekle , będąc niemal na dnie , na samym pieprzonym dole / nacpanaaa

Tego dnia wszystko wokoło mówiło że coś się wydarzy.Mówiła to niedopita butelka whisky stojąca na szafce nocnej obok łóżka mówiła szczotka do włosów różowa mp czwórka i prezenterka VIVY.Mówił to strumień zimnej wody obmywający moją twarz przez kilkanaście minut gdy rano próbowałam dojść do siebie po ubiegłej imprezie a także mój ulubiony kubek z myszką miki który jak na złość musiał stłuc się na kilkadziesiąt drobnych kawałków.Krzyczały o tym nierówne chodniki gdy zdzierałam na nich swoje ośmiocentymetrowe obcasy  przeczuwała to także starsza pani z kiosku która nagle po tylu latach poprosiła o dowód przy zakupie czerwonych marlboro.Wydawałoby się że nawet Fokus którego przekaz zakłócały trzeszczące słuchawki chciał mi coś powiedzieć.Jak gdyby to było zapisane w gwiazdach   wisiało w powietrzu   to a raczej ta   ta wiadomość  ta cholerna wiadomość że on odejdzie   nacpanaaa

koosmaty dodano: 9 listopada 2012

Tego dnia wszystko wokoło mówiło że coś się wydarzy.Mówiła to niedopita butelka whisky stojąca na szafce nocnej obok łóżka,mówiła szczotka do włosów,różowa mp czwórka i prezenterka VIVY.Mówił to strumień zimnej wody obmywający moją twarz przez kilkanaście minut gdy rano próbowałam dojść do siebie po ubiegłej imprezie a także mój ulubiony kubek z myszką miki który jak na złość musiał stłuc się na kilkadziesiąt drobnych kawałków.Krzyczały o tym nierówne chodniki gdy zdzierałam na nich swoje ośmiocentymetrowe obcasy ,przeczuwała to także starsza pani z kiosku która nagle po tylu latach poprosiła o dowód przy zakupie czerwonych marlboro.Wydawałoby się że nawet Fokus którego przekaz zakłócały trzeszczące słuchawki chciał mi coś powiedzieć.Jak gdyby to było zapisane w gwiazdach , wisiało w powietrzu , to a raczej ta , ta wiadomość, ta cholerna wiadomość że on odejdzie / nacpanaaa

Byliśmy młodzi głupi i byliśmy z sobą nie będąc razem.I gdzieś tam pomiędzy blantem spalanym na klatce schodowej o czwartej nad ranem a butelką taniego wina obalaną w nocy w piwnicy chyba go pokochałam.I chyba tęskniłam gdy znikał z kumplami na kilka dni bez słowa a on chyba się wkurwiał gdy kompletnie naćpana przychodziłam na nasze spotkania.I tak często pilnował mnie gdy odpływałam a ja nie raz brałam go za szmaty gdy zaczynał świrować.Kłóciliśmy się jak pies z kotem   bywało że dostawał ode mnie w mordę a później sypaliśmy sobie kreski na zgodę.I znowu był sex   znów melanż i znów zdemolowany lokal.Wódka kwas prochy komisariaty nie jedna sala rozpraw.I byliśmy od siebie uzależnieni i było nam razem naprawdę dobrze choć może to rzeczywiście było toksyczne  może to rzeczywiście było chore ale paradoksalnie było też prawdziwe   jak nic nigdy wcześniej i mało co później   rozumiesz koleś ?.  nacpanaaa

