 |
Gdybym wiedziała, że tak trudno będzie puścić Twoją rękę, nie dotknęłabym jej.
|
|
 |
myślę o tej idealnej, wciąż nie mogę znaleźć takiej, o którą będę się troszczył i nawzajem.
|
|
 |
ty nawet nie zadzwonisz, nie spytasz: "co tam?" myślałeś, że co? że cię, kurwa kocham?
|
|
 |
jak chcesz być niegrzeczna, to najpierw dorośnij. bo los nastoletnich matek, nieraz bywa gorzki.
|
|
 |
los takich jak ty z reguły bywa krótki, powinieneś pod uwagę wziąć karierę prostytutki.
|
|
 |
odejdź, póki czuję, że jestem na tyle silna, by za tobą nie pobiec.
|
|
 |
Mam zapaść, lekarz mnie pyta co ćpałem, skurwiel nie wierzy, że serce można zatrzymać żalem.
|
|
 |
Możesz mnie kochać, chcesz to znienawidŹ Popatrz, daj mi żyć, próbuj zabić Miłość, nienawiść, krucha granica Na zawsze rap, do końca życia
|
|
 |
Mieszam wódkę z kokainą Obserwuję wskazówkę Godzina za godziną
|
|
 |
W ciemności chcę wydrapać światło, o tym marzę Chce przestać być pękniętym zwierciadłem Twoich marzeń Kochać życie i nie być przez życie kochanym Chcę zabliźnić na zawsze bolesne rany
|
|
 |
Wiesz co? Smakowała mi wódka Pozwoliła zapomnieć o wszystkich tych smutkach
|
|
 |
Łzy, płacz - nie chcę tego widzieć, już nie Słusznie, bardzo Cię kocham, pragnę zobaczyć Twój uśmiech
|
|
|
|