głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika youmydie

siedział na kanapie  obok mnie  i wycierał mi krew cieknącą z wargi  podczas gdy ja próbowałam zrobić coś z ręką  której ból nie umożliwiał mi funkcjonowania. 'przecież Ty się napierdalasz jak facet'   zaśmiał się. syknęłam z bólu  dodając: 'pierdolisz'. 'może Cię sprzedam  wiesz na walki w klatce?'  nadal się śmiał. spojrzałam na Niego wkurzona: 'sprzeałbyś mnie?'   zapytałam. uśmiechnął się  po czym cicho dodał: 'nigdy. tylko ja mam prawo trzymać Cię w klatce'. walnęłam Go w głowę  śmiejąc się:'głupi jesteś  jak but'  a w myślach mówiąc sobie: 'wiedziałam że nigdy nikomu mnie nie odda'.    kissmyshoes

koosmaty dodano: 21 listopada 2012

siedział na kanapie, obok mnie, i wycierał mi krew cieknącą z wargi, podczas gdy ja próbowałam zrobić coś z ręką, której ból nie umożliwiał mi funkcjonowania. 'przecież Ty się napierdalasz jak facet' - zaśmiał się. syknęłam z bólu, dodając: 'pierdolisz'. 'może Cię sprzedam, wiesz na walki w klatce?'- nadal się śmiał. spojrzałam na Niego wkurzona: 'sprzeałbyś mnie?' - zapytałam. uśmiechnął się, po czym cicho dodał: 'nigdy. tylko ja mam prawo trzymać Cię w klatce'. walnęłam Go w głowę, śmiejąc się:'głupi jesteś, jak but', a w myślach mówiąc sobie: 'wiedziałam,że nigdy nikomu mnie nie odda'. || kissmyshoes

chyba się przyzwyczaiłam. do tego  że codziennie rano mam gwarantowaną od Niego kawę. do tego  że całe wolne popołudnia i wieczory spędzam z Nim  na bronxie. do tego  że uczy się dla mnie mówić po polsku. do tego  że robi najlepsze na świecie sushi. do tego  że dzwoni do mnie  zamiast budzika. do tego  że chodzi ze mną na zakupy. do tego  że jest   tak po prostu  zwyczajnie jest obok zawsze  gdy tego chcę  i gdy tego potrzebuję. i jestem mu w stanie za to wszystko nawet wybaczyć fakt  że tak bardzo kaleczy moje imię  bo jak twierdzi  jest nie możliwe do wymówienia.    kissmyshoes

koosmaty dodano: 21 listopada 2012

chyba się przyzwyczaiłam. do tego, że codziennie rano mam gwarantowaną od Niego kawę. do tego, że całe wolne popołudnia i wieczory spędzam z Nim, na bronxie. do tego, że uczy się dla mnie mówić po polsku. do tego, że robi najlepsze na świecie sushi. do tego, że dzwoni do mnie, zamiast budzika. do tego, że chodzi ze mną na zakupy. do tego, że jest - tak po prostu, zwyczajnie jest obok zawsze, gdy tego chcę, i gdy tego potrzebuję. i jestem mu w stanie za to wszystko nawet wybaczyć fakt, że tak bardzo kaleczy moje imię, bo jak twierdzi, jest nie możliwe do wymówienia. || kissmyshoes

może i faktycznie dość mam w pracy pijanych  i napalonych gości  którzy udają zapracowanych biznesmenów  oszukując swoje żony  i rodziny  a przy tym dobrze bawią się w klubach noncych   ale ma to wszystko też swoje plusy. bo nie ma lepszych widoków  niż wywrotka nawalonego gościa ze sceny  wpadnięcie do mnie za bar  próbując pokazać mi alkohol  którego się chce   czy też kłótnia z żoną  która akurat wpadła do tego klubu. nic nie zastąpi mi litrów wylanych łez ze śmiechu  setek propozycji sponsoringu  i mnóstwa cudownych chwil  które przeżywam gdzieś pomiędzy wyjściem na sale  czy nalewaniem kolejnej tequilli w barze.    kissmyshoes

