 |
Bo kiedy nie ma Ciebie nie wiele istnieje,
wiem, że tak trzeba, ale kurwa oszaleje teraz.
|
|
 |
Znasz to uczucie gdy nie wierzy w ciebie nikt?
Musisz uciec, ale nie wiesz którędy masz iść?
|
|
 |
Odejdę wraz z nim, bez łez i bez krzyku,
po cichu jak śmierć, która patrzy ze strychu.
|
|
 |
Dodajmy więc do wybranka wybrankę,
stwórzmy całość, zamiast być ułamkiem.
|
|
 |
Już prawie rano, oczęta plamią,
ów wpatrzone w siebie szepczą dobranoc.
|
|
 |
Marzymy o ideałach, a zakochujemy się w idiotach.
|
|
 |
nie będzie tak jak dawniej, bo już nie umiem z Tobą rozmawiać jak kiedyś
|
|
 |
Codziennie marzę, by pójść całkiem inną drogą.
|
|
 |
Chcę wiedzieć więcej i choć nie będę z Tobą to, co znam nie wystarcza już mi.
|
|
 |
Nie zrozumiałam Cię Wszystkie Twoje znaki odczytałam w całości źle
|
|
 |
Choć tęsknie za tobą to nie chcę by wracało, choć niewiele z nas zostało..
|
|
 |
Bo nie wiem co kochałem bardziej; świat czy ciebie? Lecz jestem pewien, że co nie byłoby prawdą, jedno i drugie zgniło już dawno.
|
|
|
|