|
to coś czego nie można wyrazić łzami.
To podły chichot losu,
wyciąga ręke gasząc gorącą żarówkę w osłoniętym kurzem kloszu.
Zasypia sama z własnymi myślami,
płacz goi rany, ból przez ludzi których kochamy.
|
|
|
To nie jest śmieszne już nawet,
Choć całą tą znajomość można by spokojnie nazwać żartem
"Nie zostawiaj mnie" krzyczałem w snach,
by potem obudzić się, poczuć strach,
o tym, że Ciebie nie ma obok mnie
|
|
|
W moich oczach łzy, tęsknota, żal.
Pusto w sercu, mimo że już kogoś mam.
|
|
|
Wypady na spontanie, szalone pomysły.
Patrzyłam na Ciebie, imponowałeś mi wszystkim.
Twój cudowny uśmiech, aż przechodzi mnie dreszcz.
|
|
|
"wspomnienia to wciąga, jak pierdolone bagno
wcale nie byłaś mnie warta uwierz,
dziś jak na Ciebie patrze to mam to w dupie, wiesz?"
|
|
|
To jest nałóg. Z tego trzeba się leczyć, mówią. Gówno o tym wiedzą. Ten kto nigdy nie spróbował, nie wie jak to jest. Kurwa nie znają tego bólu.
|
|
|
Grzeczne Dziewczynki Lubią Złych Chłopaków , Szkoda , Że Nie Wszystkie Potem Jeżdżą Do Zakładów
|
|
|
Czasem nie da się powiedzieć komuś, co się czuje. I ten ktoś po prostu odchodzi bo nie wie, że powinien zostać.
|
|
|
Gdy patrze w lustro widzę dziewczynę która dużo przeżyła, cierpiała i nie ma powodu by dalej żyć, w lustrze widać mnie.
|
|
|
' Czuję się samotna. Boję się ludzi... z nimi rozmawiać. Chcę to zmienić, ale nie mogę. Kiedyś jakoś łatwiej mi przychodziło rozmawianie, ale teraz... nie potrafię prowadzić ciekawej konwersacji, nie umiem nikogo zainteresować swoją osobą, a jeśli już jakimś cudem ktoś zwróci na mnie uwagę, to i tak boli, bo wiem, że go rozczaruję, że zmieni o mnie zdanie '
|
|
|
"Ty usłyszysz szept, ale krzyku nie słyszysz
Głębokie rany, bez szans zagojenia
Wtedy to swój początek ma rodzinna tragedia
Klękasz, przepraszasz, płaczesz nad krzyżem
Niech Pan niciami tą pustkę zaszyje
Dostrzegasz swą winę, ale jest za późno
Czeka cię kolejne, smutne jutro "
|
|
|
Niektórzy tak mają, jak jest im za dobrze - szukają przygód i potem dennie się usprawiedliwiają, bo mają świadomość,że ta druga osoba ma tendencję do wybaczania w imię jakichś wcześniejszych wydarzeń.
|
|
|
|