 |
uwielbiam, gdy tak leżysz obok mnie i najzwyczajniej na świecie, po prostu jesteś.
|
|
 |
nie jestem ideałem, nikt nie jest. nie zawsze umiem pomóc, nie umiem pocieszać, jedyne co mi idzie to cierpliwe słuchanie - a czasami i to nie bardzo. boję się odpowiedzialności i trudnych decyzji. ale umiem kochać. całym sercem, tak jak tylko umiem. może nie zawsze to okazuję, ale tak jest. a prawdziwi przyjaciele są dla mnie takim prywatnym skarbem, który zakopałam głęboko w sercu. i nawet jak nie zawsze ich doceniam to oni zawsze tam są.
|
|
 |
wcale go nie idealizuje, nic nie poradzę na to, że jest doskonały.
|
|
 |
nie płacz. to już zostało opłakane tyle razy.
|
|
 |
On wie, że zawsze będzie mógł na mnie liczyć. niezależnie od wszystkiego.
|
|
 |
kocham cię i zależy mi na twoim szczęściu, niezależnie od tego, kto to owe szczęście Ci podaruje, choć wolałabym to zrobić osobiście .
|
|
 |
tak naprawdę w życiu nie ma nic cenniejszego niż radość w oczach osoby na której Ci zależy.
|
|
 |
życie jeszcze nie raz skopie ci dupę, weź się w garść i pokaż wszystkim, że masz gdzieś swoje porażki.
|
|
 |
To jest tylko egoizm, który rozpieprza wewnętrznie środek Twojego ciała. Czujesz, że emocjonalnie upadasz i nie dajesz rady powstać. Ponownie tracisz grunt pod nogami, wszystko to co do niedawna było dla Ciebie ważne, istotne zaczęło przed Tobą uciekać. Ty sama się zmieniłaś. Nie jesteś już tą samą, uśmiechniętą osobą, co parę tygodni temu. Na nowo czujesz niechęć do ludzi i brak zrozumienia. Czujesz ból i ucisk w klatce piersiowej, którego nie jesteś w stanie powstrzymać, bo zdajesz sobie właśnie sprawę z tego, że kolejna osoba Cię odrzuciła pomimo, że byłaś przekonana, że to może być naprawdę coś wartościowego. Straciłaś to co stało się dla Ciebie ważne, na czym Ci zależało. Popełniłaś kolejny błąd ryzykując wiele, chcąc przy tym osiągnąć odrobinę szczęścia. Teraz musisz za to płacić wysoką cenę i nie ma słów, że boli. Musisz walczyć wytrwale i zawzięcie nawet jeśli Twój cały świat staje się ruiną.
|
|
 |
Czuję się zdradzona przez ludzi, których traktowałam, jak przyjaciół. Każdy pisał własny schemat znajomości, zapewniając przy tym obecność na dobre i na złe, a co się stało kilka miesięcy później? Odeszli, wszyscy odeszli. Zniknęli z pola mojego widzenia tuż po pierwszym mrugnięciu. Nie rozumiem ich zachowania oraz tego co wydarzyło się w tamtym czasie. Czy to była moja wina, że nie udało mi się nikogo zatrzymać, czy to moje życie było tak dla nich nudne, że postanowili sami odejść, bo nie mieli. dobrego, elastycznego źródła informacji?
|
|
 |
Chciałabym poczuć się chociaż raz bezpiecznie przy Tobie. Zdaję sobie sprawę z tego, że wymagam zbyt wiele, że te marzenia nie są do spełnienia, ale czy nie mogę właśnie o tym mówić na głos? Dlaczego mam się ukrywać, dlaczego nie mogę mówić o tym co czuję, gdy na przykład tęsknota za Tobą, Twoim ciałem, dotykiem i pocałunkiem rozrywania moje serce? Nie chcę być cichą, szarą myszką, która nie umie pokazać chłopakowi, że Jej na Nim zależy. Wiem, że nie jestem wcale idealna, że nie mam tego wszystkiego o czym mógłbyś marzyć i nie mogę dać Ci wszystkiego, ale spróbuj mnie zrozumieć. Chcę być blisko Ciebie, chcę mieć motywację do zmiany, chcę abyś był moim drogowskazem i wsparciem, a niekiedy opiekunem, do którego zawsze mogę się odezwać. Chcę stać się kimś więcej niż zwykłą znajomą, czy kolejną przyjaciółką. Chcę, abyś dostrzegł we mnie coś więcej niż zwykłą dziewczynę, która jest zagubiona w obecnym świecie.
|
|
 |
Zagłębiłam się w znajomości z Tobą. Pozwoliłam sobie na ulotne chwile słabości, nie mając pojęcia, co się ze mną może stać. Nie spodziewałam się, że mogę na nowo to poczuć, a tyle razy się broniłam przed tym wszystkim. Nie wiedziałam, że może mi jeszcze na kimś zależeć, że mogę być zauroczoną dziewczyną, która będzie pragnęła mieć Ciebie wyłącznie dla siebie, na wyłączność. Lecz teraz, kiedy dochodzi do mnie myśl, że coś nas dzieli, coś co ciężko jest pokonać mam obawy, coraz to większe. Widzę, że już się ode mnie powoli zaczynasz odsuwać, że nie jestem Ci tak bliska, jak kiedyś. Może robisz to świadomie, bo nie chcesz angażować się w nowy związek, może nie chcesz przeżywać tej bajki, którą znasz z własnego doświadczenia... Jednak coś się pomiędzy nas wkradło, a raczej ktoś. Dobrze o tym oboje wiemy. Lecz Ty tego nie mówisz na głos, a ja to czuję. Zaczynam bardziej za Tobą tęsknić, bo ten ktoś odbiera mi czas, który z Tobą mogę spędzić. Odsuwasz się ode, gdy pragnę Twojej obecności.
|
|
|
|