koosmaty dodano: 21 listopada 2012

może i faktycznie dość mam w pracy pijanych, i napalonych gości, którzy udają zapracowanych biznesmenów, oszukując swoje żony, i rodziny, a przy tym dobrze bawią się w klubach noncych - ale ma to wszystko też swoje plusy. bo nie ma lepszych widoków, niż wywrotka nawalonego gościa ze sceny, wpadnięcie do mnie za bar, próbując pokazać mi alkohol, którego się chce , czy też kłótnia z żoną, która akurat wpadła do tego klubu. nic nie zastąpi mi litrów wylanych łez ze śmiechu, setek propozycji sponsoringu, i mnóstwa cudownych chwil, które przeżywam gdzieś pomiędzy wyjściem na sale, czy nalewaniem kolejnej tequilli w barze. || kissmyshoes

 cz.2  'moja siostra ma śliczną buźkę  i nie chciałabym by kotokolwiek  jakkolwiek naruszył ten przywilej'. dostała jeszcze kilka blach  i byłoby ich więcej  gdyby nie pedagod ściągający mnie z tej szmaty  która dała mi ogromny powód do satysfakcji  swoim strachem w oczach. takim oto sposobem wyleciałam z gimnazjum  a siostra nie miała tam już żadnego wroga   opłacało się  bardzo.    kissmyshoes

koosmaty dodano: 21 listopada 2012

[cz.2] 'moja siostra ma śliczną buźkę, i nie chciałabym by kotokolwiek, jakkolwiek naruszył ten przywilej'. dostała jeszcze kilka blach, i byłoby ich więcej, gdyby nie pedagod ściągający mnie z tej szmaty, która dała mi ogromny powód do satysfakcji, swoim strachem w oczach. takim oto sposobem wyleciałam z gimnazjum, a siostra nie miała tam już żadnego wroga - opłacało się, bardzo. || kissmyshoes

 cz.1 było parę minut przed 8. stałam ze znajomymi  paląc fajkę  przed jakże cudownie rozpoczynającą tydzień   matmą z rana. spoglądałam co trochę na siostrę  która próbowała ukryć przede mną palenie  już jakoś od roku. gadałam z kumplem  gdy nagle do Iwety podeszła jakaś typiara. 'te spokojnie. widzę już Twój wzrok' powiedział kumpel  widząc jak przyglądam się sytuacji. nagle siostra dostała z pięści w twarz   wiedziałam  że nie jest w stanie się obronić. wyrzuciłam fajkę  i ruszyłam w Jej stronę  słysząc za plecami głos znajomych: 'Żaka  masz przecież naganę dyrektora'. nie interesowało mnie to. jedyną rzeczą jaka w tym momencie mnie obchodziła  była rozwalona warga mojej siotry  łzy w Jej oczach  i pewność siebie tej małej zdziry. nie pytałam o nic  bo jak zwykle działałam impulsywnie. z miejsca wyjebałam Jej z całej siły tubę w ryj  po czym pomagając Jej wywrócić się na glebę  usiadłam na Niej wypowiadając słowa  które do tej pory mam w pamięci:

koosmaty dodano: 21 listopada 2012

[cz.1]było parę minut przed 8. stałam ze znajomymi, paląc fajkę, przed jakże cudownie rozpoczynającą tydzień , matmą z rana. spoglądałam co trochę na siostrę, która próbowała ukryć przede mną palenie, już jakoś od roku. gadałam z kumplem, gdy nagle do Iwety podeszła jakaś typiara. 'te,spokojnie. widzę już Twój wzrok'-powiedział kumpel, widząc jak przyglądam się sytuacji. nagle siostra dostała z pięści w twarz - wiedziałam, że nie jest w stanie się obronić. wyrzuciłam fajkę, i ruszyłam w Jej stronę, słysząc za plecami głos znajomych: 'Żaka, masz przecież naganę dyrektora'. nie interesowało mnie to. jedyną rzeczą jaka w tym momencie mnie obchodziła, była rozwalona warga mojej siotry, łzy w Jej oczach, i pewność siebie tej małej zdziry. nie pytałam o nic, bo jak zwykle działałam impulsywnie. z miejsca wyjebałam Jej z całej siły tubę w ryj, po czym pomagając Jej wywrócić się na glebę, usiadłam na Niej wypowiadając słowa, które do tej pory mam w pamięci:

zobojętniałam. uodporniłam się na każdy telefon  każdą wiadomość i każde słowo. nauczyłam się. oagnęłam w końcu  że przecież potrafię  że jestem silniejsza   że mam ten jeden procent przewagi  w postaci samodzielności   totalnej uczuciowej samodzielności  której uczyłam się od najmłodszych lat.    kissmyshoes

