 |
"Nie możemy istnieć bez siebie jak bez nocy dzień. Jak bez ciemności światłość, jak bez życia śmierć."
|
|
 |
"Kiedy jednak próbujesz o tym zapomnieć, następnego dnia to do ciebie wraca. I właśnie to powoduje, że czujesz się jeszcze gorzej od poprzedniego dnia? Możesz przed tym uciec. Zwłaszcza jeśli to coś, o czym naprawdę chcesz zapomnieć. [...] Nie uciekaj! Najpierw musisz zmienić się ty! Jeśli nie, inne rzeczy się nie zmienią! Nawet jeśli możesz przed czymś uciec, może nie powinieneś! Szczególnie, gdy jest to coś, o czym chcesz zapomnieć!"
|
|
 |
"Najgorsze jest wyczekiwanie, kiedy łudzisz się, że coś się zmieni."
|
|
 |
"Wiedziała, że potem będzie tylko ból. Ból i nieustające pragnienie jego ust. Marzyła o jednym pocałunku. Pocałunku, który byłby najboleśniejszą rzeczą w jej życiu. Najbardziej okrutnym i pożądanym doświadczeniem z jakim miała przyjemność się zmierzyć. Za niczym jednak nie tęskniła bardziej niż właśnie za tym ciepłym dotykiem miękkich warg. Jego warg. Pragnęła poczuć słodycz jego języka na swoim. Pragnęła wirować w niekończącym się tańcu zmysłów, marzyła by znów doznać tego niezwykłego uczucia które towarzyszyło jego pocałunkom. Jeden pocałunek. Tylko jeden, a potem będzie gotowa umrzeć z miłości. Gotowa by umrzeć z pożądania.
|
|
 |
„Kto powiedział, ze noc jest od spania? Nie, nie, proszę państwa, noc jest właśnie od niszczenia sobie życia. Od analiz tego, co było już i tak zanalizowane milion razy. Od wymyślania dialogów, na które i tak nigdy się nie odważymy. Noc jest od tworzenia wielkich planów, których i tak nie będziemy pamiętać rano. Noc jest od bólu głowy do mdłości, od wyśnionych miłości.”
|
|
 |
,,Bycie razem to nie miesiąc miodowy. To rzeczywistość, ty i ja z krwi i kości. Chcę rano budzić się obok ciebie, chcę wieczorem jeść z tobą kolacje. Chcę opowiadać ci o swoich codziennych, przyziemnych sprawach i słuchać o twoich. Chcę się z tobą śmiać i zasypiać, trzymając cię w ramionach. Bo jesteś nie tylko moją dawną miłością. Jesteś moją najlepszą przyjaciółką, tym, co we mnie najlepsze, i nie wyobrażam sobie, że mógłbym stracić cię ponownie.(...) Być może tego nie rozumiesz, ale oddałem ci najlepszą cząstkę siebie, i gdy odeszłaś, nic już nie było takie samo."
|
|
 |
Trudno jest mi określić czy mnie kochał. Jak sam sądzi na samym początku bardzo. Chciał spędzać ze mna tysiące godzin. Ale trudno mi jest mu wierzyć. Bo jeśli się kocha to sie nie przestaje, prawda ? Jeśli cholernie się chce z kimś być, to się próbuje ? A jesli sie ''kochało'' na początku to chyba sie jednak nie kochało. Bo owszem. Mozna kochać całym sobą, ale niemożliwy dla nas cel odchodzi i oddala sie, a wtedy my próbujemy na nowo zacząć przywiązywać sie do kogoś innego. Wiec on nie kochał. On chciał, ale nie umiał. Nie próbował
|
|
 |
codziennie zasypiam z Tobą, mimo że nie ma Cię obok mnie.
|
|
 |
Nie potrafię walczyć o ludzi, po prostu.
jak odnoszę wrażenie, że komuś nie zależy na mnie, to się wycofuję, nie chcę przeszkadzać i być zbędnym balastem.
Znikam.
|
|
 |
Dziwne uczucie, gdy siedzisz obok i nie potrafimy zamienić słowa, jesteśmy niemal dla siebie obcy... Chociaż wiemy tyle o sobie.
|
|
 |
NIEKTÓRE ROZDZIAŁY TRZEBA ZAMKNĄĆ. TAK PO PROSTU. BO NADSZEDŁ CZAS.
|
|
 |
tak po prostu za Tobą tęsknie, co noc, co świt , co oddech.
|
|
|
|