 |
Możesz udowadniać mi na tysiąc sposobów, że mnie kochasz. Ale gdy udowadniasz miłość po raz pierwszy zawsze będzie najmocniejsza, najpiękniejsza, tak idealna i jedyna w swoim rodzaju.
|
|
 |
Nie chcę mieć tylko tych pieprzonych wątpliwości, żalu, smutku, czy ciągłych rozczarowań. Chcę bezgranicznego zaufania, szczerości, szczęścia, miłości, uczuć wyższych- tych najprawdziwszych. Pomimo tracenia kontroli nad granicami rzeczywistości. Chcę czuć obecność kogoś wyjątkowego przy mnie, pomimo tych najstraszliwszych wad. Pomimo wszystko.
|
|
 |
Me źrenice, usta, psychika i serce nie jest takie same jak kiedyś. I również ja nie jestem taka sama. Jestem inna, lepsza, silniejsza.
|
|
 |
Ten dreszczyk emocji, kiedy ktoś sunie opuszkami po naszym ciele. Bezcenne.
|
|
 |
Co znaczą łzy na moim policzku? Co znaczy naprzemienne ostre, kłucie serca. Kim jestem? Sama już nie wiem. Ponownie układam swoje życie w całość, lecz bez konkretnej przyczyny rozpada się po raz kolejny.
|
|
 |
Istotność kogoś obecności jest cholernie ważna. Nawet nie masz pojęcia jak bardzo.
|
|
 |
Tak, jestem szczęśliwa. Każdy promień słońca rozświetla bladą, piegowatą twarz. Mimowolnie na twarzy pojawia się uśmiech pełen szczerości i szczęścia. Oczy, aż promieniują iskrami radości, które widać na pierwszy rzut oka. Serce wariacko przyspieszone, o mało nie wyrwie się z klatki piersiowej. Endorfina w mózgu powoduje te wszystkie najlepsze, pozytywne emocje. Krew szybko pulsuje przepływając przez każde naczynie krwionośne. Zmysły dają odczucie bezgranicznego szczęścia. Szczęście daje nam wiele cech, których nigdy wcześniej nie odkryliśmy. I to jest cudowne. Jedno uczucie, które nadaje światu cieplejszych barw- szczęście.
|
|
 |
Nie miała zupełnie siły, umierała wewnątrz zmieniając się jednocześnie na zewnątrz. Jednak wciąż usilnie powtarzała - Oczywiście, że wszystko jest w porządku, te podkrążone i czerwone oczy to oznaka, że się nie wyspałam. Nie chce jeść, zjadłam przed wyjściem dziękuję. Ależ skąd te zadrapania to efekt zabawy z kotem. Naturalnie, że bym to podniosła jednak dziś, przez tą pogodę jestem taka słaba. Jutro wszystko minie. - Powtarzała to wszystko niczym w amoku, nawet nie słuchała już pytań. Nauczyła się swojej regułki na pamięć. Wiedziała kiedy ma co odpowiedzieć, nauczyła się. / rebelangel
|
|
 |
Zemdlała na sali gimnastycznej. Momentalnie zebrał się wokół niej tłum gapiów. Słyszała głosy, krzyki paniki, wzywanie swojego imienia. Nie chciała wracać, nie chciała otwierać oczu. Czuła się genialnie, poza swoim ciałem, daleko od tego wszystkiego. Oczami duszy ujrzała postać ubraną na czarno, uśmiechnęła się do niej i szepnęła ' jeszcze Cie nie zabiorę, musisz poczekać' odpowiedziała i odwróciła się znikając za mgłą i w tym momencie ona otworzyła oczy i nabrała haust powietrza podnosząc się na wpół siedząco. -Nic Ci nie jest? Wszystko w porządku? - pytali przerażeni. - Jest okey, miałam tylko małe spotkanie ze śmiercią - powiedziała żartobliwie wiedząc, że to prawda. / rebelangel
|
|
 |
I pamiętaj tylko jedno: byłeś cholernie ważny, najważniejszy w tym całym syfie zwanym życiem.
|
|
 |
Pamiętaj, że to wszystko to złudzenie i kłamstwa. Iluzja pośród prawdziwych zdarzeń. Zgubiliśmy wszystkie możliwe granice. To świat pełen obietnic, ulotnych chwil. Sekunda po sekundzie płynie czas. A my zatracamy się, co raz to bardziej i bardziej.
|
|
 |
Straciłam nadzieje, straciłam Ciebie. Straciłam wszystko.
|
|
|
|