koosmaty dodano: 6 listopada 2012

Byliśmy młodzi,głupi i byliśmy z sobą nie będąc razem.I gdzieś tam pomiędzy blantem spalanym na klatce schodowej o czwartej nad ranem,a butelką taniego wina obalaną w nocy w piwnicy chyba go pokochałam.I chyba tęskniłam gdy znikał z kumplami na kilka dni bez słowa,a on chyba się wkurwiał gdy kompletnie naćpana przychodziłam na nasze spotkania.I tak często pilnował mnie gdy odpływałam a ja nie raz brałam go za szmaty gdy zaczynał świrować.Kłóciliśmy się jak pies z kotem , bywało że dostawał ode mnie w mordę a później sypaliśmy sobie kreski na zgodę.I znowu był sex , znów melanż i znów zdemolowany lokal.Wódka,kwas,prochy,komisariaty,nie jedna sala rozpraw.I byliśmy od siebie uzależnieni,i było nam razem naprawdę dobrze choć może to rzeczywiście było toksyczne ,może to rzeczywiście było chore ale paradoksalnie było też prawdziwe , jak nic nigdy wcześniej i mało co później , rozumiesz koleś ?./ nacpanaaa

jest 5:42. właśnie wróciłam z pracy. siedzę w pustym salonie  i popijam kawę   pewnie już dzisiaj nie zasnę. od czasu do czasu z natłoku myśli wyrwie mnie przewrócenie się Michała na drugi bok  który zapewne upił się  i nie dotarł do pokoju. laptop cicho szumi  a na ekranie pojawiają się zdjęcia przyjaciół   naszych wspólnych chwil radości  smutku i najzwyklejszego w świecie szczęścia. odrobinkę tęksnię  nawet trochę więcej niż odrobinkę   ale spoglądając na to mieszkanie  na stan mojego serca   nie wspominając o portfelu   czuję że zrobiłam dobrze  że każda minuta spędzona w tym miejscu była słusznym wyjściem   bo mimo  że na początku było źle  dziś czuję  że się podnoszę  że na nowo chce mi się żyć   że mam cele  i motywację   chociażby po to by chodzić na treningi  pocić się  i wiedzieć  że mam o co walczyć.    kissmyshoes

koosmaty dodano: 6 listopada 2012

jest 5:42. właśnie wróciłam z pracy. siedzę w pustym salonie, i popijam kawę - pewnie już dzisiaj nie zasnę. od czasu do czasu z natłoku myśli wyrwie mnie przewrócenie się Michała na drugi bok, który zapewne upił się, i nie dotarł do pokoju. laptop cicho szumi, a na ekranie pojawiają się zdjęcia przyjaciół - naszych wspólnych chwil radości, smutku i najzwyklejszego w świecie szczęścia. odrobinkę tęksnię, nawet trochę więcej niż odrobinkę - ale spoglądając na to mieszkanie, na stan mojego serca - nie wspominając o portfelu - czuję,że zrobiłam dobrze, że każda minuta spędzona w tym miejscu była słusznym wyjściem - bo mimo, że na początku było źle, dziś czuję, że się podnoszę, że na nowo chce mi się żyć - że mam cele, i motywację - chociażby po to by chodzić na treningi, pocić się, i wiedzieć, że mam o co walczyć. || kissmyshoes

przyjeżdzając tu nie spodziewałam się że poznam tutaj kogoś takiego. kogoś  kto tak bardzo mnie intryguje  i z kim uwielbiam spędzać czas. kogoś  kto przyjdzie po mnie rano  by zabrać mnie do ulubionej knajpki na śniadanie. kogoś  kto będzie mnie odprowadzał wieczorami do domu  i kto będzie dbał o to czy aby na pewno mam zapiętą kurtkę  i nie jest mi zimno.kogoś kto tak słodko będzie się ze mnie śmiał  i próbował wytłumaczyć  gdy nie zrozumiem jakiegoś słowa z tego dzinwego slangu. nie spodziewałam się  że dwa tygodnie po moim przyjeździe  zacznę codziennie powtarzać stałe zdanie: 'Misiek  uciekam na bronx'. nigdy nie pomyślałam  że poznam tu kogoś  z kim spędzenie dnia będzie tak ogromną dawką radości.    kissmyshoes