koosmaty dodano: 21 listopada 2012

zobojętniałam. uodporniłam się na każdy telefon, każdą wiadomość i każde słowo. nauczyłam się. oagnęłam w końcu, że przecież potrafię, że jestem silniejsza - że mam ten jeden procent przewagi, w postaci samodzielności - totalnej uczuciowej samodzielności, której uczyłam się od najmłodszych lat. || kissmyshoes

  a gdybym powiedział Ci  że strasznie podoba mi się Twoja siostra?   urwę Ci jaja  nic szczególnego.   aa  no to ten  ja się przejdę  na spacer jakiś  nie.   najlepiej by było.   z serii: nie tykaj mojej siostry   bardzo tego nie lubię     kissmyshoes

koosmaty dodano: 21 listopada 2012

- a gdybym powiedział Ci, że strasznie podoba mi się Twoja siostra? - urwę Ci jaja, nic szczególnego. - aa, no to ten, ja się przejdę, na spacer jakiś, nie. - najlepiej by było. { z serii: nie tykaj mojej siostry - bardzo tego nie lubię} || kissmyshoes

było niedzielne popołudnie. wymęczeni  po całym tygodniu pracy położyliśmy się z Michałem na kanapie  nie mając nawet sił na to  by otworzyć piwo. 'dawno nie dostałem takiego wycisku'   wydukał  poprawiając sobie poduszkę pod głową. 'noo. jedyne na co mam siłę  to doczłapać się do łóżka' odpowiedziałam. 'patrz jesteśmy jakimiś pieprzonymi robolami.pracujemy cały tydzień  a później umieramy' powiedział Michał. uśmiechnęłam się  w Jego kierunku  wstając z kanapy. 'przecież przyjechaliśmy tu po nowy start tak?' zapytał. 'nie wiem jak Ty  ale ja czuję  że wygrałam lepsze życie'   powiedziałam  z uśmiechem na ustach. 'bez przyjaciół  i faceta?' zapytał. rozbiegłam się w Jego kierunku  i rzucając się na Niego dodałam:' jak bez przyjaciół? mam przy sobie Ciebie. a facet? i tak kiedyś Cię usidlę robisz zbyt dobre obiady bym mogła Cię wypuścić z rąk'  po czym pocałowałam Go w czoło udając się na misję: 'sen  w końcu'.    kissmsyhoes

koosmaty dodano: 21 listopada 2012

było niedzielne popołudnie. wymęczeni, po całym tygodniu pracy położyliśmy się z Michałem na kanapie, nie mając nawet sił na to, by otworzyć piwo. 'dawno nie dostałem takiego wycisku' - wydukał, poprawiając sobie poduszkę pod głową. 'noo. jedyne na co mam siłę, to doczłapać się do łóżka'-odpowiedziałam. 'patrz,jesteśmy jakimiś pieprzonymi robolami.pracujemy cały tydzień, a później umieramy'-powiedział Michał. uśmiechnęłam się, w Jego kierunku, wstając z kanapy. 'przecież przyjechaliśmy tu po nowy start,tak?'-zapytał. 'nie wiem jak Ty, ale ja czuję, że wygrałam lepsze życie' - powiedziałam, z uśmiechem na ustach. 'bez przyjaciół, i faceta?'-zapytał. rozbiegłam się w Jego kierunku, i rzucając się na Niego dodałam:' jak bez przyjaciół? mam przy sobie Ciebie. a facet? i tak kiedyś Cię usidlę,robisz zbyt dobre obiady bym mogła Cię wypuścić z rąk', po czym pocałowałam Go w czoło udając się na misję: 'sen, w końcu'. || kissmsyhoes

aż mi łezka poleciała .. teksty shakeyourase dodał komentarz: aż mi łezka poleciała .. do wpisu 20 listopada 2012
Nawet rodzice nie potrafili mi nigdy niczego narzucić więc nawet nie licz na to że tobie się powiedzie   nacpanaaa

koosmaty dodano: 20 listopada 2012

Nawet rodzice nie potrafili mi nigdy niczego narzucić więc nawet nie licz na to że tobie się powiedzie / nacpanaaa

