|
I czuć się tą jedną, wśród miliardów najważniejszą.
|
|
|
To chyba normalne, że czasami chciałabym usłyszeć ciche, ciemne, drżące "tęskniłem, tak cholernie tęskniłem".
|
|
|
I nie pozwól aby odległość zniszczyła to co was dzieli. Bo uczucia to nie kilometry.
|
|
|
ak wytłumaczyć to szybsze bicie serca? jak wyjaśnić, że moja prawa komora powiązała się z jego? jak wytłumaczyć to, że tak wyjątkowo czuję się tylko przy nim? jak sprawić, że uwierzy w moje uczucia, które składają się z setek gam, które wchłonęły w moje ubrania, a następnie wgryzły się w skórę i tkankę tłuszczową. jak wyjaśnić mu, że jestem nim przesiąknięta? jak wytłumaczyć kubkom smakowym, moim ustom, że jego wargi to rarytas spotykany raz na całe życie i że nigdy nie zdołają się nimi nacieszyć? jak wytłumaczyć, że odwieczne pragnienie jego bliskości, jego obecności jest jak palący ogień nie do ugaszenia? można go przytłamsić nieco, ugasić, zaspokoić, ale tylko na krótki moment. zaraz chęć jego szczęścia, uśmiechu, głosu powraca. to z czasem zaszczepia się w nas na stałe, już na zawsze. kocham Cię, choć to tak mało...
|
|
|
mimo wszystko dziękuję - za to, że przez jakiś czas byłam ważna, i zaplątana w setki Twoich myśli każdego dnia, i każdej nocy. dziękuję, że miałam okazję wywołać uśmiech na Twojej pięknej twarzy, i, że mogłam po prostu być - na moment, ale całym moim sercem. / veriolla
|
|
|
To to miejsce odbite w kilku parach źrenic, które wierzą, że ich życie kiedyś się zmieni. Kilka zmęczonych twarzy pełnych nadziei, że znajdą miłość pośród pyłu i kamieni
|
|
|
Pamiętasz? Razem na zawsze, razem do piekła.
|
|
|
Ja w twoich ramionach chcę odnaleźć przypadkiem wiarę w jutro, bo straciłam ją szybciej niż matkę więc nie mów, że mnie kochasz na zawsze i zaśnij, jutro okłamiesz mnie po raz ostatni.
|
|
|
wyrosłam z przeżywania tego, że ktoś odchodzi, bo tyle razy przeszłam przez wszystkie fazy straty, że kolejnym ludziom po prostu każe spierdalać zanim przyjdzie im do głowy myśl, żeby mnie zostawić,
|
|
|
|