koosmaty dodano: 5 listopada 2012

przyjeżdzając tu nie spodziewałam się,że poznam tutaj kogoś takiego. kogoś, kto tak bardzo mnie intryguje, i z kim uwielbiam spędzać czas. kogoś, kto przyjdzie po mnie rano, by zabrać mnie do ulubionej knajpki na śniadanie. kogoś, kto będzie mnie odprowadzał wieczorami do domu, i kto będzie dbał o to czy aby na pewno mam zapiętą kurtkę, i nie jest mi zimno.kogoś,kto tak słodko będzie się ze mnie śmiał, i próbował wytłumaczyć, gdy nie zrozumiem jakiegoś słowa z tego dzinwego slangu. nie spodziewałam się, że dwa tygodnie po moim przyjeździe, zacznę codziennie powtarzać stałe zdanie: 'Misiek, uciekam na bronx'. nigdy nie pomyślałam, że poznam tu kogoś, z kim spędzenie dnia będzie tak ogromną dawką radości. || kissmyshoes

siedzę na krawędzi  patrząc jak moje życie spada w dół   każdy pomysł  każde marzenie  każdy sensowny cel  lecą w przepaść   a ja? macham beztrosko nogami  w myślach powtarzając sobie: 'jesteś beznadziejna'.   veriolla

koosmaty dodano: 5 listopada 2012

siedzę na krawędzi, patrząc jak moje życie spada w dół - każdy pomysł, każde marzenie, każdy sensowny cel, lecą w przepaść - a ja? macham beztrosko nogami, w myślach powtarzając sobie: 'jesteś beznadziejna'. / veriolla

czasem mam dni  gdy zamykam się w pokoju   nie odsłaniam okien  i nie wychodzę z łóżka. wyłączam telefon i laptopa  a włączam myśli. od czasu do czasu zwyczajnie się poddaję  tak na chwilkę  na kilka dni. resetuję się  by po jakimś czasie powrócić w pięknym stylu   ze szczerym uśmiechem na twarzy  i cudownym humorem. czasem muszę tak postąpić  przecież jestem tylko człowiekiem.   veriolla

koosmaty dodano: 5 listopada 2012

czasem mam dni, gdy zamykam się w pokoju - nie odsłaniam okien, i nie wychodzę z łóżka. wyłączam telefon i laptopa, a włączam myśli. od czasu do czasu zwyczajnie się poddaję, tak na chwilkę, na kilka dni. resetuję się, by po jakimś czasie powrócić w pięknym stylu - ze szczerym uśmiechem na twarzy, i cudownym humorem. czasem muszę tak postąpić, przecież jestem tylko człowiekiem. / veriolla

nigdy nie przypuszczałam  że kiedykolwiek będę miała możliwość bycia na bronx'ie   tym  który mnie tak bardzo fascynował. tym prawdziwym  'brudnym' bronx'ie. nie wierzyłam  że poznam tam tak wielu ludzi  tak wspaniałych a zarazem zajebiście pokręconych. jeszcze pare miesięcy temu wyśmiałabym   gdyby ktoś powiedział mi  że na melanż będę chodzić na dzielnicę  która od zawsze tak bardzo mnie fascynowała   że będę zbijać pionę z ludźmi  którzy tak bardzo mnie fascynują   bo mimo skreślenia przez formę życia  okazują się być tak bardzo intrygującymi i inteligentymi ludźmi  którzy mają wiele do udowodnienia  i codziennie walczą o lepsze jutro.   kissmyshoes

koosmaty dodano: 5 listopada 2012

nigdy nie przypuszczałam, że kiedykolwiek będę miała możliwość bycia na bronx'ie - tym, który mnie tak bardzo fascynował. tym prawdziwym, 'brudnym' bronx'ie. nie wierzyłam, że poznam tam tak wielu ludzi, tak wspaniałych a zarazem zajebiście pokręconych. jeszcze pare miesięcy temu wyśmiałabym , gdyby ktoś powiedział mi, że na melanż będę chodzić na dzielnicę, która od zawsze tak bardzo mnie fascynowała - że będę zbijać pionę z ludźmi, którzy tak bardzo mnie fascynują - bo mimo skreślenia przez formę życia- okazują się być tak bardzo intrygującymi i inteligentymi ludźmi, którzy mają wiele do udowodnienia, i codziennie walczą o lepsze jutro.|| kissmyshoes

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć