 |
|
Myślałaś kiedyś nad tym, że któregoś dnia on jak zwykle poprosi Cię o spotkanie, Ty jak zwykle z uśmiechem na ustach pójdziesz w wyznaczone miejsce, ale coś się zmieni. On nie pocałuję Cię tak jak dawniej, a jedynie przelotnie muśnie Twoje wargi jakby gdzieś się spieszył, jakbyś nie była już całym jego światem. Myślałaś kiedyś nad tym,że za jakiś czas on nie chwyci Cię po prostu za rękę i nie będzie chciał jej puścić do ostatniej chwili. Wtedy Cię nie przytuli, spojrzy na Ciebie, na Twoje drżące z zimna wargi, ale już nie będzie miał potrzeby ochrony Cię przed światem, już nie będziesz jego malutką dziewczynką,którą trzeba się opiekować. Będziecie tak stać,Ty spragniona jego dotyku, a on po prostu Ci powie, że to już koniec, że już Was nie ma. Myślałaś kiedyś nad tym,że może nadejść dzień Waszego rozpadu? /esperer
|
|
 |
|
sory, ale jeśli tak to ma wyglądać to piona, nara z fartem. Może nie potrafimy być niczym więcej niż krótkim romansem./esperer
|
|
 |
|
Kocham Cię mimo wszystko, rozumiesz? Nawet jeśli teraz nam się jebie i trudniej być razem, to nadal pamiętam chwilę kiedy było dobrze i będę czekać aż one wrócą, bo nigdy z Ciebie nie zrezygnuję./esperer
|
|
 |
|
Nie musisz w to wierzyć, nie musisz widzieć w tym sensu, naprawdę. Nie potrzebuję słów Twojej aprobaty, jebie mnie to ile dasz nam szans, czy jesteśmy zgraną parą czy codziennie skaczemy sobie do gardła. Uśmiechasz się czy krzywisz na nasz widok dla mnie to bez różnicy. Serio, nie jest do szczęścia potrzebna mi Twoja opinia, rozumiesz? Ważne jest tylko to co ja czuję, co on czuję i co czujemy oboje kiedy jesteśmy razem./esperer
|
|
 |
|
" - Masz brudne buty. - A Ty z zeszłego sezonu. " - Julia
|
|
 |
|
- Nie chciałbym się z Tobą kłócić.
- Ależ ja się nigdy nie kłócę, a już w szczególności, gdy dostanę licencję na zabijanie.
|
|
 |
|
"aż Twój głos nagle zniknął,
i nawet nie było mi specjalnie przykro"
|
|
 |
|
Łatwo jest powiedzieć "pierdolę, odpuszczam, mam dość". Sądziłam, że to takie banalne, po prostu się oddalam i już nie ma nas. Wzruszam ramionami i następuję koniec, bo po prostu mi nie zależy. Gówno prawda. Próbowałam to olać, próbowałam to przerwać i wycofać się z tego związku, ale wtedy zobaczyłam jak to jest, kiedy miałoby mi go zabraknąć. Nie byłoby jego ust, oczu i ramion,które zawsze potrafiły mnie przytulić. Nie byłoby jego całej osoby i wtedy nie byłoby też mnie. Musiałam zwątpić, próbować się z tego wyplątać tylko po to, żebym po raz kolejny mogła go docenić i zrozumieć, że nawet jeśli jest ciężko to nikt mi go nie zastąpi./esperer
|
|
 |
|
wczorajszy dzień dla mnie nie istnieje. wczorajszy Ty też. [691]
|
|
 |
|
-Mamo dostałam nową super ocenę o nazwie Nowa Dobra Super Tolerancyjna w skrócie NDST . - Jestem z Ciebie dumna, oby tak dalej. - Ależ oczywiście .
|
|
 |
|
mimo, iż to przereklamowane- bardzo lubię zakończenia z happy endem. te w książkach, i te w filmach. dają one tę nadzieję, że jednak każdemu z nas w życiu, w domu, w szkole, w związku należy się paręnaście kilogramów szczęścia.
|
|
|
|