Fajnie jest mieć kogoś kto przyniesie Ci herbatę z sokiem malinowym gdy leżysz chora w łóżku.Kto przypomni Ci o godzinie zażycia antybiotyku i wydrze się na ciebie że zbyt cienko się ubrałaś. Fajnie jest mieć kogoś kto da Ci swoją bluzę w jeden z chłodniejszych letnich wieczorów.Fajnie jest mieć kogoś do kogo możesz przytulić się w środku nocy bez żadnego konkretnego powodu.Fajnie jest mieć kogoś z kim możesz pokłócić się o byle gówno na kogo możesz zwalić nie wyjęte naczynia ze zmywarki czy pustą lodówkę. Fajnie jest mieć kogoś kto martwi się o Ciebie gdy nie odbierasz telefonu bo kolejny dzień z rzędu zapiłaś z kolegami.Fajnie jest mieć kogoś kogo zapach czujesz na sobie bez przerwy i za kim tęsknisz gdy nie widzicie się kilka godzin.Fajnie jest mieć Ciebie   naprawdę fajnie .   nacpanaaa

koosmaty dodano: 20 listopada 2012

Fajnie jest mieć kogoś kto przyniesie Ci herbatę z sokiem malinowym gdy leżysz chora w łóżku.Kto przypomni Ci o godzinie zażycia antybiotyku i wydrze się na ciebie że zbyt cienko się ubrałaś. Fajnie jest mieć kogoś kto da Ci swoją bluzę w jeden z chłodniejszych letnich wieczorów.Fajnie jest mieć kogoś do kogo możesz przytulić się w środku nocy bez żadnego konkretnego powodu.Fajnie jest mieć kogoś z kim możesz pokłócić się o byle gówno,na kogo możesz zwalić nie wyjęte naczynia ze zmywarki czy pustą lodówkę. Fajnie jest mieć kogoś kto martwi się o Ciebie gdy nie odbierasz telefonu bo kolejny dzień z rzędu zapiłaś z kolegami.Fajnie jest mieć kogoś kogo zapach czujesz na sobie bez przerwy i za kim tęsknisz gdy nie widzicie się kilka godzin.Fajnie jest mieć Ciebie , naprawdę fajnie . / nacpanaaa

Jesteśmy młodzi   możemy wszystko   mamy do tego pełne prawo.Mamy prawo upijać się do nieprzytomności w przydrożnych knajpach i wciągać to gówno nosem.Możemy siedzieć całymi dniami ujarani i napełniać wiadro w przerwie między kończeniem konsumpcji jednej pizzy a zamówieniem drugiej.Mamy prawo czuć obce ręce w swoich majtkach pieprzyć się nie wiadomo gdzie   nie wiadomo z kim   nie mając pojęcia jak do tego doszło.Możemy gubić godność co sobotę mieszać wódkę z cocaina i wić się w dyskotekowych klatach.Możemy zaczynać melanż od 9 rana popijając tanie wino prosto z kartonu i tracić na to całą swoją kasę.Możemy budzić się naćpani na drugim końcu miasta i czuć się z tym dobrze.Możemy przyjmować tyle związków chemicznych ile tylko jesteśmy w stanie.Możemy też rozbijać samochody i odpływać po kwasie.Żyjemy jak chcemy tak były od zawsze. Więc z bastuj bo nie umoralnisz nas z dnia na dzień   nacpanaaa

koosmaty dodano: 20 listopada 2012

Jesteśmy młodzi , możemy wszystko , mamy do tego pełne prawo.Mamy prawo upijać się do nieprzytomności w przydrożnych knajpach i wciągać to gówno nosem.Możemy siedzieć całymi dniami ujarani i napełniać wiadro w przerwie między kończeniem konsumpcji jednej pizzy a zamówieniem drugiej.Mamy prawo czuć obce ręce w swoich majtkach,pieprzyć się nie wiadomo gdzie , nie wiadomo z kim , nie mając pojęcia jak do tego doszło.Możemy gubić godność co sobotę,mieszać wódkę z cocaina i wić się w dyskotekowych klatach.Możemy zaczynać melanż od 9 rana popijając tanie wino prosto z kartonu i tracić na to całą swoją kasę.Możemy budzić się naćpani na drugim końcu miasta i czuć się z tym dobrze.Możemy przyjmować tyle związków chemicznych ile tylko jesteśmy w stanie.Możemy też rozbijać samochody i odpływać po kwasie.Żyjemy jak chcemy,tak były od zawsze. Więc z bastuj bo nie umoralnisz nas z dnia na dzień / nacpanaaa

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć