 |
proszę, możecie mnie wziąć, ja już siebie nie chcę.
|
|
 |
szkoda, że patrzył na mnie jedynie jak na obiekt pożądania. [691]
|
|
 |
gdyby łzy odchudzały, byłabym anorektyczką.
|
|
 |
Wróć, tak bez słów, tak po prostu.
|
|
 |
nie muszę pytać czy otworzysz, bo wiem, że jeśli zjawię się to w progu będziesz stać.
|
|
 |
Dobrze wiem, że z Tobą nie będzie łatwo, ale nie potrafię być z kimś innym.
|
|
 |
ona : seks dopiero po ślubie.
on : no to jak wyjdziesz za mąż, to zadzwoń
|
|
 |
czasem lubię spędzić samotnie sobotni wieczór. [691]
|
|
 |
Wkurzasz się, że bałagani, że czasami Cię nie słucha i skupia się na czymś zupełnie innym. Denerwuję Cię to,że jest zazdrosny, że zbyt szybko się wkurza i działa impulsywnie. Nienawidzisz kiedy zachowuję się jak dziecko pomimo tego,że jest dorosłym facetem. Ma wiele wad, które przeklinasz w myślach, ale kiedy zabraknie go choćby na chwilę, to nawet ich Ci brakuję./esperer
|
|
 |
lepiej zapomnij, pozwól zapomnieć.
|
|
 |
zostawiłeś mnie dla Niej dwa razy. tak, dwa pieprzone razy zraniłeś tak mocno, że wstawanie z łóżka było ciężkie a głowa pękała od płaczu. a Ty tak po prostu byłeś z Nią. tak po prostu Ją całowałeś, przytulałeś tak samo, jak mnie kiedyś. i to tak strasznie bolało. bolało, że właśnie teraz, w tym momencie, Ona miała przy sobie cały mój świat, który straciłam, chociaż nic złego nie zrobiłam. zawsze byłam dla Ciebie dobra, zawsze mogłeś na mnie liczyć. ale zraniłeś mnie i to bardzo. i ja tego nie zapomnę. tego nie da się zapomnieć. [691]
|
|
 |
Może kiedyś wszystko Ci opowiem. Któregoś dnia dowiesz się co czułam, jak sobie radziłam i co robiłam żeby zapomnieć. Przyjdzie czas tej prawdy i siadając przy kubku herbaty po prostu Ci się wygadam, ale na końcu dowiesz się, że nie chcę już żebyś wracał, bo teraz jestem szczęśliwa./esperer
|
|
|
|